Karczma "U Carsona"
-
Kuba1001
//Je**ny Nekromanta, tylko stare tematy wskrzesza…//
Cóż, zajechałeś do małej karczmy, gdzie nie zauważyłeś żadnego porządku, luksusów czy wielu klientów, co najmniej kilku ludzkich kupców, jakiegoś Krasnoluda i Hobbita, który był tu nie tylko właścicielem, ale też najwidoczniej kelnerem i barmanem. Cóż, typowa mała karczma, prawda? -
-
-
-
-
-
Kuba1001
Z racji niewielu klientów dość łatwo takowy zająłeś, a po chwili znalazł się na nim kluczyk do pokoju, kufel ziemnego, pieniącego się piwa oraz talerz pełen smażonego mięsa, sosu i ziemniaków wraz z kilkoma kiszonymi ogórkami.
‐ Za wszystko będzie dwadzieścia złota, pokój to ten drugi na górze. ‐ wyjaśnił Hobbit, czekając na zapłatę. -
-
-
-
-
Vader0PL
‐Teraz, to szukam kluczy do niego. Dwanaście różnych kluczy, które znajdują się na wszystkich kontynetach. Do nich przywiązane są skrawki map, które razem mają dać jasną drogę do skarbu. Oczywiście szykuje się wyprawa pełna niebezpieczeństw, potworów, bandytów i kończących się zapasów, ale myślę, że dałbyś sobie radę w wyprawie przy moim boku. Co ty na to?
-
-
-
-
-
Kuba1001
‐ Skarb? ‐ spytał Krasnolud, którego najwyraźniej zwabiło Twoje darcie mordy i, w przeciwieństwie do kupców, zainteresował się nim. ‐ Jeśli wciąż szukasz kompanów, to chętnie pomogę: Znam się na budowie obozu, rozpalaniu ognia, pędzeniu bimbru, robieniu ziołowych leków i mikstur, grze na skrzypcach, walce młotem bojowym i wręcz, a także znam Magię Rumu i Elektryczności. ‐ dodał, od razu prezentując swoje kwalifikacje.
-
-
-