Hendarum
-
-
-
-
Kuba1001
Może i tak, ale jak na razie nikt nie zawracał Ci tym głowy. O ile poranna toaleta udała się, to ze znalezieniem czegokolwiek ciekawego w pokoju było już trudniej, gdyż nic tu takiego nie było.
//Archipelag Sztormu. Teraz. Albo wypi***alam Twoją postać z ekspedycji, a tą, która towarzyszy Taczce zabijam w jakiś upokarzający sposób.// -
-
-
-
-
-
Kuba1001
Sala tronowa niewiele zmieniła się od Twojej ostatniej wizyty, w sumie to chyba nic się nie zmieniła, nawet pozycje strażników i służby wydawały Ci się podobne, jeśli nie identyczne.
‐ A więc… ‐ zaczął Krasnolud, który Cię tu sprowadził, bębniąc palcami o podłokietnik swego siedziska. ‐ Jak kwatery? Wypocząłeś? Odświeżyłeś się? Najadłeś? -
-
-
-
-
Kuba1001
Bastion:
Jeśli nie pofatygujesz się osobiście do przywódcy spisku to najpewniej żadną, bo nikt jaśnie brodatej pani nie dostarczy osobistego zaproszenia lub misji.
Wiewiur:
Wyraz twarzy wszystkich był niezmienny, najwidoczniej mieli to i Ciebie gdzieś, albo nic o misji nie wiedzieli, a przynajmniej do teraz, gdy brodacz przemówił:
‐ Na początek coś łatwego: Zdobądź informacje z miejscowego garnizonu, niedaleko Hunder. Nie obchodzi mnie jakie, bo pewnie i tak będą mało ważne, to tylko dowód na wykonanie misji… No i weź ze sobą coś, co również udowodni, że nie uchyliłeś się od tego zadania. -
wiewiur500kuba
Zadanie ciekawe dostał, lecz jego zdaniem tak średnio łatwe. W końcu mógłby trafić na moment kiedy zadanie mogłoby wydawać się łatwe, albo trafić na okres ich zwiększonej czujności. Wiadomo, gdzieś w lasach mogliby zaszyć się bandyci, albo inne paskudztwo.
‐ A mam jakiś czas na wykonanie zadanie? I będę mógł wziąć jakieś rzeczy ze sobą? I też jak z transportem… ‐ Zaczął wylewać z siebie pytania, które mogły być dla niego ważne. Jakiś tam plan mniej więcej ma, aczkolwiek wszystko zależy od odpowiedzi na jego pytania. -
-
Kuba1001
Wiewiur:
‐ Im szybciej, tym lepiej. Weź, co potrzebujesz i ruszaj, ale na piechotę: To ma być tajna misja, a Wielki Jaszczur zbyt rzuca się w oczy. ‐ powiedział i gwałtownym machnięciem ręką uciął wszystkie inne pytania, tak więc wypada już go nie drażnić i ruszyć do wyjścia.
Bastion:
Weszłaś do środka, ale mimo to i tak nie otrzymasz nowego zadania już teraz, niestety, bowiem Krasnolud zajęty jest rozmową z innym spiskowcem, a więc musisz poczekać na swoją kolej. -
wiewiur500kuba
A chciał się jeszcze zapytać gdzie jest jakaś zbrojownia, bądź miejsce skąd będzie mógł otrzymać zapasy. Niby mógłby spróbować magią umysłu, ale wolał też nie ryzykować. Opuścił więc salę tronową i udał się do swojego pokoju. Liczył że przyślą mu jakiegoś sługę czy kogoś, kto go po tym miejscu oprowadzi…
-