Plugawe Ziemie
-
Kuba1001 Vader:
‐ Do czasu czego?
Szakal:
Nie czekaliście długo, bo już po chwili Waszym oczom ukazał się Ork pozbawiony pancerza, ale za to ze wspaniałym mieczem dwuręcznym na plecach, dodatkowo obwieszony ozdobami w rodzaju trofeów pozbawionych wrogów, takich jak zęby, uszy, nosy, skalpy, palce, czaszki, kości i tak dalej.
‐ Drolg. ‐ przedstawił się krótko, mierząc każdego wzrokiem. ‐ A Wy? -
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001 Vader:
Pokiwał ze smutkiem głową i powiedział po chwili:
‐ Tutaj musimy się już pożegnać. ‐ rzeczywiście, było to niemalże to samo miejsce, w którym spotkaliście się po raz pierwszy.
Szakal:
//Z uczuciem, Szakal, z uczuciem.//
Orkowie jak to Orkowie, banda do spraw wpieolu, których cieszyła chyba najbardziej twoja obecność, reszty już mniej, w końcu byłeś poniekąd swojakiem, bo z nimi spokrewniony, a i fakt, że potrafiłeś dobrze przypieolić na polu bitwy również miał na to wpływ. -
-
-
-
PanSzakal Jeżeli szefa nie ma to pewnie ma coś ważnego do załatwienia. W takim razie postanowił jeszcze pogadać ze swymi nowymi kompanami o ich przywódcy pytając: Czy jest spoko? Od ilu lat jest w Hordzie? Itp.
Chce się o nim dowiedzieć tego typu rzeczy aby wiedzieć kto konkretniej dowodzi tym oddziałem. -
-
-
-
-
-