Wioska goblinów

[Kubeł1001]

Konto usunięte

//Myślałem, że geje lubią jak nazywa się ich gejami, w końcu tak się tym chwalą… ;/ //

[Kubeł1001]

Vader0PL

///Nie jestem homoseksualny. W sumie nawet nie toleruję tych, którzy głoszą wszem i wobec że są innej orientacji.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

//Ah, jak ja uwielbiam Twoją elokwencję. Potrafisz obrócić “Geje do gazu” w tak piękne zdanie. :^) //

[Kubeł1001]

Vader0PL

///Ważne że sens nadal taki sam.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

//Pa! Nie zaprzeczył, homofob jeden!

[Kubeł1001]

Vader0PL

///Nie widzę w tym nic złego :V

[Kubeł1001]

Konto usunięte

//Spójrz na drugą linijkę mojego opisu. <3//

[Kubeł1001]

Vader0PL

///Historia zmienia się na moich oczach. Żydów i Gejów dałbym odwrotnie.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

//Dzięki, zmienione. :P//

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Gdyby nie to, że mnie to bawi, to bym całość usunął. Ale mnie to bawi.//
Ponownie się udało.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Wziął zwierzęta za lejce i spróbował je zaprowadzić do wozu.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Szły za Tobą ochoczo, zapewne szczęśliwe, że mogą w końcu opuścić stajnię. Zdołałeś je także umieścić przy wozach, są gotowe, by ciągnąć je do fortu.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Teraz trza wozy zapełnić, bo po kij w forcie puste wozy? Rozejrzał się więc za jakimiś przydupasami, nie ważne czy były zajęte czy nie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Gobliny głównie się opi***alały i gadały, jakie to są silne, bo ludziuf przepędzili.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Wszedł na wóz by lepiej było go widać i z wyszczerzoną armią żółtych zębów zaczął swoje szybkie przemówienie.
‐Dziś pokazaliśmy ludzio żeśmy silne! Pomyślo drugi raz nim tu wróco, a jak wróco to rozbijo sie o pięć napi**dalaka!
Wskazał na golema niemalże wrzeszcząc.
‐Przybywa nowy czas dla noszej wioski! Czas goblinów! Nikt nie bedzie nas za kark trzymać, a jak spróbuje to straci rękę! Splądrować! Splądrować wiochę i spalić do gruntu! Brać wszystko co przydatne!
Tak kończąc zeskoczył z wozu dalej szczerząc się jak szurnięty.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Gobliny zawyły radośnie, skalę ich morale wyje**ło, a po chwili zaczęły spełniać Twoje polecenie, biorąc się najpierw za grabież i ładując na wozy przede wszystkim jedzenie, trochę narzędzi i kilka sztuk broni.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Pakujcie wszystko co sie da, nawet słoma nam sie przyda! Już nie bedzie spania na kamieniach!
Zarzucił rękami jak maniak wykonując dziwne gesty. Opluł przy tym wóz przy którym stał.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Gobliny szybko ruszyły po słomę, kilku zabrało profilaktycznie paszę dla koni, choć pewnie i tak zamierzali je później zeżreć. Gdy dzieło rabunku było skończone, zaczęli podpalać chaty i inne budynki jedną po drugiej.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Wszedł na wóz by mieć lepszy widok na wspólne dzieło zniszczenia, kąpał się w cieple płomieni niczym dowódca wojsk kąpie się w pochwałach po wygranej bitwie. Ruchem ręki nakazał powrót do fortu uderzając dodatkowo włócznią o drewniany powóz by konie zaczęły jechać.

[Kubeł1001]

Kuba1001

No i konie ruszyły, a po chwili dołączył do Ciebie Napi**dalak ciągnący następny wóz i wszystkie Gobliny.