Wieża Kedrigerna
-
-
Kuba1001
//Warto wiedzieć, jak skończę Bestiariusz Słowiański to może obczaję, ewentualnie wezmę się za stare książki ze strychu.//
Zastałeś tam coś, bez czego nie mógłbyś się obejść, a jednocześnie coś, co nie było zbyt ciekawe, a mianowicie dobrze zaopatrzoną spiżarnię pełną najróżniejszego pokarmu, idealnego do zabijania głodu, którego nie wyeliminują książki czy jakiekolwiek inne źródła wiedzy. Poza tym jedna ze ścian była naruszona i gdybyś tam poświecił, mógłbyś to dokładniej zbadać. -
-
-
-
-
-
Kuba1001
//Tak w ogóle o jakie zamówienia miałoby chodzić?//
O ile pracownię znalazłeś bez problemu, to gorzej już było z czymś, czym mógłbyś się zająć, ponieważ Twój poprzednik, lub ci, którzy go stąd zabrali, nie zostawił nic, za co mógłbyś się teraz wziąć, a więc powinieneś sam znaleźć sobie jakieś zajęcie. -
Ether
//To, czym zajmuje się mag ‐ mikstury, jeśli PIEPRZENI ALCHEMICY jeszcze nie zawładnęli całym interesem, odczytywanie magicznych map, identyfikacja przedmiotów, zaklinanie albo odklinanie i inne takie. Na to liczyłem w tej przygodzie ‐ że podróżnicy będą mnie odwiedzać, a ja będę najmował innych dając im zamówienia.//
Postanowiłem zostawić Wieżę do dyspozycji (sprzątania khy khy) Homunkulusów, a sam zszedłem na dół, wsiadłem na konia i ruszyłem w stronę wioski ‐ trzeba sobie załatwić kontakty. I jedzenie.
-
Kuba1001
Po krótkiej chwili jazdy w miarę zadbanym traktem dotarłeś do średnich rozmiarów wsi, takich jak wiele w Elarid, a do tego chyba w tak spokojnej okolicy, że nie było wokół żadnej palisady czy innych fortyfikacji, podobnie jak i strażników. Za to mieli karczmę, gdzie można by zacząć, zwłaszcza że jest już wieczór i chłopi pewnie ściągnęli już z pól i innych miejsc pracy.