Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Rezydencja Mallenmir

Rezydencja Mallenmir

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
60 Posty 1 Uczestników 181 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #3

    avatar Ether Ether

    Trznadel
    W łapaniu króliczka nie chodzi o to, aby go złapać, Rezydencja może jeszcze poczekać. JESZCZE.

    Ogniska zawsze spoko. Nie mogłem dostrzec dokładnej liczebności obozu, dlatego też przywołałem wiatr, aby wyszeptał mi swe sekrety. Teoretycznie mogłem posłać żywiołaka, aby poszukał szkatuły, ale znowu “króliczek”. Dlatego też poszukałem kamienia trochę mniejszego niż moja pięść i czekałem, co wyszepcze mi wiatr.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #4

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Nie wyszeptał nic, ponieważ Magia Powietrza tak nie działa…

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #5

        avatar Ether Ether

        Ale… osoby przy ogniskach rozmawiały zapewne. Poruszały się i “żyły”. Musiało to oddziaływać na wiatr.

        Postał więc chwilę jak idiota i wysłał żywiołaka na “zwiad”.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #6

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Ruszył, jak to Żywiołak Powietrza dość szybko, aby wrócić po zaledwie kilku minutach i niezwłocznie powiadomił Cię o tym, że są tam jacyś ludzie, Hobgobliny, Orkowie, Gobliny i Hobbity, najpewniej bandyci, choć nie możesz mieć pewności. Ale z drugiej stron, kto inny by tu obozował?

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #7

            avatar Ether Ether

            Tutaj jest największy problem zabójcy rabusiów. Jak ich do cholery poznać?

            Podszedłem więc bliżej, starając się obserwować okoliczne krzaki i drzewa.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #8

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Krzaki jak krzaki, drzewa jak drzewa, nic niezwykłego. Niemniej, dawały przyzwoitą osłonę, dzięki której mogłeś w miarę niezauważenie obserwować tych, których wymienił Ci Żywiołak, choć sam zauważyłeś, że większość, jeśli nie wszyscy, ma broń…
              //Jak coś, to pisz co ten Żywiołak ma robić, dobre?//

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #9

                avatar Ether Ether

                O tych z bronią mi chodziło. Głównie o dystansową.
                Tych trzeba w pierwszej kolejności wyeliminować…Chociaż…
                Nakazałem żywiołakowi aby zamienił się w płaszcz otaczający moje ciało. Zagęszczając się w miejscu uderzenia powinien je zatrzymać.

                Poszedłem więc trochę bezpieczniejszy w kierunku ognisk. Wolę być pewien.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #10

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  //Raz uformowany Żywiołak nie może już zmieniać kształtu, ale uznam, że zwyczajnie jest przed Tobą, aby ochronić Cię tak, jak to określiłeś.//
                  Idąc w kierunku obozu wykonałeś podręcznikowy błąd, następując na suchą gałązkę. Bardzo donośny, zwłaszcza przez panującą w lesie ciszę, trzask sprawił, że większość bandytów poderwała się z miejsc i chwyciła za broń, dobyła jej, a kilku wyposażonych w łuki zdążyło nawet wycelować je lub nałożyć strzałę na cięciwę. Czyli tyle z elementu zaskoczenia.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #11

                    avatar Ether Ether

                    //image//

                    Wycelowane we mnie łuki raczej były dowodem na ich bandyckość. To powinno wystarczyć?
                    Niby nie strzelali, ale mogło im chodzić o okup czy coś…

                    Dłużej się nie zastanawiałem, jedną ręką wtłoczyłem powietrze w ogniska, tak, aby spowodować ich “wybuch” a drugą odepchnąłem się w tył, tak, aby osiągnąć pewną bezpieczną odległość.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #12

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Nie strzelali, bo jeszcze Cię nie widzieli, Ty zaś bez większych trudności rozszerzyłeś ognisko, wzbudzając wśród bandytów popłoch i skutecznie paląc ich namioty oraz rozbijając na mniejsze grupki poszczególnych członków.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #13

                        avatar Ether Ether

                        Dalej miałem plan co do podniesionego kamienia. Umieściłem go na końcu laski (jak na obrazku, tam gdzie gałązki robią “koszyk”) Przyłożyłem laskę tak, jakbym celował i używając magii powietrza, wystrzeliłem kamień w najblizszego widocznego oponenta. Ciekaw byłem, jaki to odniesie skutek.

                        Skoro mnie nie widzieli, będą niestety wiedzieć skąd nadleciał kamień. Skoczyłem więc w las, starając się ich okrążyć.

                        //

                        Kuba1001 pisze:…wzbudzając wśród bandytów popłoch…

                        Czyli jednak bandyci!//

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #14

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          //Tak, już to wcześniej ustaliliśmy.//
                          Trafiłeś jakiegoś Goblina, który dostał kamieniem prosto w czaszkę, rzecz jasna za skutkiem wiadomym. W ten sposób pogłębiłeś tylko panikę w bandyckim obozie.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #15

                            avatar Ether Ether

                            //Myślałem, że właśnie miałem być niepewny czy to bandyci, czy nie…//

                            No cóż, nakazałem więc żywiołakowi zacząć podrywać kamienie i w wirze powietrza (z którego się składał) obracać tak, by nabrały prędkości. Powinno zadziałać.

                            Mistrz magii walczący kamieniami… super…
                            Starałem się przebiec po okręgu na drugą stronę obozu oceniając tym samym zniszczenia.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #16

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Cóż, ogień dość szybko został ugaszony, gorzej z kamieniami, które zmusiły bandytów do szukania schronienia, acz nie wszyscy mieli to szczęście i tak dwóch kolejnych, tym razem ludzi, padło od nich trupem.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #17

                                avatar Ether Ether

                                Dzięki obiegnięciu obozu, powinienem mniej więcej wiedzieć, ilu bandytów pozostało?

                                Jeśli mało, podmuchem powietrza mogę wzbić się i zaatakować od środka, nakazując tym samym żywiołakowi dołączenie do mnie (dalej obrzucając kamieniami).
                                Jeśli dużo ‐ zaatakować kamieniami jak idiota dalej. Gdy będzie to na tyle skuteczne, przejść do punktu, gdy będzie mało.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #18

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Zabiłeś z Żywiołakiem w ten sposób jeszcze trzech, pozostali stwierdzili, że mają dosyć, po czym uciekli, z czego jeden, człowiek wyposażony w małą tarczę i średniej wielkości topór o pojedynczym, zakrzywionym ostrzu, biegł prosto w Twoim kierunku.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #19

                                    avatar Ether Ether

                                    Wiedząc, że sam nie mam broni, mogącej się z nim zmierzyć, czekałem, aż zbliży się na dosyć niebezpieczną odległość.
                                    Potem uderzyłem w niego strumieniem powietrza tak, aby odepchnąć go, tak, aby trafił prosto w drzewo. Powinno go to ogłuszyć…?

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #20

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Prawie, bo ogłuszyło go na zawsze, a mianowicie zabiło, sam doskonale słyszałeś, jak jego kręgosłup pękł niczym zapałka.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #21

                                        avatar Ether Ether

                                        Cóż… Zostałem sam?

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #22

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Nie licząc trupów i Żywiołaka to w zasadzie tak.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy