Szczęśliwie przy ladzie nie było żadnego innego klienta, więc barman rasy ludzkiej od razu spojrzał na Ciebie i odparł:
‐ Z wyżywieniem, opieką i w ogóle to pięćdziesiąt sztuk złota na dobę.
Dość wielu gości, choć do pełnej karczmy jeszcze brakuje. Są to przede wszystkim kupcy różnych ras, którzy jadą do lub z Dekapolis oraz rodzimi Nordowie.