Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Heresh

Heresh

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
1.9k Posty 1 Uczestników 7.8k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #803

    avatar Bilolus1 Bilolus1

    Nie zareagował na to, nie czuł irytacji czy zaskoczenia po prostu stanął wpatrzony we wroga.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #804

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      FD_God:
      Nie widziałeś tego, ale artyleria zapewne wypaliła, a po chwili ujrzałeś pociski: Kamienie i strzały rożnej wielkości, jedne zwykłe, inne oblane smołą i podpalone, a od niektórych zaczęła bić srebrna poświata, jakby na kształt meteorytu czy komety. Po chwili pociski te uderzyły nie w bramę zamku Heresh, a w jego mury. Oczywiście, większość pocisków nie zdołała ich skruszyć, a niektóre zrobiły tylko małe wyrwy, ale te, wydawałoby się zaklęte, uderzyły z zabójczą wręcz skutecznością, tworząc szerokie nawet na kilkanaście metrów wyłomy, ale póki co macie takie tylko trzy.
      ‐ Atak! Atak! ‐ krzyczeli Wasi dowódcy. ‐ W imię Armii Światła, strąćcie te plugawe istoty tam, skąd przyszły!
      Po chwili pierwsze oddziały piechoty Cesarstwa ruszyły, a za nimi kawaleria, a później pierwsze oddziały Paladynów.
      Bilo:
      Po chwili spadła na Was nawała ogniowa z dziesiątek, jeśli nie setek, trebuszy, balist i katapult. O ile większość pocisków nie zrobiła na grubych murach warowni wrażenia, to te ogniste zdołały wyrządzić nieco szkód. Ale i tak najbardziej niszczycielskie były te zaklęte Magią Światła, które zdołały utworzyć trzy spore wyrwy w murach. Nie minęło dużo czasu, nim piechota i kawaleria Armii Światła poderwała się do walki i ruszyła na te wyłomy.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #805

        avatar FD_God FD_God

        ‐No i to się nazywa okazja do wykorzystania, musimy przejąć bramę!‐ Powiedział do swoich znajomych i ruszył razem z nimi do walki.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #806

          avatar Bilolus1 Bilolus1

          Znait teleportował się teraz na najwyższy punkt w okolicy i używając kombinacji magii bólu i dźwięku użył owej broni. W głowach wojsk światła miał zostać niesamowicie wyolbrzymiony tak że wydawałoby się wręcz że stoi przed nimi tytan. A gdy to zrobił żeby ich dobić miał jeszcze powiedzieć, wyolbrzymionym głosem ‐ z mistrzowskim użyciem magii z pomocą ciężkiego głosu.

          ‐Odsuńcie się śmiertelnicy. Tego zamku strzeże moc której żadnemu z was się mierzyć !.‐ po czym efektownie jego wyolbrzymiona wersja miała wykonać zamach w stronę armii wroga swym wielkim młotem…aby pod koniec zniknąć, Znait wystarczająco użył już mocy na jedną rzecz…a nadal jej potrzebuje…tak też teleportował się ponownie do zamku, w stronę jednego z wyłomów.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #807

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            FD_God:
            Wszyscy ujrzeliście iluzję, i o ile na Paladynach nie zrobiło to większego wrażenia, to piechota i część kawalerii Cesarstwa stanęła jak wryta. Wróg wykorzystał ten moment by zasypać ich gradem strzał, z wiadomym skutkiem.
            Bilo:
            Gdy wróciłeś, po skończonym przedstawieniu, jeden z Wampirów uniósł miecz i krzyknął:
            ‐ Ognia!
            Po chwili Szkielety wypuściły strzały, zabijając większość piechociarzy Cesarstwa. Śmierć towarzyszy przerwała jednak efekt Twej iluzji, a więc ruszyli dalej, by nie zatamować ruchu wojska.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #808

              avatar FD_God FD_God

              ‐Uważajcie by nie ożywili tych ciał, gdy już będziemy dalej!‐ Krzyknął głośniej, by może jakiś dowódca mógł to usłyszeć, a samemu ruszył dalej ku wyłomom.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #809

                avatar Bilolus1 Bilolus1

                Gdyby nie to że nie potrafił się uśmiechać zapewne by się teraz uśmiechnął. Ale tak tylko stał i czekał w owej wyrwie aż przeciwnik nadejdzie.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #810

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Bilo:
                  Trafiłeś na wyrwę forsowaną jedynie przez prostych piechociarzy Cesarstwa, jednak w liczbie tuzina. Każdy posiadł miecz, włócznie czy halabardę i był zdeterminowany by Cię zabić. Wielkość wyłomu pozwoliła dziesięciu z nich wejść do akcji jednocześnie.
                  FD_God:
                  Więc napierasz, a z Tobą Vikar, Paladyn i kilku innych. Gdy byliście już blisko, nagle w wyłomie ukazały się Szkielety z łukami. Każdy wypuścił strzałę, prosto w Was.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #811

                    avatar Bilolus1 Bilolus1

                    Postanowił po prostu wykorzystać swoją siłę i szerokim zamachem młota uderzył w nich, nawet jeśli mieliby blokować cios pierwszego raczej by połamał. A reszta musiałaby liczyć się z obiciami czy ciężkim blokowaniem.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #812

                      avatar FD_God FD_God

                      Postarał się jak tylko mógł jakoś uchylić przed tą strzałą, by następnie już po powrocie do normalnego biegu wypuścić w szkielety kilka pocisków magii światła.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #813

