Albion
-
Bilolus1
Mort siedział blisko dziobu statku obserwując ciała dryfujące na powierzchni wody ‐ spodziewał się nie zastać tu nikogo…a tu ot…niespodzianka ‐ szóstka jego sługusów wiosłowała kiedy on sam bawił się ognikiem którego wytworzył z pomocą maski, nie był on zbyt gorący…co chwila jednak odwracał się aby patrzeć na brzeg ‐ powoli dostrzegał rysy Logoty ‐ dawnej stolicy państwa Wróżków.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Bilolus1
Tak też ruszył się dalej ‐ starając się zostać pomiędzy swoimi strażnikami, pamiętał stworzenia które zamieszkiwały Albion, a pozostawione samemu mogły tutaj rozwijać się na niesamowitą skalę, jego największym strachem były niedobitki Trolli, które przetrwały do czasów nawet wielkiej ucieczki. Kierował się w stronę Logoty ‐ chciał przeszukać stare biblioteki tego miasta ‐ licząc na odnalezienie poszlak w jego podróży ku siedmiu skarbom.
-
-
-
-
Bilolus1
Gdy Chuule były dobrze podsmażone i leżały martwe na ziemi zbliżył się do nich aby poszukać jakichkolwiek cech które odróżniałyby je od tych które spotykał tu dawniej… jeśli ich cechy wyglądu niczego nie sugerowały powstał i rozejrzał się wokoło ‐ czy coś w okolicy nie wspomogło by tej agresji… może po prostu wylądował za blisko ich domu…
‐ Dziwne…‐ mruknął do siebie mierząc wzrokiem całą okolicę ‐.
-