Pracownia i dworek Adlwina Lekrula
-
Ok. 45 km od Axer jest średnie wzgórze, lekko ufortyfikowane. Jest to tak naprawdę dom i pracownia krasnoludzkiego inżyniera Adlwina Lekrula. Ten wybitny i perfekcjonistyczny rozrzutnik przez lata poszerzał mały “fort” wykuty wraz ze swoim zmarłym tatą. Już prawie wykopał całe wzgórze, więc pracownia jest niżej, pod domem. Sam dom w luksusy nie opływa, ale właściciel ma trochę złota na wydatki. Znajduje się tam podstawowy stół, krzesła, piecyk, a w sąsiednim pokoju łóżko. Jest jeszcze mała spiżarnia wypełniona piwem i nieprzetworzonym żarciem. Pracownię ciężko opisać, bo widać pośród bałaganu tylko stół kreślarski. Paręset metrów od wzgórza znajdują się ruiny domu. Adlwin ** NIKOGO ** tam nie wpuszcza. Podobno wiążą się z nim złe wspomnienia.
(Za zgodą Kuby) -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Dzień jutrzejszy nie przywitał Cię niczym szczególnie dobrym, właściwie to nawet chyba zapowiadała się burza, ale jakieś plusy są, w końcu zawsze jakiś się znajdzie, prawda? Niemniej, udało Ci się ustabilizować windę poprzez dodanie specjalnej śruby, acz masz to jedynie na papierze, przydałoby się coś więcej…
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Zdążyłeś nieco wcześniej, bo wieczorem, ale i tak wybieranie się w podróż o tej porze byłoby nie tyle nierozważne, co niebezpiecznie, bowiem górskie ścieżki bywają zdradzieckie nawet we dnie i o dobrej pogodzie, a teraz zaczynało już zmierzchać i zbierało się na burzę… Jakby tego było mało, szlaki są silnie obwarowane przez bandytów i różne potwory, którzy to tylko czekają na takiego samotnika jak Ty.
-
-
-
-
-
-
-