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        FD_God:
                        Nie udało Ci się uchylić, ale pancerz zrobił swoje, gdy strzała się od niego odbiła. Wystrzeliłeś pociski, a Szkielety nie miały tyle szczęścia, co Ty, gdy rozpadły się na kawałki. Pozostałe szykowały się do drugiej salwy, ale Vikar i trzech innych Paladynów skutecznie uniemożliwiło im to, pozbawiając ich chęci do walki. Ważniejszych kończyn zresztą też.
                        Bilo:
                        Pierwszemu skruszyłeś czaszkę, drugiemu lewy bark, a trzeci oberwał wystarczająco mocno, by upaść. Cała trójka padła na ziemię: jeden martwy, jeden ranny i jeden lekko zamroczony.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #814

                          avatar Bilolus1 Bilolus1

                          Znait cofnął się w tył i wykonał kolejny cios, z drugiej strony po czym kopnął w głowę owego leżącego na ziemi starając się rozbić mu czaszkę.

                          Nie pokonacie mnie głupcy…‐ użył prostego czaru magii dźwięku, miał to być ostry szept który dobiegł każdego wojownika z osobna…każdego z innej strony.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #815

                            avatar FD_God FD_God

                            ‐Musimy przeć na przód!‐ Powiedział jeszcze do swoich, po czym pobiegł dalej wyrwą by wejść już za mur zamku.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #816

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              FD_God:
                              Darłeś się najgłośniej, ale do wyłomu trafiłeś jako pierwszy. Nie to się jednak liczy, ważne że w ogóle trafiliście. Bo sądząc po trupach żołnierzy Cesarstwa, Kapłanów i Paladynów na przedpolu zamku, przed wyłomami i główną bramą, to nie wszyscy mieli tyle szczęścia.
                              Bilo:
                              Ranny zginął, a ogłuszony wstał, nadal zamroczony. Pozostałych dziewięciu nieco się zawahało, ale natarli tak, jak Twój głos: Z każdej strony, z uniesionymi mieczami, czy włóczniami gotowymi do pchnięcia.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #817

                                avatar FD_God FD_God

                                ‐Ku*wa, smutna strata tak wielu dobrych ludzi.‐ Postanowił się jeszcze rozejrzeć i o ile nic mu nie zagrażało to postanowił ruszyć w stronę głównej bramy.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #818

                                  avatar Bilolus1 Bilolus1

                                  Teleportował się w tył, dając im wpaść na siebie i wykonał kolejny cios, tym razem w plecy tego który zamierzał uderzyć w jego.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #819

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Bilo:
                                    Zderzyli się i powstał prawdziwy nieład, ale bez strat własnych. Połowa z nich padła na ziemię, nie mogąc w stać, z racji towarzyszy na nich leżących. Ci jednak, którzy dali radę utrzymać się na nogach, zaczęli szukać Cię gorączkowo wzrokiem. Znaleźli, mniej więcej w tej samej chwili, gdy potężny zamach twego młota, posłał nieszczęsnego piechociarza na najbliższy mur.
                                    FD_God:
                                    Jednak już po zrobieniu kilku kroków w tym kierunku, napadła na Was horda Nieumarłych i Szkieletów. Każdy uzbrojony. Otoczyli Was ciasnym półkolem, a więc macie ich po bokach i z przodu, a za Wami jest ściana. Nie daje to możliwości ucieczki, chyba że wytniecie sobie takową przez wrogów, ale z kolei mur daje Wam osłonę i nie pozwala zaatakować od tyłu.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #820

                                      avatar Bilolus1 Bilolus1

                                      Oczy Znaita zapłonęły jasną czerwienią po zadaniu tego ciosu, teraz wykonał kolejny potężny zamach na wrogów którzy leżeli na ziemi, miał ich w ową wgnieść. A gdy go wykonał nie za kończył jeszcze dzieła zniszczenia, po prostu od razu po tym przeszedł do ataku i…cisnął swoją broń we wciąż stojących dobywając swoich dwóch mieczy.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #821

                                        avatar FD_God FD_God

                                        ‐Pod ścianą walczymy z największą siłą!‐ Krzyknął, po czym zaklął swoją broń magią światła i postanowił wykonywać zamachy na maksymalną długość glewii.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #822

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          FD_God:
                                          O ile ostrzem broni ledwo ich drasnąłeś, to Magia Światła zrobiła swoje i pięciu Nieumarłych padło, ale następni napierają dalej, razem ze Szkieletami.
                                          Bilo:
                                          Z tych pięciu leżących, już żaden nie wstał. Trzej pozostali przyjęli postawę defensywną. Jeden zdołał nawet zasłonić się tarczą, gdy w jego kierunku leciał Twój młot, ale nie pomogło to wiele, gdyż ten z łatwością przebił się przez tarczę, a później człowieka, oddzielając jego głowę od ciała. Dwóch pozostałych podeszło nieco bliżej, sądząc, że jesteś bezbronny. Gdy dobyłeś mieczy, dali sobie sprawę, ze swojego błędu i rzucili się do ucieczki przez wyłom w murze.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy