Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Hendarum

Hendarum

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
132 Posty 3 Uczestników 465 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #89

    avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

    //a muszę wybrać?

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #90

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      //Miała być jedna do tego wątku, ale że Wiewiur ma na to wesoło wylane, to możesz grać obiema.//

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #91

        avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

        //No to chętnie tak zrobię. Odpis Ohgrena jest. Coś się działo w międzyczasie z krasnoludką?

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #92

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          //Niezbyt, odpisuj.//

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #93

            avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

            Kuba1001 pisze:Bastion:
            Nie klęczałaś długo, a przynajmniej nie dłużej, niż zwykle. Po tym oczekiwaniu, Krasnolud na tronie pozwolił Ci wstać. To dobry moment, aby przekazać mu to, po co tu przyszłaś.
            Wiewiur:
            Była to rozległa posiadłość, która nie mogłaby poprawnie funkcjonować bez ich całych tabunów, także znalazłeś jednego po krótkiej chwili wędrówki korytarzami.

            ‐Panie, przybywam, by ofiarować swe umiejętności twej sprawie ‐ pokonaniu uzurpatora, który przemocą zdobył tron i przywróceniu porządku wśród krasnoludów

            Krokiem lekkim, nonszalanckim wkroczył do środka i wprawnym okiem zaczął przeglądać składowane tu przedmioty i lustrować samo pomieszczenie

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #94

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Skinął głową i krótko zlustrował Cię wzrokiem.
              ‐ Co możesz mi zaoferować w tej słusznej walce o sprawiedliwość?

              Zbrojownia, jak to zbrojownia: Długie rzędy oręża wiszącego na ścianach, stojącego czy leżącego na półkach oraz opartego o ściany. Jako że poza Krasnoludami nie mieszkał tu prawie na pewno żaden przedstawiciel innej rasy, to wybór uzbrojenia był niewielki: Sztylety, noże, halabardy, piki, a przede wszystkim topory i młoty bojowe, dwuręczne, jednoręczne, najróżniejszych wzorów, a wszystkie doskonale wykonane, jak przystało na każdy rodzaj krasnoludzkiego oręża.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #95

                avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

                ‐Wierność, siłę ramion, wprawność topora i posłuszeństwo, panie. Nic innego nie mam, ten sku*wysyn mi wszystko odebrał, wybacz panie słownictwo‐ patrzyła w twarz władcy, oceniając jaką jest osobą

                Zważył kilka broni w ręku, oceniając ich wykonanie, odłożył i wrócił do swojego przewodnika ‐Dziękuję, asan. Gdzie dalej?‐

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #96

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  ‐ Nie wiem czy rozglądałaś się wokół, czy tylko wparowałaś tu od razu po przekroczeniu bramy, ale rębaczy mam co niemiara, jeden w tą czy wew tą nie zrobi mi większej różnicy.
                  Ciężko było Ci cokolwiek wyczytać z jego twarzy, z wyglądu był pospolitym Krasnoludem, a sam wyraz i mimika były nieprzeniknione, najwidoczniej potrafił przywołać na nią maskę obojętności, gdy było trzeba.

                  ‐ A gdzie pan sobie życzy? ‐ zagadnął w odpowiedzi sługa, tak jak na kogoś w swej profesji przystało.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #97

                    avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

                    ‐Jestem tego świadoma, panie. Jednak nigdzie nie znajdziesz kogoś tak oddanego twej sprawie, jak ja. Ani nikogo, kto byłby w stanie przeniknąć tak blisko tego uzurpatorskiego psa

                    ‐Ty wiesz lepiej co tu jest godne obejżenia, asan

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #98

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      ‐ Harde słowa, ale widziałem już wielu, którzy po wypowiedzeniu podobnych zawiedli… W takim razie mam dla Ciebie test: Jeden ze wcześniej zwerbowanych Krasnoludów, Mag Umysłu, wyruszył do garnizonu nieopodal Hunder i słuch po nim zaginął. Dał się złapać, zginał, stchórzył ‐ wszystko jedno. Ja natomiast potrzebuję tych informacji, więc jestem gotów posłać tam Ciebie. Poza informacjami możesz przynieść coś, co udowodniło, że zadanie zostało wykonane. Opcjonalnie dostarczenie tu tamtego Maga też będzie przydatne.
                      //Tamtym Magiem była postać Wiewiura, możesz spróbować się z nim dogadać i namówić go na kooperację.//

