Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Cytadela Cienia

Cytadela Cienia

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
90 Posty 3 Uczestników 373 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #39

    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

    Na nim to jakoś wrażenia nie robiło. Fakt, że państwo z rydwanami upadło wciąż w nim pozostawało i nie chciało opuszczać jego ponurych myśli. Ciekawe, czym jest ta mniejsza chmura. Może inna wymarła armia? Albo jakiś potwór? Oby na tym się nie zawiódł…

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #40

      avatar Vader0PL Vader0PL

      Nie, jest to akurat zbędne. Tak więc z całą pewnością pozostała obserwacja, no bo i on sam nie dostał kolejnych rozkazów.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #41

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Po kilku chwilach dostrzegliście, co wywołało takie poruszenie się pyłu na horyzoncie: Rzeczywiście, kolejny rydwan, ale ździebko inny, bo większy, zaprzężony w cztery ożywione konie, a do tego choć drewniany, to z wierzchu obity jakimś materiałem, których przypominał Wam czarną stal lub coś w tym guście. Dodatkowo całość zdobiły płaskorzeźby skorpionów, kobr, czaszek i tym podobnych wykonane w głównej mierze ze złota i srebra, czasem wzbogacone o jakieś kamienie szlachetne. Poza tym w tak okazałym pojeździe zasiadał tylko jeden pasażer, a zarazem i woźnica, który zdawał się kierować r*chami wierzchowców za pomocą siły woli (czyli czegoś, czego nie powinien w zasadzie posiadać), bowiem nie miał żadnych lejc w dłoniach… Gdy rydwan zatrzymał się dokładnie pośrodku formacji Nieumarłych, jego pasażer, najdziwniejszy wytwór Nekromancji, jaki w życiu widzieliście. Gdy wzniósł w górę swój miecz, sprawiał wrażenie władcy ożywionych wojowników, jednakże gdy Valescu, używając wampirzej zdolności lewitacji, gładko pokonał odległość z murów na twardy grunt, tamten ukłonił mu się nisko, gnąc kościsty kark przed Lordem Kolektywu Cienia. Po chwili w jego ślady poszli kolejni Nieumarli…

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #42

          avatar JokTovenson JokTovenson

          No to niezłe przedstawienie. Gaard chciał zobaczyć, co powie Valescu, dalej troszkę zawiedziony brakiem mutantów i innych potworów w armii

          //Czas zrobić postać maga światła ;‐;

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #43

            avatar Vader0PL Vader0PL

            Głupiec Valescu pokazał dowódcę swojej armii. Ogólnie, taka kolejna myśl. Dlaczego dowódcy muszą się tak wyróżniać w walce? Wystarczyłby jakiś charakterystyczny element, ale wolą zgrywać tarczę strzelniczą. Mniejsza jednak z tym, bo to chyba koniec przedstawienia?

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #44

              avatar maxmaxi123 maxmaxi123

              No tak, dowódca. Zakładał, że sam Valescu będzie tym dowodzić, a zamiast tego ożywił sobie nowego‐ bo czemuż nie? Sam tylko bardziej się zaniepokoił‐ jeszcze trochę i pokaże całą swą nową armię. Jeszcze brakuje tylko przybycia wszystkich sił Kolektywu, żeby inni poczuli dodatkową grozę. Coraz bardziej wątpił, czy jego Pan ma jakiś zmysł taktyczny, czy w tym wszystkim kryje się coś głębszego poza “Mam nowe zabawki. Patrzcie i zazdrośćcie mi ich! Wy ich nie będziecie posiadać!”.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #45

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Wszyscy:
                Jak to jeden z gości słusznie zauważył, to owszem, koniec przedstawienia. Członkowie Kolektywu mieli wrócić do swoich zajęć, a ci spoza jego wewnętrznego kręgu mogli liczyć na spokojną drogę z cytadeli do siedzib swych mocodawców, jak i to wcześniej zagwarantował sam Valescu.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #46

                  avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

                  *Na czym to ja skończyłem? A tak *
                  Wampir ruszył przyjżeć się zawartości lochów, by zdobyć trochę nowych obiektów zabawy i nauki

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #47

                    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                    Co? Po to tu przyjechał? Żeby zobaczyć głupią prezentację armii, którą mógł na spokojnie chować przed innymi, aż do odpowiedniego momentu? W głębi wierzył, że ten wampir nie jest aż tak głupi, że za tym się coś kryje… ale nie był w stanie zobaczyć co…
                    Myśli zostawi na drogę. Teraz udał się do swojego wierzcha, aby powrócić do swego zamczyska. Trzeba wznowić przerwane łowy.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #48

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Jurek:
                      Jak na wampirze lochy przystało, w podziemiach Cytadeli Cienia było w bród okazów najróżniejszych istot, od ras rozumnych, przez te uważane za rozumne częściowo, na zwykłych zwierzętach, bestiach i potworach skończywszy. Większość okazów miała przedstawicieli obojga płci, ale za to wszystkie były młode lub w sile wieku, aby nie zemrzeć na stole operacyjnym Mutagenisty. Tak czy siak, możesz wybierać i przebierać do woli.
                      Maks:
                      //Zacznij tam od razu, czekałeś na odpis wystarczająco długo, żebym uznał, że jakoś minęła Ci podróż powrotna.//

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #49

                        avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

                        Zaczął się rozglądać dokładniej, szukając panter cienia, kani, skrzyniaczów, cloakerów, nocołazów, petr, krwionyjców, duków, grzybiaków, dridderów, mantikor, kotoperzy, trusi, nimf, kelawarów, dekotów, ludzi i wszystkich istot, których nie znał

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #50

                          avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

                          //Tak tylko na wszelki wypadek przypominam//

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #51

                            avatar Vader0PL Vader0PL

                            No cóż, udał się więc w drogę powrotną. Niezbyt uderzająca ta siłą, jeżeli ma się dobry dystans do dowódcy…

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #52

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Vader:
                              //Zmiana tematu. Możesz zacząć.//
                              Jurek:
                              Niestety, znałeś większość, a najwięcej było ludzi, do tego sporo przedstawicieli innych ras, a także Duków, Kotoperzy, Trusi i Cloakerów. Inne stworzenia najwidoczniej nie zostały nigdy schwytane, ktoś zwinął je Ci sprzed nosa bądź po prostu nikt nie miał okazji zapuścić się tak daleko, aby je schwytać.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #53

                                avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

                                No dobrze, pora wziąć się do pracy. Strzelił palcami i ruszył do pracowni po stosowne środki usypiające i uspokajające, by mógł swobodnie przetransportować obiekty

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #54

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Mogłeś zlecić to na miejscu, ale znane przysłowie mówiło: “Nie wysyłaj debila, żeby wykonał robotę Wampira.” Po kilkunastu minutach byłeś gotowy, aby przenieść swoje ofiary z mrocznych lochów w nieco lepsze miejsce. Rzecz jasna lepsze do chwili, kiedy nie zaczniesz swoich chorych eksperymentów.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #55

                                    avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

                                    Weźmy może na początku człowieka, ludzie są zawsze tacy zabawni, a do tego mają jakąś taką naturalną wszechstronność, są na raz do wszystkiego i do niczego konkretnie. Wyszukał silną kobietę i zaczął się przygotowywać do szopki, w końcu każdy ma prawo na trochę rozrywki, prawda?

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #56

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Jak najbardziej, toteż masz już pierwszy obiekt swojej chorej fantazji. Jednakże, tak jak w tańcu, w dziwnych i niezgodnych z prawami natury eksperymentach potrzeba więcej niż jednej osoby…

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #57

                                        avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

                                        Mamy czas, mamy czas, mamy czas, czas nie goni nas, więc może cloaker, będzie jej pasował kolor do skóry. Oczywiście poszukiwał tym razem zdrowego, ale niezbyt silnego młodego samca

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #58

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          I taki też się znalazł, nie był co prawda zadowolony z tego, że został wybrany, ale odpowiednia dawka środka usypiającego sprawiła, że przestał protestować i próbować Cię zabić.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy