Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
‐Twoja niech sie cieszy, że nie dał jej innym goblinom. Przywiązał ją do jakiejś mocniejszej deski i rozejrzał się za grogiem na swojej klatce.
Grogu miał pełno, więc mógł sobie zdrowo chlapnąć.
Napił się trochę i wystawił rękę z bukłakiem w jej stronę.
Wzięła go do Ciebie, ale nie podniosła do ust.
‐Pij lub oddawaj.
W końcu przemogła się i pociągnęła łyka, po czym oddała Ci bukłak.
Zakręcił i przewiesił przez kark po czym skierował się do spiżarni po coś do jedzenia dla siebie i dla niej.
Spiżarnia pełna głównie mięcha i alkoholu, ale znajdzie się też trochę chleba i owoców.
Sobie wziął trochę mięsa, a dla niewolnicy trochę chleba i jakiś owoc. Skierował się z powrotem do domku.
Wróciłeś, a ona siedziała tak jak wcześniej, najwidoczniej nawet nie próbowała uciec.
‐Jeśli ty sie tak zachowywać to nie jeść. Położył jedzenie na tyle by je widziała, ale nie mogła sięgnąć i usiadł przy nim jedząc mięso.
//Nim. Nim? Nim?! Michau pedau, huehuehue.// Niezbyt zrozumiała, a co Ci chodzi, ale najwidoczniej była głodna, więc zapytała: ‐ A co mam robić, by jeść?
//Nim w sensie jedzeniu. ;‐; ‐Nie ignoruj mnie. Zaczął jeść, mięso.
//Taaa… Jasne…// Jadłeś mięso, a ona milczała. ‐ Czemu nas porwaliście? ‐ zapytała wreszcie.
‐Pieniądze, zabawa, gobliny kobity nie takie ładne. Rzucił jej chleb.
Kiwnęła głową i zabrała się do konsumpcji chleba.
Czekał, aż skończy by dać jej owoce.
Owszem, skończyła, więc możesz jej to dać.
Podał jej je.
Kiwnęła głową i je również zaczęła jeść.