Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Las Straceńców

Las Straceńców

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
177 Posty 3 Uczestników 615 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #125

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Udało Ci się, ale po wyzwoleniu się od jednego stwora, obłapiły Cię natychmiast kolejne, próbując ściągnąć Cię w dół, acz nic poza tym. W końcu nie były to istoty aż tak groźne jak można by się po nich spodziewać, ale i tak lepiej zareagować, nim staną się zbyt zdesperowane w poszukiwaniu wybawiającej śmierci…

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #126

      avatar JokTovenson JokTovenson

      *Uspokój się, mój drogi, jesteś poważnym badaczem a nie jakimś turystą *
      Postarał się podlecieć poza zasięg łap jednocześnie starając się wywrzeć na potworach wpływ magią dziczy

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #127

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Najwidoczniej były one na nią odporne, Ty zaś wzleciałeś wystarczająco wysoko, aby nie musieć martwić się, że dosięgną Cię swoimi długimi, pazurzastymi łapskami.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #128

          avatar JokTovenson JokTovenson

          W takim razie unosił się na bezpiecznej wysokości robiąc notatki i szkice

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #129

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Udało Ci się, pięć minut wystarczyło aż nadto, bowiem po tym czasie potwory straciły Tobą zainteresowanie i powoli, jedno po drugim, zaczęły wracać w mroczne ostępy Lasu Straceńców.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #130

              avatar JokTovenson JokTovenson

              Starał się śledzić ostatniego z nich, poruszając się wśród koron drzew.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #131

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Owe korony drzew były tutaj sporym problemem, bo utrudniały Ci manewrowanie i ograniczały zasięg wzroku, przez co dość szybko te podrzędne kreatury Pustki zniknęły Ci z oczu.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #132

                  avatar JokTovenson JokTovenson

                  Zefir westchnął ciężko. Nie miał pojęcia, jak powinna wyglądać jego praca. Zniechęcony usiadł na gałęzi nad polanką i zaczął wykonywać prowizoryczny punkt obserwacyjny.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #133

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Udało Ci się, a już po chwili dostrzegłeś dzięki temu pierwsze efekty swojej pracy: Dosłownie i w przenośni. Tak czy siak, zauważyłeś spore stado jeleni idące powoli i pasące się w lesie, co może samo w sobie nie było zbyt interesujące, ale takie kopytne to istny magnes na bardziej zajmujących drapieżców.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #134

                      avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

                      Cierpliwie obserwował stado, starając się go niczym nie spłoszyć. Zaczął liczyć i przyglądać się dokładnie osobnikom

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #135

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Wydawały się zwykłymi osobnikami i przedstawicielami swojego gatunku, więc to tym mniejsza strata, że bardzo szybko uciekły, ale bynajmniej nie z Twojego powodu: Mrożący krew w żyłach ryk jakiegoś monstrum niemalże i Ciebie poderwał wysoko w powietrze ze strachu.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #136

                          avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

                          Opanował się. Był w końcu poważnym badaczem, to do czegoś zobowiązuje, nie? Przynajmniej tak sobie wmawiał. Ruszył ostrożnie w kierunku ryku, kryjąc się wśród koron

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #137

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Nie było takiej potrzeby, to źródło ryku przyszło do Ciebie, a był nim okazały Młotogłów, wielki samiec, biegnący prosto przed siebie, który łamał bądź wyrywał z korzeniami drzewa na swojej drodze. Choć początkowo zdawał się biec w kierunku stada roślinożerców, to gdy te rozpierzchło się na różne strony, on nie zmienił kierunku biegu… Zastanawiające, nieprawdaż?

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #138

                              avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

                              Zdecydowanie, dobrze byłoby się tego dowiedzieć. Ruszył za zwierzęciem, lecąc korytarzem wyłamanym w drzewach przez potwora

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #139

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Stwór biegł prosto przed siebie, najpewniej w kierunku morza, niszcząc po drodze kolejne połacie lasu. Wywołał też spore zamieszanie przy jednym z zajazdów ochranianym przez Morskie Kundle, ale strażnicy byli zbyt zdziwieni, żeby reagować, ewentualnie nie mieli ochoty drażnić i tak wściekłego już stwora, który mógłby zabić ich wszystkich bez większego trudu.
                                Młotogłów ostatecznie zdołał uciec w kierunku pobliskiej zatoki, zwanej Otuliskiem. Ty zaś mógłbyś zbadać, co go tak wystraszyło lub rozwścieczyło, drogę masz podaną jak na srebrnej tacy.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #140

                                  avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

                                  To bardzo zły pomysł
                                  Ruszył szlakiem zwierzęcia w kierunku, z którego przybyło

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #141

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Dotarłeś do rzeki, co było dość oczywiste, Młotogłowy nie mają w zwyczaju oddalać się od jakichkolwiek zbiorników czy cieków wodnych. Nie zauważyłeś tu nic ciekawego ani dziwnego, a przynajmniej nie z takiej wysokości.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #142

                                      avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

                                      Będę tego żałować
                                      Zniżył nieco lot by przyjrzeć się teronowi z bliższej odległości

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #143

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Nie zauważyłeś niczego szczególnego, dopiero po jakimś czasie, choć z wielkim trudem, zauważyłeś kilka wnyków i pułapek rozstawionych po okolicy, do tego całkiem dobrze zamaskowanych. Pytanie tylko, kto je tu rozstawił?

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #144

                                          avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

                                          Która była godzina?

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy