Heresh
-
-
Kuba1001
Kamienie zdawały się nie robić na murach i wieżach wrażenia, ale gdy Orkowie polecili napi**dalać w jedno miejsce, zrobili konkretny wyłom. Brama natomiast nie mogła oprzeć się ciosom Ogrów i Trolli, zwłaszcza że była to prowizorka po Waszym wcześniejszym ataku. Do tego udało im się wybić sporą grupę Szkieletów, Nieumarłych i jednego Wampira, którzy pracowali, a w wypadku Wampira to czuwali nad pracą. Jeden z Trolli postąpił nawet krok dalej i zaczął wspinać się na mury, co wyglądało dość komicznie. Choć zapewne tylko dla Was, gdyż gdyby Nieumarli potrafili odczuwać strach to byliby przerażeni. Również po chwili usłyszałeś ogromny huk, gdy pod ciosami drzew, maczug i pięści Cyklopów powoli waliła się wieża.
-
-
-
-
Kuba1001
Niestety, wysiłek Trolla spełzł na niczym, gdyż zaraz po wdrapaniu się na mury, te runęły. Może i nie całe, ale mniej więcej do połowy. Natomiast ze środka nieszczęśnika zasypał grad bełtów, strzał i magicznych pocisków. Pozostałe Trolle ruszyły na pomoc pobratymcowi, również Cyklopy zaczęły obrzucać wnętrze kamieniami i głazami.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Najbliżej stojący Troll ruszył do szarży na ową wieżę, lecz nim zbliżył się choćby o kilkanaście metrów to otrzymał silny magiczny strzał, który trafił go w głowę i rozszedł się po całym ciele, które chwilę konwulsyjnie drgało, a po chwili ostatecznie znieruchomiało. Pozostałe Trolle, Ogry i Cyklopy trzymały się od niej z daleka, jedynie część tych ostatnich zaczęła obrzucać wieżę kamieniami, lecz te były strącane w locie przez pociski Liszy. Atak Kapłanów niestety, również zdziałał niewiele, podobnie jak Twój, bowiem tego, czego nie przechwyciły wrogie pociski, to rozbiło się na magicznej barierze otaczającej wieżę.