Crystal Tilith.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Tak. ‐ potwierdził Mag kiwając głową. ‐ Po podbiciu Dekapolis zdobędę nie tylko Dolinę Lodowego Wichru, ale całe Karak’Akes. I Ruszę dalej.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Rozumiem. Jednak nie słyszałem o oblężeniu, w którym udział biorą tylko dwie osoby. Dostaniemy wsparcie?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ To Wy macie zdobyć wsparcie! ‐ ryknął i dodał ciszej: ‐ Imbecyle.
‐ Okolicę zamieszkują Orkowie, Ogry, Gobliny, Trolle i inne potwory. ‐ powiedział już spokojniej. ‐ Macie przekonać ich do przyłączenia się do mojej sprawy. Obojętnie jakim sposobem.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Świetnie. ‐ Mruknął pod nosem. ‐ Mamy coś jeszcze wiedzieć czy możemy już iść?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Szukajcie ich jaskiń w łańcuchach górskich. ‐ powiedział i czekał chwilę jakby się nad czymś zastanawiał. Jednak po chwili zrezygnował i dodał: ‐ To wszystko. Ruszajcie.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Poszedł w stronę wyjścia.

[Kubeł1001]

Bilolus1

// ten “‐” wygląda jakbyś mu kazał do wyjścia iść XD//

Farnur teleportował się na zewnątrz .

[Kubeł1001]

Konto usunięte

// Nie wiem o czym mówisz ;v

[Kubeł1001]

Kuba1001

I na dwa różne sposoby każdy znalazł się poza wieżą.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ No to tak, teleportuję nas w góry, zapie**olimy wodza orków i siłą zbieramy ich plemiona .

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐To dobry pomysł. Tylko tak na przyszłość. To Ty gadaj do tego ch*jka następnym razem.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Niech będzie .‐ po czym rozejrzał się po okolicy szukając jakichś pasm górskich ‐.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Pasm jako takich nie było, ale zauważyłeś wielką górę. To pewnie był Grzbiet Świata ‐ największy szczyt Elarid. Dobre miejsce na początek.

[Kubeł1001]

Bilolus1

W takim razie teleportował radosną dwójkę w jakieś lepsze miejsce w którym raczej będzie potrafił utrzymać ciepłotę ich ciała swoją magią.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Niezbyt to zrozumiałem… Teleportujesz się w stronę góry czy nie? ._.//

[Kubeł1001]

Bilolus1

//ta ;v//

[Kubeł1001]

Kuba1001

I teleportowaliście się w pobliże góry. W pobliże… Wylądowaliście w śniegu do pasa, jakieś sto metrów od podnóża góry.

[Kubeł1001]

Bilolus1

Spróbował określić czy stać go na dalszą teleportację.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Tak, ale lepiej zostawić coś na powrót. Chyba, że chce dymać na piechotę. A do wieży daleko.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ No cóż, zostaje nam się tylko przebijać .‐ postarał się rozrzucić śnieg magią na wszystkie strony i tworzyć przed nimi małe przejście którym mogliby iść ‐.