Podmrok
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
bulorwas
//Skąd Orkowie w podziemiu?//
‐Niechaj pierwsza i druga linia wezmą co lepsze włócznie, jeśli starczy.
W tym momencie pomyślał, że w sumie to sama magia Ciemności jest nudna. Może i ma te swoje cieniste pociski i inne bajery, ale żeby to utrzymać trza wielkiego skupienia i nie można pójść na żywioł. Może tkanie czystej many w rękach miałoby więcej sensu? Skoro po nadaniu manie właściwości z pomocą żywiołów czy technik kontrolnych, to czy odpowiednie techniki nie powinny urzeczywistniać manę w postaci pocisków, ostrzy czy nawet zakrzywień praw świata? Naturą many przecież nie jest spokój. Cały czas wędruje w powietrzu jak i w organizmach umagicznionych istot, a my jesteśmy w stanie z niej korzystać jako chaotycznej i niebezpiecznej broni. Trzeba spróbować po powrocie. -
-
-
Kuba1001
Jakoś ruszyli i nawet szliście szybko oraz bez problemów, a przynajmniej przez jakiś czas, gdyż wpadliście na pierwszą z goblińskich pułapek: Wilcze doły pełen włóczni. Tobie jakoś udało się uniknąć nabicia się na nie niczym szczurzy szaszłyk, acz jedenastu innych Skavenów nie miało tyle szczęścia.
-
-
-
-
Kuba1001
No nie wyszło, więc uciekaliście. Kilku Skavenów potknęło się i skończyło jako krwawe kałuże, inni skryli się w skalnych wyrwach między ścianami i uniknęli zmiażdżenia. Wam udało się jednak uciec, gdyż głaz w końcu zatrzymał się, ale jednocześnie całkiem zatarasował Wam przejście. Po kilku minutach usłyszałeś krzyki Szczuroludzi, którzy zostali po drugiej stronie.
-
-
-