Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Rezydencja Mallenmir

Rezydencja Mallenmir

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
60 Posty 1 Uczestników 181 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #14

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    //Tak, już to wcześniej ustaliliśmy.//
    Trafiłeś jakiegoś Goblina, który dostał kamieniem prosto w czaszkę, rzecz jasna za skutkiem wiadomym. W ten sposób pogłębiłeś tylko panikę w bandyckim obozie.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #15

      avatar Ether Ether

      //Myślałem, że właśnie miałem być niepewny czy to bandyci, czy nie…//

      No cóż, nakazałem więc żywiołakowi zacząć podrywać kamienie i w wirze powietrza (z którego się składał) obracać tak, by nabrały prędkości. Powinno zadziałać.

      Mistrz magii walczący kamieniami… super…
      Starałem się przebiec po okręgu na drugą stronę obozu oceniając tym samym zniszczenia.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #16

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Cóż, ogień dość szybko został ugaszony, gorzej z kamieniami, które zmusiły bandytów do szukania schronienia, acz nie wszyscy mieli to szczęście i tak dwóch kolejnych, tym razem ludzi, padło od nich trupem.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #17

          avatar Ether Ether

          Dzięki obiegnięciu obozu, powinienem mniej więcej wiedzieć, ilu bandytów pozostało?

          Jeśli mało, podmuchem powietrza mogę wzbić się i zaatakować od środka, nakazując tym samym żywiołakowi dołączenie do mnie (dalej obrzucając kamieniami).
          Jeśli dużo ‐ zaatakować kamieniami jak idiota dalej. Gdy będzie to na tyle skuteczne, przejść do punktu, gdy będzie mało.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #18

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Zabiłeś z Żywiołakiem w ten sposób jeszcze trzech, pozostali stwierdzili, że mają dosyć, po czym uciekli, z czego jeden, człowiek wyposażony w małą tarczę i średniej wielkości topór o pojedynczym, zakrzywionym ostrzu, biegł prosto w Twoim kierunku.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #19

              avatar Ether Ether

              Wiedząc, że sam nie mam broni, mogącej się z nim zmierzyć, czekałem, aż zbliży się na dosyć niebezpieczną odległość.
              Potem uderzyłem w niego strumieniem powietrza tak, aby odepchnąć go, tak, aby trafił prosto w drzewo. Powinno go to ogłuszyć…?

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #20

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Prawie, bo ogłuszyło go na zawsze, a mianowicie zabiło, sam doskonale słyszałeś, jak jego kręgosłup pękł niczym zapałka.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #21

                  avatar Ether Ether

                  Cóż… Zostałem sam?

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #22

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Nie licząc trupów i Żywiołaka to w zasadzie tak.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #23

                      avatar Ether Ether

                      Zabralem sie za poszukiwania szkatuły. I jakiegos miecza ‐ potrzebna będzie dekapitacja.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #24

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Mieczy było sporo, obok noży, sztyletów, proc i toporów był to uzbrojony oręż bandytów, a przynajmniej mowa o tym, którego nie zdążyli zabrać. Jak na razie to jedynie dekapitacja może sprawiać problemy, ponieważ szkatułkę odnalazłeś po zaledwie kilku minutach poszukiwań w zbójeckim obozie.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #25

                          avatar Ether Ether

                          Cóż… odciąłem więc głowy i wrzuciłem w żywiołaka (wir powietrza powinien je spokojnie unieść). Poszukałem też jakiegoś płaszcza czy innej narzuty. może być z tych zniszczonych namiotów ‐ i okryłem nią żywiołaka.

                          Przyszedł czas na szkatułę. Obejrzałem ją dokładniej, a zwłaszcza to czy była zamknięta lub, czy były na niej ślady otwarcia.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #26

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Bandyci z pewnością próbowali, ale najwidoczniej była tak dobrze zapieczętowana, że nie mogli poradzić sobie z nią za pomocą siły czy ostrzy noży lub sztyletów, a więc była nienaruszona, tak jak zresztą chciał Twój pracodawca.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #27

                              avatar Ether Ether

                              No coz, jeszcze na szybko przeszukalem oboz w poszukiwaniu czegos cennego. Potem ruszylem w droge powrotna.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #28

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Znalazłeś pięć złotników, ale poza tym nic zbyt wartościowego. Idąc do miasta czułeś się dziwnie, jakby obserwowany… Ba, jakby ktoś czaił się tu za Tobą! Mimo to było to tylko przeczucie, bo nie zauważyłeś nic podczas nerwowego rozglądania się wokół.
                                //Zmiana tematu, ja zacznę.//

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #29

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Makaroniarz:
                                  Wraz ze swą grupką dość sprawnie opuściłaś miasto, mijając po drodze ledwie jedną kupiecką karawanę chronioną przez spory zastęp najemników. Tak czy inaczej, dzięki mapie i pomocy o wiele bardziej doświadczonych łowców czy tropicieli zdołałaś trafić bez problemów w okolice rezydencji, przystając z resztą w lesie, aby ustalić dalsze posunięcia.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #30

                                    avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                                    Po przycupnieciu na pobliskim pienku rozejrzala sie po okolicy.
                                    ‐ Musimy zbadac jej okolice, najlepiej nawet srodek. obstawiam ze nie bedzie to latwe, i do tego maja na 100% jakies straze. podzielimy si ewiec na pary i obejdziemy Rezydencje z dwoch roznych stron. NIe robic niczego bez mojej zgody‐
                                    Wstala i ciagnace ze soba jednego z tropicieli zaczela lekkim lukiem zblizac sie do lewej strony rezydencji. Caly czas pilnie sie rozgladala, zarowno wokol siebie jak i nad i pod siebie

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #31

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      ‐ Ale jakie straże, skoro rezydencja ma być opuszczona? ‐ wtrącił jeden z łowców, uniemożliwiając Wam podział i ruszenie dalej. ‐ Kto pilnowałby tych ruin?

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #32

                                        avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                                        ‐ Nasz, powiedzmy to, pracodawca nie wiedział co możemy tam zostać. Poza tym, ruiny są na górze. A co może być na dole? Nie wiadomo. Byłeś z nami na ostatniej akcji?‐ Fenira nie była pewna, czy ten człowiek ma jakieś doświadczenie ‐Mniej więcej tak to było. Pi******* nekromanta miał ogromne podziemia. Coś jeszcze?

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #33

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Brak jakichkolwiek pytań czy obiekcji, a więc ruszyliście w drogę, Tobie przypadł ten sam, który wcześniej musiał wtrącić swoje pytania i trzy miedziaki.
                                          Pod Tobą nic ciekawego, trawa, ziemia, roślinki i tak dalej, nad Tobą zaś ‐ czyste niebo, bez ani jednej chmurki. Wokół las, ale poza drzewami nic się w nim chyba nie czai…

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy