Miasto Argent
-
-
-
-
-
-
-
-
Konto usunięte
‐ Mhm. ‐ potwierdziła, że rozumie.
Mam do czynienia z pachołkami, którzy najwyraźniej nie lubią zbiorowego współżycia i nie mają własnych poglądów. Lepiej trafić nie mogłam. Jak tak dalej pójdzie to bede musiała tutaj znaleźć pracę oraz zostać na dłużej!
‐ A jak wygląda taki trening? Walicie się mieczami po łbach? -
-
-
-
Kuba1001
Zero:
Gdy zbliżyłeś się do miasta zatrzymałeś się pod dwiema wieżami, z których celowali do Ciebie łucznicy. Przy bramie stali żołnierze uzbrojeni w krótkie miecze i sztylety, chroniący ciało kolczugami i szyszakami. Było tam też trzech wojowników z krótkimi mieczami, długimi włóczniami, wielkimi tarczami, hełmami z przyłbicą i w zbrojach z zachodzących na siebie płytek. Między nimi stał dowódca w ciężkiej zbroi płytowej. W prawicy miał młot, a w lewicy tarczę. Przy pasie miecz, a także róg.
‐ Stać! ‐ ryknął, a reszta piechurów i tarczowników ustawiała się w pozycji obronnej. Łucznicy natomiast napięli nerwowo cięciwy łuków. ‐ Kto idzie? ‐ dodał dowódca. -
-
-
-
-
-
-
-