Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
FD_God: ‐ Nie znam tych terenów więc w tym Ci nie pomogę.
‐Mapy raczej od tak nie zdobędziemy… Trzeba, więc zaczaić się w jakimś lesie.
‐ To może tam? ‐ zapytał Thrall wskazując na malujący się na horyzoncie pas zieleni.
‐Nie zaszkodzi.‐ Rzekł, po czym udali się w to miejsce całą gromadką.
FD_God: Macie przed sobą kilka kilometrów drogi, ale dla ogarów to nie problem więc w ciągu 10 minut byliście pod lasem.
‐No to teraz trzeba sobie tam rozbić mały obóz, no i nie wpadać samemu na wrogą armię…
//Zmiana tematu. Kontynuujesz w Lesie Krathusa (który zaraz dodam).//
FD_God: Grupa Nadludzi dotarła na do Plugawych Ziem. A właściwie w pobliże samej Pustki.
‐Bądź zatem gotowy Thrallu, tutaj czeka cię już przemiana. Tak samo lepiej trzymaj się blisko nas, demony mogą chcieć ci coś zrobić jak się oddalisz.
‐ Demony? A ile ich tam jest?
‐Ciężko policzyć jak codziennie wychodzi to i wchodzi przez portal.
‐ A mniej dokładnie? Dziesiątki? Setki? Tysiące?
‐Zależy jak to liczyć, nie każdy demon jest zaraz jakimś wielkim wyzwaniem, ale ta… Coś koło tego trzeciego.
‐ Przez całe życie nie widziałem nawet jednego, a teraz pcham się tam gdzie są ich tysiące…
‐Ciesz się, że przynajmniej nie sam czy z tą całą armią gryfa.
‐ Armia Stalowych Ludzi chciałaby zniszczyć to miejsce wszelkimi środkami. Ale skoro jest tu pełno Demonów to pewnie nie łatwo byłoby to zrobić.
‐To raczej niemożliwe poradzić sobie z tym miejscem, wystarczy spojrzeć na portale, które prowadzą grom wie gdzie, a tam tego wszystkiego dookoła jest jeszcze więcej…‐ Powiedział, po czym cała banda cały czas kontynuowała podróż do Pustki.
Znaleźliście się tam o zmroku. Choć tam zawsze jest ciemno… //Kontynuujesz wiesz gdzie. Ty zaczynasz.//
Gdy tylko pojawili się na miejscu przeszedł kilka kroków i zawołał radośnie ‐ Nie ma to jak w domu ! No, trochę nam do pustki brakuje ale zaraz spotkamy demony i tak dalej .
Gdy tylko pojawili się na miejscu przeszedł kilka kroków i zawołał radośnie
‐ Nie ma to jak w domu ! No, trochę nam do pustki brakuje ale zaraz spotkamy demony i tak dalej .
‐ Znaczy się, wiesz gdzie jest portal? ‐ zapytał Goblin otrzepując swoją szatę z kurzu.