Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Obóz Walimur

Obóz Walimur

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
165 Posty 1 Uczestników 589 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #2

    avatar bulorwas bulorwas

    Ender rozłożył mapę na drewnianej, ciężkiej ławie i zaczął się przyglądać się jej. Do ich Ziemi Obiecanej zostało już nie wiele, Jakiś miesiąc podróży wliczając w to przerwy na postoje i uzupełnienie zapasów. W tym czasie Benea, upojona butelką wina ukradzionego niedawno od konwoju szlacheckiego, przymilała się do jego boku niczym kotka czekając, aż Ork pogłaszcze ją i podrapie za uszkiem, jak to mieli w zwyczaju przed BangBang czy jak kto woli r*chaniu. Ten jednak, mimo iż młody, pełen wigoru i chętny, wiedział, że najpierw trzeba wszystko początkowo zaplanować, wydać polecenia reszcie bandy i dopiero wtedy można pobaraszkować.
    ‐Tobie też nie chce się opuszczać tych krain słonko?‐ zapytał samemu znudzony już swoją wędrówką. Kultura orków była rozwinięta i dzieliła się na wiele rzeczy, to prawda, ale zawsze wywodziła się z walki, seksu i gorzały, taka prawda.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #3

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      ‐ Wszędzie, byleby z Tobą. ‐ odparła zalotnie i zaczęła się śmiać, widać że winko już podziałało.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #4

        avatar bulorwas bulorwas

        ‐Chciałbym, żeby to było taki proste.
        Powiedział po czym wyszedł ze swego namiotu i uderzył 3 razy w gong, by obudzić resztę obozu. Gdy wszyscy się już stawili rozpoczął wydawanie rozkazów.
        ‐Zacznijmy od spraw przyjemnych. Wartownicy po całonocniej służbie dostaną po butli piwa i cały dzień na spanie. Dalej, dzisiaj połowa goblinów zbiera wodę z rzeki i przelewa ją, aż napełni 5 ostatnio zdobytych beczek, z czegoś bimber trzeba pędzić. Dalej, druga połowa goblinów zajmie się kradzieżą ziemniaków ze spichlerzy wieśniaków z Ter`wer, mają święto, nie zorientują się. Dalej, Hobgobliny, wyruszą na polowanie. Szczególne zależy nam na skórach wilczych i niedźwiedzich na pancerze. Dalej, Ty Czeloo, razem ze swymi dziećmi ponownie obstawicie główną drogę i będziecie zbierać opłaty za przejazd, jak nie będą płacić to zabić i złupić. Dalej, Orkowie: Aled, Kairn, Szerk, Madr i Szaw udadzą się do lasu ścinać drzewa, kończą nam się budulce. Dalej, reszta z was panowie, pójdzie do 3 okolicznych wiosek zebrać haracz, możecie też porwać kilka chłopek dla przykładu. Koniec apelu, od zajęć, rozejść się!
        Wydał rozkaz wracając do namiotu
        ‐Jestem kocico.
        Wyszeptał rzucając ją na łoże i wręcz zdzierając z niej ubrania.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #5

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Twoi podkomendni rozeszli się w celu wypełnienia rozkazów swego wspaniałego szefo, zaś Tobie pozostała przyjemność, której w pełni się oddałeś… Godzinę później musiałeś najpewniej wywlec swoje orcze dupsko z łoża, gdyż ktoś w obozie wołał Cię po imieniu, najwidoczniej czegoś chcąc.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #6

            avatar bulorwas bulorwas

            Ubrał się i przeklinając pod nosem poszedł w miejsce, z którego nadchodziło wołanie.
            ‐Mam nadzieje, że masz ważny powód, by mnie wołać.
            Powiedział wyszczerzając kły.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #7

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Był to jeden z Orków, wyraźnie przerażony, a widzenie przerażenia u Orka było czymś nowym, zwłaszcza że był to Godmogh, weteran i Twój wieloletni kompan.
              ‐ Szefo! W Ter’wer rycerze, wojsko, armia! My spie**olić, chyba nas nie zauważyli… Co m teraz zrobić?

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #8

                avatar bulorwas bulorwas

                ‐Uspokój się.
                Złapał go za barki, by powstrzymać drżenie.
                ‐Ilu mniej więcej ich być? W co oni uzbrojenie?
                Zapytał najspokojniej jak mógł. Uderzył lewą ręką 3 razy w gong, sygnał alarmowy, wszyscy powinni się tu teraz zebrać.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #9

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Nie było to takie proste, myśliwi zapuścili się daleko w las, podobnie jak większość drwali, Ogr i Orkologi, Orkowie mający zbierać haracz z wiosek… Zebrałeś ledwie garstkę.
                  ‐ Dużo. ‐ powiedział Ork i nic dziwnego, w końcu nie potrafił liczyć (czytać i pisać zresztą też). ‐ Od cholery w zbrojach, z kopiami, mieczami, tarczami, na koniach… I tacy bez koni, z mieczami, włóczniami, kolczugami i tarczami… I też bez broni i zbroi, z łukami i kuszami. Dużo.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #10

                    avatar bulorwas bulorwas

                    ‐Obudź zwiadowców, niech pójdą po tych poza obozem. Jeśli będziemy wszyscy, damy radę.
                    Powiedział do losowego przybyłego.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #11

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Pokiwał głową i pobiegł przekazać zwiadowcom nowiny, reszta czekała na jakieś rozkazy, słowa otuchy czy cokolwiek innego, nawet jakieś stare, dobre wyklinanie dla poprawy orczego morale.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #12

                        avatar bulorwas bulorwas

                        ‐Co się tak boicie?
                        Zapytał z udawaną pogardą swoich pobratymców.
                        ‐Ludzie to pi**y, jeden ork powali takich ze 3 i jeszcze będzie stał na nogach. A jak da nam się broń, to 30! Mordy, boicie się jakiś blacharzy na kucykach? Wstyd mi za was kuwa!
                        Splunął na ziemię.
                        ‐Pamiętacie Arenę? Tam byliśmy o wiele gorzej uzbrojeni, wygłodzeni i poranienia, a mimo to wyrżneliśmy tamtych w pień i odeszliśmy. Więc co mogą nam zrobić teraz, kiedy mamy stalowe pancerze, jedzenie i medykamenty? Lecz to nie to jest naszą główną siłą! My posiadamy coś czego oni nie mają, instynkt drapieżcy. Pozwolicie by te ścierwa znowu wami pomiatały?! Pozwolicie, by znowu pluli wam w twarz i ku
                        wili wasze kobiety?! DO BRONI KU*WA!! Lok’tar ogar!
                        Wykrzyknął wznosząc kilka razy energicznie pięć w górę.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #13

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Nie mieli bladego pojęcia, o co chodziło z ostatnim okrzykiem, ale co z tego, skoro reszta przemowy dała im takiego kopa w morale, że mogliby iść rozsmarować tamtych w wiosce i zatrzymać się dopiero w Anros?

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #14

                            avatar bulorwas bulorwas

                            ‐Zachowajcie zapał na później, musimy się zebrać wszyscy. Ostrzcie miecze, podkujcie młoty, zepnijcie zbroje, jedzcie się, czeka nas bitwa, pierwsza większa od dawna.
                            Powiedział samemu zakładając zbroję. Gdy już to uczynił, wziął się za ostrzenie broni, szczególnie strzał. Sprawdził czy cięciwa łuku jest perfekcyjnie naciągnięta.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #15

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Orkowie zaczęli szykować się do walki, podobnie jak Ty. Gdy upewniłeś się, że wszystko gra, oderwałeś wzrok od broni i zauważyłeś Ogra wraz z Orkologami, którzy wracali do obozu. Fakt, że jednego brakowało, a reszta była w mniejszym lub większym stopniu naszpikowana strzałami oraz bełtami nie wróżył dobrze…

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #16

                                avatar bulorwas bulorwas

                                ‐Czeloo! Co się stać?!
                                Zapytał gdy ten wszedł do obozu.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #17

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  ‐ Okradalim właśnie jakichś kupców, a tu nagle z dupy się zaczęły sypać na nas bełty i strzały, potem wszędzie powybiegali ludzie i dalej do nas strzelali… Zabilim kilku, zabilibyśmy więcej, ale nagle jeden z chłopaków dostał takim wielgachnym bełtem w brzuch, to spie**oliliśmy do obozu. ‐ wyjaśnił, a podczas mówienia o bełcie pokazał ramionami jego wielkość, która sugeruje pocisk z pełnoprawnej balisty.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #18

                                    avatar bulorwas bulorwas

                                    ‐Idźcie do Beneii, wyjmie pociski i opatrzy jako tako rany. Śledzili was?
                                    Zapytał Patrząc wstronę z której przybyl.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #19

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      ‐ Ch*j wie. ‐ odparł i ruszył razem ze swoimi w celu opatrzenia ran… W sumie pytanie było dość głupie, Ogry i Orkologi do szybkich nie należą, ślady były dobrze widoczne, oni krwawili, a pewnie nie wpadli na to, żeby jakoś zmylić pościg lub powałęsać się nieco po lesie…

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #20

                                        avatar bulorwas bulorwas

                                        ‐Łucznicy! Przygotować się! Wróg może nadejść z miejsca, z którego przyszli nasi ziomkowie!
                                        Wydał rozkaz.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #21

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Wszyscy zaczęli gotować się do bitwy, podobnie jak ci, którzy dopiero co przybyli, mowa oczywiście o grabieżach i myśliwych. Acz, poza nimi (oraz zabitym Orkologiem) miałeś komplet.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy