Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
‐O której się położyłem? Wyszeptał do siebie. Następnie zwrócił się do barmana: ‐Masz jakąś ciekawą historyjkę, czy coś do opowiedzenia?
‐ Pospałbym jeszcze z godzinę. ‐ odrzekł, patrząc na Ciebie zaspanym wzrokiem.
‐ No to idź. Ja popilnuję.
‐ Spieprzaj, myślisz, że ilu było takich cwaniaczków, co chcieli mnie okraść, hę?
‐ Jakoś teraz nie wygląda Pan na zaspanego. Powiedział, po czym usiadł sobie gdzieś.
Z racji braku innych klientów miałeś nader szeroki wybór krzeseł i stolików.
Sprawdził czy są solidne. Jeżeli tak, to zaczął je układać.
//Układać…?//
//Wiesz, jedno na drugie.Budować wieżę z krzeseł.
//Jaki jest w tym sens? Poza wkurzeniem karczmarza?//
//Odpowiedź się nie wysłała. Nie ma co robić.
//Ch** ku*wa dawaj odpis, ja tej fabuły nie zmarnuję.//
maxmaxi123 pisze:Sprawdził czy są solidne. Jeżeli tak, to zaczął je układać. //Więc to ja powinienem: Kuba1001 pisze://Ch** ku*wa dawaj odpis,
maxmaxi123 pisze:Sprawdził czy są solidne. Jeżeli tak, to zaczął je układać.
//Więc to ja powinienem:
Kuba1001 pisze://Ch** ku*wa dawaj odpis,
Ułożyłeś kilka, nim zostałeś zbesztany przez karczmarza.
‐ No co? Nie mam co robić. Zdjął je i zaczął szukać jakiegoś lepszego zajęcia. Cokolwiek. Nawet pomoc karczmarzowi. //Tym razem skończy się inaczej, niż w Hunder.//
//wkrótce tu zacznę historię, mam taką nadzieję//
Hadesares: //Było czekać na akcept, a nie wpi***alać się niepotrzebnie do tematu.// Max: //:V// ‐ Idź spać i nie truj mi dupy.
Poszedł więc.
//mój pierwszy raz// Do karczmy wszedł anak wraz z lodowatym wiatrem. Usiadł i spytał się: ‐Po ile najtańsze mięso?
//halo//