Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Bryg ''Sieg''

Bryg ''Sieg''

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
635 Posty 2 Uczestników 4.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #602

    avatar Vader0PL Vader0PL

    ‐Ile czasu zajęło, zanim dopłyniemy do Imalinu?

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #603

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      ‐ Jeśli ten prąd i wiatr się utrzymają, a nas nie zatrzymają piraci ani nic innego? ‐ zapytał sternik, choć nie oczekiwał odpowiedzi. ‐ Dwa dni, trzy góra.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #604

        avatar Vader0PL Vader0PL

        Kiwnął głową.
        ‐Rozumiem.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #605

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Skoro tak, to on wrócił do pracy, miał w końcu swój wkład w utrzymanie prędkości, choć o wiele mniejszy, niż siły natury, od jakich bryg był właściwie zależny.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #606

            avatar Vader0PL Vader0PL

            //Możemy przewinąć, czy coś zamierzasz wykonać?

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #607

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              //Akurat nie, także jeszcze dziś dam odpis w Imalin.//

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • VaderV Niedostępny
                VaderV Niedostępny
                Vader ŻBŻP
                napisał ostatnio edytowany przez
                #608

                Severus Slitch
                Z nową załogą dzień wydawał się piękniejszy, przez co kapitan Slitch cały czas stał koło swojego sternika, bacznie obserwując kurs i psychicznie przygotowując się do tego, co go czeka.
                - Wiesz co jest zabawne w stwierdzeniu “zbliżamy się”? - zapytał sternika. - To, że zawsze się zbliżamy. Wyjdziesz z knajpy po przyjęciu zlecenia, to już zbliżasz się do jego wykonania. Znacznie lepsze byłoby stwierdzenie “widzimy cel”, nie sądzisz?

                Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                V.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #609

                  - Panie kapitanie, widzę dym na horyzoncie. - powiedział w końcu sternik, rozumiejąc o co wcześniej Ci chodziło. Wolałeś usłyszeć o drakkarze Nordów lub jakimś statku czy okręcie pod banderą innego, wrogiego Cesarstwu, państwa, ale to też było warte sprawdzenia, walczyliście w końcu przeciwko Nordom, a te dymy to mogła być pamiątka po ich ostatniej wizycie.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • VaderV Niedostępny
                    VaderV Niedostępny
                    Vader ŻBŻP
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #610

                    Severus Slitch
                    Wyciągnął swoją lunetę i spróbował namierzyć nią źródło tego dymu.
                    - Widzimy więc kierunek, w jakim powinniśmy płynąć. Przynajmniej jak na razie.

                    Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                    V.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #611

                      Tak jak się domyślałeś, były to dymy z jakiejś osady, a teraz raczej już jej spalonych szczątków. Od ciebie zależy czy poślesz tam ludzi na szalupach, aby sprawdzić to dokładnie, poszukać ocalałych i tak dalej, chociaż to bardzo wątpliwe, jeśli dokonał tego ktoś inny, niż Nordowie, na których polecono ci polować.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • VaderV Niedostępny
                        VaderV Niedostępny
                        Vader ŻBŻP
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #612

                        Severus Slitch
                        - Przepłyń bliżej - rozkazał. - Wątpię, że mamy tam ocalałych, ale jeżeli są, to zobaczą, że nie jesteśmy Nordami. I może się pokażą…
                        Z grubsza to wolał oszczędzić chłopakom widoku martwych i na wpół spopielonych zwłok kobiet i dzieci, jeżeli faktycznie miał do czynienia z Nordami. Cholerne szumowiny bez honoru…

                        Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                        V.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #613

                          Szczęśliwie dla twojej załogi, widok taki będzie im oszczędzony, bo Nordowie zwykli cenić sobie życie swoich ofiar, rzecz jasna w takim sensie, że woleli brać ich żywcem, aby móc później z zyskiem sprzedać lub zachować w swojej mroźniej ojczyźnie. Więc trupów będzie niewiele, widok może być jednak i tak tragiczny, bo Nordowie zabijają tych, którzy nie przeżyliby morskiej podróży i tych, którzy nie mają wielkiej wartości, a więc starców, chorych, rannych i najmłodsze dzieci. Jeśli ktoś jakimś cudem przeżył napad, to nie wybiegał wam na powitanie.
                          - Spuścić szalupy? - zagadnął pierwszy oficer niepewnie.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • VaderV Niedostępny
                            VaderV Niedostępny
                            Vader ŻBŻP
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #614

                            Severus Slitch
                            -- Sytuacja wygląda na beznadziejną – stwierdził szczerze. – Ma ktoś jakiś róg? Coś, co wyda głośny dźwięk? Może się po prostu ukrywają… w innym wypadku nie wiem, czego mamy tutaj szukać, poza przykrymi obrazami śmierci.

                            Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                            V.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #615

                              - Gdybym był jednym z tych biedaków, to zwiałbym od razu do lasu. - odparł, pokazując drzewa na horyzoncie. - Oni też tak mogli zrobić.
                              Róg jak najbardziej mieliście, ale po kilku próbach przywołania z jego pomocą ocalałych, nic się nie wydarzyło. Moglibyście właściwie odpłynąć, gdyby nagle okrzyk “Ludzie! Na brzegu!” z bocianiego gniazda nie przeszył ponurej ciszy na pokładzie. I rzeczywiście, widziałeś kilka osób na brzegu, pospiesznie biegnących do plaży i machających wam rękoma, aby zwrócić waszą uwagę.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • VaderV Niedostępny
                                VaderV Niedostępny
                                Vader ŻBŻP
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #616

                                Severus Slitch
                                -- A jednak. Kotwica w dół, wysłać łódź! Schodę na ląd dowiedzieć się, co zaszło, lecz w razie czego pilnujcie, może to być zasadzka i liczę na to, że każdy członek załogi jest gotów do obrony Siega i swojego kapitana! Wykonać!
                                Rozkazał, samemu schodząc niżej. Sam zamierzał przepytać ocalałych. Ufał sobie trochę bardziej, niż żółtodziobom, a nawet bardziej, niż swoim zaufanym wilkom morskim.

                                Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                V.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #617

                                  Zebrałeś dość szybko ośmiu ludzi, głównie twoich starych kamratów lub najętych w Imalin wojowników. Gdy załadowaliście się do szalupy, tę spuszczono na powierzchnię wody i ruszyła ku brzegowi. Podróż nie była długa, gdy tylko dotarliście na plażę, wszyscy opuścili łódkę, czekając na rozkazy.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • VaderV Niedostępny
                                    VaderV Niedostępny
                                    Vader ŻBŻP
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #618

                                    Severus Slitch
                                    -- Idę przodem. Broń w pogotowiu.
                                    Po wydaniu poleceń odwrócił się w kierunku tamtych ocalałych i ruszył, w miarę spokojnym krokiem, w ich kierunku.

                                    Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                    V.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #619

                                      Tamci wręcz przeciwnie, biegli ku wam jak najszybciej. Im bliżej byli, tym lepiej widziałeś szczegóły wyglądu: pot, brud i zakrzepłą krew, niektórzy byli ranni, choć powierzchownie. Wśród nich była jedna kobieta i trzech mężczyzn, wszyscy bez wyjątku wyglądali na skrajnie przerażonych i wyczerpanych, choć na ich twarzach na wasz widok malował się wyraz ulgi.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • VaderV Niedostępny
                                        VaderV Niedostępny
                                        Vader ŻBŻP
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #620

                                        Severus Slitch
                                        Zbliżył się do ocalałych, zdejmując swój kapelusz kapitański na ich przywitanie. Przy okazji wyciągnął manierkę z wodą i na wyciągniętej ręce podał ją najbliższej z ocalałych osób, gestem zachęcając pozostałych członków załogi do zrobienia ponownie.
                                        -- Nordowie, prawda? – zapytał i nie czekając na odpowiedź, kontynuował. – Moje najszczersze wyrazy współczucia. Zostaliśmy wysłani z Imalin, by ich dorwać. Wybaczcie, że zjawiliśmy się tutaj za późno.

                                        Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                        V.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #621

                                          - Przybyli jakby znikąd. - wydusił z siebie jeden z mężczyzn, gdy odjął manierkę od ust i podał następnemu. - Jeden okręt, ale pełen wojowników. Czasem przepływają tędy jakieś statki, nikt się nie spodziewał…
                                          - Część naszych poszła na brzeg ich zobaczyć, chcieli nawet handlować… A wtedy tamci wyciągnęli broń i zabili ich na miejscu. - dodała kobieta. - Ja zdążyłam uciec. Nie wracałam do wioski tylko biegłam do lasu. Resztę spotkałam po drodze.
                                          - Nasi próbowali się bronić, sołtys służył w armii, kowal i karczmarz też. Niektórzy potrafili polować. Zabili chyba dwóch, może trzech, reszta ich zmiotła. Ścięli albo powiesili wszystkich starych, dzieci, chorych, kilku rannych w bitwie. Potem wszystko nam zabrali, a czego nie mogli zabrać, to spalili.
                                          - Dalej są inne wioski! - krzyknęła kobieta, a ta pozornie oczywista w innych sytuacjach informacja uderzyła ją teraz tak nagle. - Uwitki, Ely, Solime. Musicie ich ostrzec albo uratować!

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy