Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Podmrok

Podmrok

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
431 Posty 2 Uczestników 2.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #348

    avatar Vader0PL Vader0PL

    ‐Ło cię w Pradawnych.
    Ruszył za szarakiem.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #349

      avatar PanSzakal PanSzakal

      Te zielone gnojki i tak go zabiją po wszystkim. Lecz co mógł teraz zrobić? Opcje były dwie zaprowadzić ich do wiochy, albo na jakieś zadupie i uciec przy pierwszej okazji.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #350

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Vader:
        Znaleźliście się mniej więcej w połowie drogi wąskim, kamiennym mostem, gdy prowadzący dał Ci gestem dłoni znać, że powinieneś się zatrzymać, co też sam zrobił. Wskazał na ciemność ponad Wami, gdzie były najpewniej jaskinie i półki skalne, a następnie na coś, co powoli wyłoniło się z mroku: Oczy. Zielone. Dziesiątki par zielonych oczu, jakie się w Was wpatrywały. 
        Szakal:
        Cóż, masz jeszcze czas, aby się namyślić nad wyborem właściwej opcji.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #351

          avatar Vader0PL Vader0PL

          Na to jedynie mógł zareagować w ten sposób, że mocniej przycisnął swoją broń.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #352

            avatar PanSzakal PanSzakal

            Poprowadził armię przez tunele gdy ta była już gotowa.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #353

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Szakal:
              //A nie miałeś im się dać jeszcze oszpecić albo coś w tym guście?//
              Vader:
              Z ciemności powoli wychodziły dziwne i pokraczne stwory: Wysokie lub średniego wzrostu, wszystkie chude, o jednakowo pustych ślepiach. Miały brązową bądź szarą skórę, długie i bezzębne dzioby oraz krótkie, acz ostre i brudne pazury.
              ‐ Widzę to po raz pierwszy. ‐ powiedział szeptem Twój kompan. ‐ A Ty?

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #354

                avatar PanSzakal PanSzakal

                //A no miałem//
                Był tam gdzieś ten wódz Goblinów?

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #355

                  avatar Vader0PL Vader0PL

                  ‐Ta, też widzę to pierwszy raz. ‐ Odwrócił się, a następnie znowu spojrzał. ‐Dobra, widzę to drugi raz, możemy walczyć.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #356

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Szakal:
                    Nie, najpewniej w ogóle nie opuścił swojej chaty, choć pewnie on sam określał tę konstrukcję mianem pałacu lub czegoś w tym guście, mimo iż szeroko rozmijało się z prawdą.
                    Vader:
                    Pośród dziwnych istot przebiegł jakiś szmer, a nagle jeden ze stojących na przedzie powiedział coś cicho. Kilka innych powtórzyło i w ten sposób jaskinię zaczął wypełniać początkowo chaotyczny, a później już coraz bardziej równy i harmoniczny, głos, skandujący niemalże bez przerwy jedno słowo:
                    ‐ Zguba!
                    Po chwili pierwsze monstra rzuciły się do ataku. Wartym odnotowania są ich zdolności, zwłaszcza możliwość wykonywania zadziwiająco długich skoków. Dwóch nawet przedobrzyło, przez co wpadli wprost do kwasowego jeziora, ginąc w męczarniach. Kolejny podzielił ich los, pchnięty silnie przez Szarego Krasnoluda, ale kolejny padł już trupem na pomoście, gdy topór wbił mu się w pierś. Przed Tobą również wylądowała jedna z tych pokrak, a za nią kolejne dwie.
                    ‐ Plecami i do wieży! ‐ krzyknął brodacz, młócąc dziko swym orężem, bowiem kolejne istoty, teraz już dziesiątkami, przeskakiwały w Waszym kierunku, na pomost, jego początek przy wejściu do jaskini i koniec, u stóp dziwniej, diamentowej konstrukcji.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #357

                      avatar Vader0PL Vader0PL

                      Ustawił się więc zgodnie z poleceniem i rozpoczął swoją obronę przed tymi cholernymi glizdojadami.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #358

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Nie nastręczało to większych trudności, było wręcz śmiesznie proste, stwory piętrzyły się martwe na skalnym pomoście lub ginęły w męczarniach strącone do jeziora kwasu.
                        ‐ Zgubaaa! ‐ zawył przeciągle jeden ze stworów, a inne wpatrzyły się w niego, podobnie jak Wy dwaj. Od innych nie odróżniał się niczym, może poza ozdobami z kości i bitewnym malowaniem, które równie dobrze mogło być krwią. Dodatkowo siedział na czymś, a był to bardzo nietypowy wierzchowiec: Wielki głaz. Nie zważając na to, co stanie się później, pognał swój głaz do przodu, który to zmiażdżył go, a później wpadł do jeziora kwasu, zatrzymując się o włos od pomostu. Kolejne stwory wskoczyły na niego, korzystając z następnego podejścia do Was, pozostałe wznowiły atak, a na półce skalnej zaroiło się od kolejnych głazów i ich samobójczych jeźdźców.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #359

                          avatar Vader0PL Vader0PL

                          ‐Szybciej kurna!
                          Korzystając z lekkiego zamieszania chwycił jedne zwłoki i rzucił nimi w te potworki, a następnie kontynuował obronę.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #360

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Nie licząc tego uprzednio zabitego, w objęciach kwasowego jeziora śmierć i katusze, choć w innej kolejności, znalazły trzy kolejne stwory. Jednakże wciąż ich przybywało, tak jak jeźdźców kamieni. Mimo to sukcesywnie przebijaliście się dalej, po kilku minutach trafiając pod wieżę. Po tak długiej walce oręż, pancerze, prowiant i reszta ekwipunku ciążyły Wam niemiłosiernie, a na dodatek pojawił się kolejny problem…
                            ‐ Drzwi. ‐ mruknął z niedowierzaniem towarzyszący Ci Szary Krasnolud. ‐ Gdzie są ku*wa drzwi? ‐ dodał, wpatrując się w lśniącą niczym diament ścianę wieży, idealnie gładką…

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #361

                              avatar Vader0PL Vader0PL

                              ‐Weź uderz w to młotem, zawsze działa!

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #362

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Posłuchał, a gdy głowica młota trafiła w ścianę wieży, omal nie wpadł do jeziora pełnego żrącego kwasu, gdyby w ostatniej chwili nie złapał równowagi. Najwidoczniej wieżę chroniła jakaś Magia, której nie można pozbyć się w tak prosty sposób.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #363

                                  avatar Vader0PL Vader0PL

                                  ‐Ale jak to, argument siły nie działa?!
                                  Mówiąc to uderzył swoją bronią w przeciwników.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #364

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Na nich podziałał, ponownie połamali się lub wpadli do kwasu, ale Ty coraz bardziej odczuwasz skutki walki w pełnym rynsztunku i ciągłego wymachiwania bronią przeciwko potworom, których wcale nie ubywa, a wręcz przybywa…
                                    ‐ Zajmij ich czymś na chwilę. ‐ odparł Szary Krasnolud w chwili nagłego olśnienia i klęknął przed drzwiami, otwierając podróżny plecak.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #365

                                      avatar Vader0PL Vader0PL

                                      ‐Się robi, przecież jestem żywiołakiem.
                                      Mówiąc to uderzył kilka razy w ziemię młotem, by wywołać jakieś lekkie trzęsienie ziemi, by zwalić potworki z nóg.
                                      ///#Runy

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #366

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Udało się, efekt był oczywisty: Kąpiel w kwasie i katorga. Gorzej, że most i wysepka, na której staliście wraz z wieżą, nie były chyba aż tak solidne, jak początkowo uważałeś, i istnieje spore ryzyko, że zawalisz jedno, drugie lub oba na raz wprost do kwasowego jeziora.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #367

                                          avatar Vader0PL Vader0PL

                                          ‐Co za debil to projektował…
                                          Skoro nie tak, to tradycyjnie. W przeciwników, ale nie w most i wyspę.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy