Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Las Straceńców

Las Straceńców

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
177 Posty 3 Uczestników 615 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #105

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    ‐ Gdzie się pchasz, jełopie?
    ‐ Kolejka jest!
    ‐ A mu zaraz je**ę!
    ‐ Kolejka, kuwa!
    Takie i podobne okrzyki słyszałeś podczas swego mężnego parcia naprzód, ale mimo wszystko dotarłeś do karczmarza, który również nie był pocieszony tą sytuacją, bo mało brakuje, żeby zaraz doszło do rękoczynów między Tobą, a sfrustrowaną klientelą, co oznacza straty dla jego lokalu.
    ‐ Nie widzisz, co tu się dzieje? ‐ spytał, wskazując na tłum oblegający karczmę. ‐ Odkąd tamtą karczmę ktoś zniszczył, mam tu dwa razy klientów i żadnych wolnych pokoi… Ku
    wa, nawet stajnię wynajęło kilka Goblinów. ‐ powiedział i rozłożył bezradnie ręce. ‐ Przykro mi. A teraz lepiej wyjdź z kolejki, jeśli nic nie zamawiasz ani o nic nie pytasz, bo coś czuję, że nie skończy się to dla Ciebie zbyt dobrze…

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #106

      avatar Konto usunięte Konto usunięte

      ‐Jasne, dzięki‐ Wyszedł z karczmy i uderzył z całej siły pięścią w drzewo z bezsilnej frustracji, co prawdopodobnie nie było najrozsądniejszym posunięciem ‐Ku*wa mać!‐
      Podszedł do taeriego‐ Jak się czujesz?

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #107

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        ‐ Jak nowo narodzony. ‐ burknął. ‐ Niby jak mam się czuć? Nie wiem jeszcze czy bliżej mi do półżywego czy półmartwego… ‐ westchnął i zmienił temat: ‐ Czemu wyszedłeś z karczmy taki wściekły? Elfka ich uprzedziła i kazali nam się wynosić?

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #108

          avatar Konto usunięte Konto usunięte

          ‐Karczma przepełniona. Następna zniszczona. Jedziemy. Dalej. ‐ Wskoczył na konia i ruszył wściekły dalej traktem

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #109

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            ‐ A czemu zniszczona? ‐ zapytał w biegu, usiłując Cię dogonić. ‐ I przez kogo?

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #110

              avatar Konto usunięte Konto usunięte

              ‐Chcesz to idź się spytać. Albo zobaczymy na miejscu. Mnie to nie obchodzi. Może potwór. Albo mag. Albo spity łak robiący burdę. Mam to gdzieś.‐ nie zatrzymywał się, ale trochę zwolnił

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #111

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Może i miał ochotę zostać z Tobą, ale widać, że ostatnia uwaga uraziła go na tyle, że zwyczajnie zawrócił i udał się do karczmy, z której pewnie nie miał zamiaru zbyt prędko wyjść.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #112

                  avatar Konto usunięte Konto usunięte

                  Zefir zeskoczył z konia, klnąc pod nosem. Trudno, da sobie radę sam. Przywiązał konia przy stajni lub w środku, zalże nie od tego ile było miejsca, wziął broń, dziennik i zapasy po czym ruszył w las. Ostrożnie starał się poruszać cicho, w miarę możliwości między koronami. Rozglądał się za śladamii tropami, które by go zainteresowały

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #113

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    //Czej, czej, czej. Najpierw napisałeś, że ruszyłeś dalej traktem, a teraz chcesz uwiązać konia “przy stajni lub w środku.” Więc jak to w końcu jest?//

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #114

                      avatar Konto usunięte Konto usunięte

                      //Jedzie traktem, widzi że łak wchodzi do karczmy, denerwuje się, cofa się do karczmy, tam zostawia konia i idzie w las

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #115

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        //KKK.//
                        Las Straceńców, jak to każdy inny las, obfitował w najróżniejsze ślady rozmaitych zwierząt, różniące się od siebie rodzajem, kształtem, głębokością, świeżością i tym podobnymi. Wiele zależy od tego, które z nich Cię zainteresują.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #116

                          avatar Konto usunięte Konto usunięte

                          Oczywiście te nietypowe, których nawet on nie umiał rozpoznać, lub takie należących do istot rzadko spotykanych. Ewentualnie tropy ich ofiar.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #117

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Poza pospolitymi śladami saren, jeleni, wilków czy dzików odkryłeś też jakieś inne, takie które widziałeś po raz pierwszy, a prowadziły w kierunku małej polany pośród leśnej gęstwiny.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #118

                              avatar Konto usunięte Konto usunięte

                              Ruszył ostrożnie za nimi, rozglądając się dookoła

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #119

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Początkowo była to najzwyczajniejsza w świecie polana, ale szybko zaroiło się na jej obrzeżach od stworów w liczbie nawet kilkudziesięciu, które stały bez ruchu i przyglądały Ci się. Po kilku chwilach robienia tego samego zdałeś sobie sprawę, że masz do czynienia ze specyficznymi istotami, czyli Tymi, Którzy Pragną Śmierci.
                                //Tak, są w Bestiariuszu.//

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #120

                                  avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                  Zefir zaczął się lekko pocić na całym ciele, poza skrzydłami, które oczywiście nie mają gróczołów potowych. Zaczął sprawdzać w pamięci, co o nich czytał poza faktem, że… no, pragną śmierci, mają długie kończyny które czynią lot słabą drogą ucieczki i że wrażliwe są na magię światła i mroku? To jednak były tylko poboczne myśli, większość uwagi poświęcał obserwacji stworów. Siłą woli i rozsądku powstrzymał się przed wyjęciem szkicownika. Nie sięgał do broni, jednak bardzo powoli zaczął prostować skrzydła do lotu

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #121

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Taki drobny gest wystarczył, aby kilkanaście stworów rzuciło się naraz w Twoim kierunku ze wszystkich stron, wyjąc opętańczo, tylko czekając, aż dobędziesz swej broni… Cóż, jest to na miejscu, bo nie miałeś nic, czym mógłbyś się ich pozbyć, tak jak i nic nowego nie mogłeś sobie przypomnieć.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #122

                                      avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                      Natychmiast poderwał się do lotu. Jako że innych broni brak, złapał kostur, jednocześnie starając się użyć umiejętności magii dziczy by przyzwać jakieś posiłki w postaci zwiarząt.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #123

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Nie działało to ot tak, więc na owe posiłki sobie poczekasz, zwłaszcza jeśli nie określisz dokładnie, co w ogóle chcesz przyzwać, bo jest jakaś różnica między wielkim odyńcem a stadem polnych myszy, prawda? Niemniej, udało Ci się wzlecieć w górę, ale potwory i tak starały się Cię pochwycić za pomocą swoich długich łap i kilku rzeczywiście się tu udało, łapiąc Cię za szaty bądź nogi.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #124

                                          avatar JokTovenson JokTovenson

                                          //Wiedziałem, że o kimś zapomniałem

                                          Kostur nie był chyba najlepszą bronią do wyzwalania się z łap potworów, jednak zefir i tak spróbował, starając się zmiażdżyć palce krępujące jego nogę

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy