Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Gibelest

Miasto Gibelest

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
782 Posty 2 Uczestników 2.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #756

    avatar Vader0PL Vader0PL

    ‐Zwierzątka nie pyskują, kiedy dorastają. To ich niepodważalna zaleta.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #757

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Zmrużyła oczy, piorunując Cię wzrokiem.
      ‐ Dobrze. Więc idź po niego, ale wiedz, że zaczekam na Ciebie tylko kilkanaście minut, później ucieknę, nieważne czy z Tobą, czy bez Ciebie. Rozumiesz to?

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #758

        avatar Vader0PL Vader0PL

        ‐Oczywiście, że rozumiem. Zwłaszcza, że zrobiłby to każdy.
        Ruszył na poszukiwania chłopca.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #759

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Znalazłeś go siedzącego w ruinach miasta, jak bawił się z jednym z Szkieletów, który podczas bitwy stracił obie nogi, rzucając w jego czaszkę kamykami i kawałkami gruzu, a gdy Nieumarły zbytni się zbliżył, dzieciak zwyczajnie odchodził na kilka kroków i kontynuował zabawę.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #760

            avatar Vader0PL Vader0PL

            Podszedł do niego.
            ‐Pora na nas Wrona.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #761

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Pokiwał lekko głową, podnosząc nieco większy kamień, którym celnie trafił w czaszkę Nieumarłego, zabijając go na miejscu i kończąc jego męki życia po śmierci.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #762

                avatar Vader0PL Vader0PL

                Pochwaliłby chłopca za ten ruch, jednakże zdecydował, że nie ma czasu. Zaprowadził go więc do miejsca docelowego, żeby w końcu opuścić to miasto.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #763

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Lepiej będzie się zbierać, bo ostatnie jednostki Nieumarłych, stanowiące Waszą straż tylną, są powoli zamykane w kotle i wybijane do nogi. Bardziej wartościowe jednostki, takie jak najemnicy, Demony i Mutanci, wycofały się już dawno, acz widzisz kilkudziesięciu lekkich kawalerzystów, rzecz jasna w postaci Szkieletów, zarówno jeśli mowa o wierzchowcu jak i o jeźdźcu, kryjących się w pobliskim lesie, aby zaszarżować niespodziewanie na wrogie tyły czy flanki. Za to na kilku wzgórzach ustawiają się łucznicy oraz piechurzy, aby stanowić drugą linię obrony i ułatwić Wam wycofanie się z powrotem na Plugawe Ziemie i do Mrocznego Królestwa, a finalnie aż do Twierdzy Paktu Trzech.
                  Nawiasem mówiąc, przydałby Ci się teraz jakiś wierzchowiec, chyba że chcesz pokonać cały ten dystans na piechotę.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #764

                    avatar Vader0PL Vader0PL

                    Rozejrzał się w poszukiwaniu kogoś, kto miał konia i mógł mu beztrosko wydawać rozkazy.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #765

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Jeźdźców mieliście tu jak na lekarstwo i wszyscy byli albo martwi, albo już dawno uciekli, zaś jeśli chodzi o ich wierzchowce, to też takowych brakuje, bo są martwe, zbłąkały się gdzieś lub uciekły.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #766

                        avatar Vader0PL Vader0PL

                        Skoro w pobliżu ich nie było, to wziął chłopaka, przerzucił przez ramię i ruszył szybszym krokiem.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #767

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Po kilku minutach takiego podróżowania odnalazłeś wreszcie jakiegoś konia, który pił wodę ze strumienia na skraju lasu. Gołym okiem widać, że to jeden z tych, jakich używają zwykli cesarscy kawalerzyści, ale w tej sytuacji musi wystarczyć.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #768

                            avatar Vader0PL Vader0PL

                            Więc spróbował go zdobyć, początkowo wolno się zbliżając i uspokajając go głosem.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #769

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Jakimś cudem Ci się udało, być może koń nie był już całkiem zdrowy na psychice, skoro widział wokół tyle strachu, śmierci i bólu.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #770

                                avatar Vader0PL Vader0PL

                                Spróbował posadzić na nim Wronę, swojego kandydata na ucznia, po czym sam go dosiadł i spróbował udać się na miejsce spotkania.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #771

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Nietrudno było wypatrzyć wycofującą się armię Paktu Trzech, a raczej jej smętne resztki. Z misji, która miała być sukcesem na miarę spustoszenia i splądrowania Ruhn, przed kilkoma latami, przerodziła się w haniebny odwrót i rzeź Waszych wojsk. Cóż, przynajmniej teraz wiecie, jak wygląda sytuacja na pograniczu i że Cesarstwo, mimo swoich licznych problemów, wciąż daje sobie radę z obroną granic.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #772

                                    avatar Vader0PL Vader0PL

                                    Ruszył więc ku nim, oczywiście unikając wrogich jednostek.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #773

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      //Zmiana tematu. Zacznę Ci w fortecy Paktu Trzech, gdy będziesz na miejscu.//

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #774

                                        Vader:
                                        Spodziewając się, zapewne słusznie, że armia Cesarstwa może oczekiwać kolejnych ataków (choć można wątpić, czy uznali za możliwe tak szybkie wystawienie przez Pakt kolejnej armii, do tego dużo potężniejszej), generał Tertekan polecił armii rozbić obóz jeszcze na Plugawych Ziemiach, a więc około pięćdziesięciu kilometrów od miasta. A raczej jego ruin, do czego się nie tak dawno przyczyniłeś. Korzystając z faktu, że większość armii Paktu mogła maszerować dzień i noc, i to dużo szybszym tempem niż przeciętni żołnierze, przodem wysłano najemników, na zwiad. Łącznie trzy grupy, na tyle duże, aby poradzić sobie z czujkami Cesarstwa i przeczesać odpowiednio duży obszar. Każdej z nich towarzyszyło kilku zwerbowanych po drodze koczowników, mających służyć za gońców i posłańców. Widocznie mając do ciebie zaufanie, lub z jakichkolwiek innych powodów, generał postawił cię na czele jednego z tych oddziałów, składającego się ze wszystkich najemników znajdujących się pod twoją komendą w momencie wymarszu.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • VaderV Niedostępny
                                          VaderV Niedostępny
                                          Vader ŻBŻP
                                          napisał ostatnio edytowany przez Vader
                                          #775

                                          Beliar “Kruk” Erererere
                                          Jako Wampir i osoba odpowiadająca za poczynania najemników, tej należącej do Orka Ogruna i jego hobgoblińskiego doradcy, w celu przygotowania oddziału wezwał tę dwójkę do siebie.
                                          -- Stanowimy jeden z trzech oddziałów mających dokonać zwiadu – powiadomił ich. – W celu jak najlepszego przystosowania się do sytuacji, wyruszymy w rozciągniętej formacji. Lżej wyposażeni najemnicy i ci ze zdolnościami do skradania się i przemieszczania bez wywoływania zainteresowania ze stron wojsk Cesarstwa ruszą ze mną przodem, z kolei ci ciężko wyposażeni ruszą na końcu formacji, by móc w razie czego uderzyć w wojska Cesarstwa, jak najemnicy z przodu zdołają ich okrążyć i zamknąć drogi ucieczki. Jakieś pytania?

                                          Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                          V.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy