Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Ghadugh

Ghadugh

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
230 Posty 1 Uczestników 708 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #196

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Vader:
    Wzruszył ramionami i dał jakiś znak innym strażnikom, a Ci weszli do pałacu, po chwili wracając z kolejnym Orkiem, w przedniej jakości zbroi płytowej, uzbrojonym w dwa jednoręczne miecze i halabardę, co było dość nietypowym wyborem jak na typowego zielonoskórego, który na dodatek przerastał resztę zgromadzonych współbraci przynajmniej o głowę.
    ‐ Czego chcesz od Księcia? ‐ zapytał, zdradzając Ci tym jednym pytaniem dwie prawdy o sobie: Sam nie jest władcą orczego księstwa, a także zdradza o wiele większy iloraz inteligencji niż pozostali.
    Zohan:
    Pokiwali głowami, zadowoleni z takiego obrotu spraw oraz tego, że ich szefo zawsze miał plan i łeb na karku, toteż zabrali się znów za posiłek, który to zaraz skończyli.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #197

      avatar Zohan666 Zohan666

      Dokończył papu i poszedł się ubrać w swoje fatałaszki, które są jego zbroją, a następnie poczekał aż reszta dokończy.
      ‐ No! Ubierać się i idziemy najpierw pod bramę miasta.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #198

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Orkowie raczej woleliby pozbyć się resztek kaca w domowy zaciszu, ale z szefo się nie dyskutuje, toteż już po kilkunastu minutach, jak na pijanych przystało, byli gotowi do drogi.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #199

          avatar Zohan666 Zohan666

          Wyszedł z chałupy i poszedł pod główną bramę.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #200

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Twoi kompani szli kilka kroków za Tobą, w takiej też odległości zatrzymali się, gdy i stanąłeś w pobliżu głównej bramy. Nic wielkiego, wciąż taki sam wielki i toporny kawał skały, zaopatrzony w żelazną kratę opuszczaną bardzo rzadko, bo tylko w chwili niebezpieczeństwa, a takowego nie było tu od dawna. Wartę pełniło tam obecnie trzech strażników, dziewięciu kolejnych kręciło się po okolicy.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #201

              avatar Zohan666 Zohan666

              ‐ No to do karczm teraz, ku*wa. ‐ Jak powiedział, tak zrobił i ruszył w kierunku najbliższej karczmy.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #202

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Pozostali zieloni nie mieli zamiarów ani chęci na kwestionowanie Twojej decyzji, nie zastanawiali się też dlaczego by najpierw nie pójść do karczmy zamiast sterczeć pod bramą. Do karczmy trafiliście bez problemów, jak zawsze była pełna zielonego towarzystwa, z którego wyłapałeś nieco znajomych mord, takich jak Agrag Wybebeszacz czy też Skawl Rechocząca Cięciwa (pierwszy to Ork, drugi to Goblin).

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #203

                  avatar Zohan666 Zohan666

                  ‐ Agrag! Skawl! ‐ Zwrócił się ku znajomym. ‐ Kto chcę iść z nami zrabować paru człeków, elfików, krasnoludów i innych zjebów? ‐ Tutaj zwrócił się do wszystkich siedzących w karczmie.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #204

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Żywiołowej reakcji brak, bo o ile większość najpewniej by chciała, odmówiliby tylko ci, którzy niedawno wrócili, a nie było ich wielu, to był pewien problem: Mówiąc to, określiłeś się niejako jako przywódca wyprawy, a nie wszyscy chcieli służyć pod Twoimi rozkazami lub mieli ambicję dowodzić samemu bądź zorganizować własne wyprawy… Taaak, lepiej byłoby jednak pomówić na osobności ze swoimi znajomymi, a nie całą karczmą…

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #205

                      avatar Vader0PL Vader0PL

                      ‐Rozmowy, głównie po to, by się czegoś dowiedzieć dla Mistrza Zakonu. Jak już wspominałem, jestem oficjalnym posłańcem Zakonu Rycerzy Śmierci.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #206

                        avatar Zohan666 Zohan666

                        ‐ Co za chje głupie… ‐ pomyślał.*
                        Podszedł najpierw do Skawla i się z nim przywitał:
                        ‐ Witaj, druhu!

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #207

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Vader:
                          ‐ Wojnę prowadzimy, Książę zajęty. Możesz pomówić ze mną.
                          Zohan:
                          Nie ma co mieć do nich pretensji, bycie głupim ch*jem to w zasadzie Wasza cecha rasowa.
                          ‐ Chce Ci się na ludzi iść, hę? ‐ zapytał, gdy również się przywitał, starym zwyczajem wygrzebując spomiędzy zębów resztki swojego dania za pomocą nieodłącznego miedzianego sztyletu, atrybutu równie ważnego, jak jego łuk i kołczan pełen ząbkowanych strzał, leżące nieopodal.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #208

                            avatar Vader0PL Vader0PL

                            ‐Masz pełne prawo mówić w jego imieniu ze świadomością, że twoje słowa zostaną przekazane dalej jako pełnomocne słowa Księcia? Skoro tak, to zacznijmy od tego, z kim jest ta wojna prowadzona.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #209

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              ‐ Z Cesarzykami. Księciunio dobrze zrobił, nie ma co chłopaków hamować, tylko napidalać ludzi, zwłaszcza jak im też inni chcą wpieolić. Za długo siedzieliśmy na dupie.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #210

                                avatar Vader0PL Vader0PL

                                ‐I jak wam idzie, ta wojna?

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #211

                                  avatar Zohan666 Zohan666

                                  ‐ Jeszcze jak! W trzech nie damy sobie rady, ale w czterech większa szansa. ‐ Przypomniało mu się, że jeszcze Skawl jest w karczmie. ‐ Albo i w pięciu. Skawl! Cho no tu!

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #212

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Vader:
                                    ‐ Ludzie to cherlaki są, wbijamy się w nich jak nóż w brzucho, hehe. ‐ odparł Ork, bardziej rozbawiony swoim dowcipem niż Ty. ‐ Czego jeszcze byś chciał wiedzieć, rycerzyku?
                                    Zohan:
                                    //Ty się właśnie do Skawla przysiadłeś, ale nie będę robić wyrzutów i uznam, że chodziło o tego drugiego.//
                                    Masywny Ork, dzierżący swój dwuręczny miecz, oraz dwa kolejne przy pasie, dzięki którym zyskał miano Wybebeszacza przysiadł się do Was, jak to do starych mord, z którymi niejedno piwo się piło i niejedną wiochę z dymem puszczało.
                                    ‐ Ja to tam chętniem, tylko że mi tylko dziesięciu chłopa zostało, jak wracalim to nas te cholerne Cesarzyki dopadły, chjce jedne zamiast walczyć jak mężczyźni, z kusz i łuków napi**dalali, kuwa ich mać!
                                    Goblin, słysząc to, nerwowo przełknął ślinę i nogą odepchnął łuk oraz kołczan nieco dalej.
                                    ‐ A ja to mam pełną bandę, tylko że ze wszystkimi chłopakami zaciągamy się na okręt. Inne Gobliny mają taki jeden, jebitny, płyniemy rzeką i będziemy tych na rzekach albo nad morzem napi**dalać.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #213

                                      avatar Vader0PL Vader0PL

                                      ‐Tak, jest jeszcze jedna sprawa, która zostanie przekazana mojemu Mistrzowi jako słowa Księcia. Zakon Rycerzy Śmierci oferuje pomoc w walce, jeżeli Książę o to poprosi.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #214

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        ‐ Lepiej zdejm ten śmieszny hełmik, Rycerzyku, bo widać, że gówno słyszysz: Nam nie trza pomocy, rozpi***alamy ich że aż miło.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #215

                                          avatar Vader0PL Vader0PL

                                          ‐Zrozumiałem w pierwszej chwili. Bardziej interesującym faktem jest to, że nie macie żadnych wyższych celów, których zrealizowanie ułatwiliby wam Rycerze Śmierci. Przykładowo zdobycie stolicy. A tak nawiasem mówiąc… czy przypadkiem Zgładziciel nie udowodnił, że orkowie nie potrzebują pomocy? Czy może podważasz jego dokonania?

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy