Mroczna Puszcza
- 
- 
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001Kazute: 
 No cóż, miecz wcale taki lewitujący nie był, ponieważ Magia Krwi twardo trzymała go w miejscu, czyli zaciśniętej dłoni, więc bez pozbycia się kłopotliwego Chochlika Krwi nic zrobisz nic w tym guście, a przynajmniej nie bez potencjalnego uszkodzenia palców lub ręki.
 Vader:
 Udało Ci się.
- 
- 
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001Vader: 
 Na Żywiołaka nie wystarczy, ale tak, całkiem sporo.
 Kazute:
 Zajęty inkantacją zaklęcia Chochlik Krwi nie miał jak zareagować, zaś Chochlik Ognia był uziemiony, więc tylko patrzył, jak ostrze wbija się w czaszkę jego kompana. W chwili śmierci uciążliwego Demona odzyskałaś panowanie nad całą ręką.
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001Vader: 
 Poniekąd, bo najbliżej były Chochliki, a więc te zwykłe, niegroźne i upierdliwe Demony, Chochliki Krwi znające Magię Krwi i Chochliki Ognia znające Magię Ognia.
 Kazute:
 Był to zwykły Chochlik, więc zabieg z użyciem Magii był zbędny, ale powiódł się i Demon leżał martwy w dwóch częściach na posadzce, obficie brocząc krwią.
- 