                      ‐ Nie sądzę, żeby jakieś pomieszczenie było szczególnie urokliwe, chyba że tych kilka, do których goście nie mają wstępu… Poza tym, mógłby pan zajrzeć na nasz balkon widokowy, każdemu, kto nie jest zaznajomiony z morzem od dziecka, podobno odbiera dech.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #99

                        avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

                        ‐Możesz na mnie liczyć, panie. Jakie informacje mam zdobyć?‐

                        ‐Ach, morze z bliska wydało mi się nieszczególnie urokliwe, za to wybitnie niestabilne, ale chętnie zaznajomię się z nim z bliska. Prowadź, asan

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #100

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          ‐ Nic konkretnego, po prostu jak najwięcej informacji o garnizonie, stacjonujących tam żołnierzach i tak dalej. Liczę, że jeśli pozostawię Ci w tej kwestii wolną rękę, to zostanę miło zaskoczony.

                          Tak też zrobił i po chwili trafiliście na niemalże najwyższą kondygnację wieży, ponad Wami znajdował się tylko jej czubek. Niemniej, widok stąd zapierał dech w piersiach, choć robiło się mniej przyjemnie, gdy zrywał się porywisty wicher lub gdy wychyliłeś się zza barierki i zobaczyłeś szczerzące się na dole ostre skały.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #101

                            avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

                            ‐Oczywiście, panie. Zajmę się tym. Wyruszam natychmiast. Czy powinnam wiedzieć coś jeszcze?‐ proste żołnierskie słowa. Prosty, żołnierski umysł.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #102

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              //A druga postać?//
                              Zaprzeczył ruchem głowy, a gestem dłoni odprawił Cię, bez słowa, jakbyś była nikim. Może i byłaś w jego mniemaniu. I może pora wykazać się, aby to zmienić?

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #103

                                avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

                                //Wiedziałem, że o kimś zapomniałem//
                                Rozejrzał się dookoła, z zapartym tchem śledząc widok ‐Czy to miejsce jest stale otwarte‐

                                Miała doświadczenie w byciu traktowaną jak śmieć, przestało jej już to przeszkadzać. Ukłoniła się nisko i ruszyła po ekwipunek i do wierzchowca, by wyruszyć tak szybko, jak będzie to możliwe

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #104

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Sługa skinął głową.
                                  ‐ Nigdy nie było potrzeby, aby je zamknąć, zwłaszcza że od ostatniego śmiertelnego wypadku minęło blisko dziesięć lat.

                                  Zajęło Ci to ledwie kwadrans, więc po chwili wyruszyłaś ku swojej nowej misji.
                                  //Zmiana tematu na Hunder, możesz zacząć.//

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #105

                                    avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

                                    ‐Jestem pewien, że często będę tu w takim wypadku gościł. A teraz może udamy si do władcy tego całego miejsca, dobrze?

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #106

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      ‐ O ile nie będzie mieć innych gości lub ważniejszych spraw na głowie. ‐ odrzekł sługa, ale poprowadził Cię pod salę tronową, gdzie czekałeś ledwie kilka minut.
                                      ‐ Mój pan Cię przyjmie. ‐ powiedział, a stojący do tej pory pod wrotami prowadzącymi do komnaty strażnicy otworzyli je, abyś mógł wejść.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #107

                                        avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

                                        Uśmiechnął się szeroko i wkroczył pewnym krokiem do sali, kłaniając się dworsko i przedstawiając się ‐Z księstw najszczęśliwszych, o panie, prominencie łask, nie wad, przybył dziś do Ciebie rad, Ohgren Røsbervald. Pisarz, wojak, mędrzec sławny, wódz kompanii najemników, taktyk, znawca socjologii, służyć Ci talentem pragnie. Dwory różne krasnoludzkie walczyłyby o moją radę. Ja u twoich stóp ją kładę, cześć oddając Twoim stopom…‐ obserwował przy tym minę obecnych

                                        //parafraz. z J. Kaczmarskiego *Cassanova Fellini *

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #108

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Ciężko było ocenić minę gwardzistów, opuszczone przyłbice ich hełmów skutecznie tłumiły wszelką mimikę, ale trzeba przyznać, że na panu tej siedziby Twoja mowa wywołała pewne wrażenie, najpierw w postaci uniesionych brwi, później zaś lekkiego, choć pełnego uznania, uśmiechu.
                                          ‐ Zaiste, bardzo poetyckie wejście. Ale, jak zapewne się domyślasz, nie potrzebuję dla swojej sprawy bardów, a wojowników.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy