Kuba1001
Udało Ci się, a przy okazji zirytowałeś Maga tak, że machnął ręką, a posłuszna jego wali wieża sama przeniosła Cię, niczym ruchomymi schodami, poza jego komnatę, a z czasem i w ogóle na zewnątrz, nie omieszkując przy okazji sprawić, abyś wylądował twarzą w śniegu.