Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Twierdza Plugawych Olbrzymów

Twierdza Plugawych Olbrzymów

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
305 Posty 1 Uczestników 923 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #278

    avatar Bilolus1 Bilolus1

    Natychmiast spróbował złapać ją za kark ‐ jeśli chybił podciąć jej nogi magią bólu…w każdym bądź razie kiedy miał już kobietę w swych ramionach złapał dziecko i bez jakichkolwiek skrupułów rzucił nim w owe futra.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #279

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Futra były na tyle miękkie i było ich na tyle dużo, że nie wyrządziłeś tym rzutem dziecku większej krzywdy, choć było jeszcze bardziej przerażone i jeszcze głośniej płakało. Kobieta zaś z całych sił próbowała dostać się do niego, wyrywając się, szamocząc i uderzając Cię po torsie, rękach i twarzy.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #280

        avatar Bilolus1 Bilolus1

        Nie zwracał na to zbytniej uwagi, z niejakim wyrazem zmęczenia począł ją ciągnąć za sobą ‐ zaś gdy znalazł się na zewnątrz złapał za pochodnię która zapewne gdzieśtam się walała aby oświetlić nocną drogę wioski i cisnął nią do środka budynku.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #281

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Pochodni akurat brakowało, był świt więc nie nikt nie wpadł na to, żeby ją wziąć, choćby dla tak prozaicznej czynności jaką jest podpalanie tych ruder.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #282

            avatar Bilolus1 Bilolus1

            Splunął zatem, po prostu oddalając się od budynku ‐ ciągnąc za sobą kobietę, liczył że jego ludzie będą na tyle rozgarnięci żeby wiedzieć gdzie zataszczyć łupy ‐ do centrum owego zadupia.

            //Coś czuje że ten brak pochodni przypieczętował los Wulfryka, a małe dziecko zapamięta.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #283

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              //Ja wątpię czy obaj doczekamy chwili, kiedy gówniak na tyle podrośnie, żeby wypełnić swoją zemstę.//
              Idąc tam musiałeś robić spore kroki, żeby nie przewrócić się o zarżnięte zwierzęta lub ludzi. Choć dla Was to było dosłownie jedno i to samo. Niemniej, rzeczywiście, w centrum małej wioski rybackiej gromadzono wszystko, co miało dla wikingów jakąkolwiek wartość: Narzędzia, ozdoby, skromną ilość złota, ubrania, pożywienie, alkohol i tym podobne. No i oczywiście ludzi, w różnym wieku i płci, najpewniej mieli za zadanie posortować ich później. W większości byli przytomni, choć znalazło się kilku rozwleczonych na ziemi. Reszty pilnował pojedynczy Mutant, który aż nadto wystarczy.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #284

                avatar Bilolus1 Bilolus1

                Spojrzał na owego mutanta, i ocenił łupy ‐ uważając że raczej już prawie wszystko zostało zrabowane a jego ludzie tylko bili się o resztki został na miejscu

                ‐ Widzę że kilku próbowało spierdzielić co ?‐ zaśmiał się skinąwszy do owych rozwleczonych na ziemi ‐.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #285

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  ‐ Jeszcze lepiej. ‐ odrzekł, ledwo hamując śmiech. ‐ Walczyć. ‐ dopowiedział i teraz już nie wytrzymał, zaś jego rechot dziwnie kontrastował z krzykami mordowanych wokół ludzi.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #286

                    avatar Bilolus1 Bilolus1

                    Dołączył do jego śmiechu szarpiąc swoją brodę z lekka ze znudzenia…prawie już zapomniał że wciąż trzymał kobietę za kark.

                    ‐ Jak myślisz nada się dla Jarla ?‐ stwierdził patrząc na nią przez chwilę ‐.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #287

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Wydął wargi niczym ekspert, ocenił ją chwilę i powiedział:
                      ‐ Ta, mi się podoba. Więc jak dla Jarla się nie nada, to wiesz komu ją zbyć…

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #288

                        avatar Bilolus1 Bilolus1

                        ‐ Ano, ano.‐ zaśmiał się z lekka kładąc swoją drugą rękę na swoim brzuchu który nagle zaburczał ‐. Przydałoby się coś opie**olić zanim wypłyniemy, tak myślę…

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #289

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Ruchem głowy wskazał na łupy, pośród których było i jedzenie, a przeważnie ryby lub przetwory rybne, co było dość oczywiste. No, ewentualnie możesz opie**olić sobie takiego psa, kota lub konia, których trochę się tu znajdzie.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #290

                            avatar Bilolus1 Bilolus1

                            Tak też ruszył do owej górki, wrzucając kobietę do grupy złapanych niewolników bez zbędnych skrupułów ‐ po czym zaczął obżerać się rybkami aż napełnił brzuch ‐ liczył że w między czasie zacznie się tu już zbierać cała reszta najeźdźców.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #291

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Więcej czasu zeszło Wam się na szabrowaniu, niż walce, ale tak: Wraz z ostatnim dorszem, czy inną rybą, przybyli pozostali Mutanci, rzecz jasna w komplecie, dokładając do stosu kolejne łupy lub niewolników.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #292

                                avatar Bilolus1 Bilolus1

                                Stanął przed tym wszystkim i zaczął oceniać wzrokiem co bardziej pożytecznych niewolników jak dobrze zbudowani mężczyźni, młode, co ładniejsze kobiety ‐ dalej spojrzał na zszabrowane towary, i kiedy to było zrobione zaczął dzielić niewolników i zdobyczne.

                                ‐ Zabijcie tych.‐ stwierdził mówiąc o oddzielonych ‐. A resztę spalcie.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #293

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Do mordowania zabrali się nader chętnie, nic nie robiąc sobie z prób walki, ucieczki lub próśb o łaskę. Zapalanie szło oporniej,potrzebowali około dziesięciu minut, żeby skombinować pochodnie, ale w końcu się udało i podłożyli ogień. Reszta w tym czasie nie marnowała czasu, zabierając jeńców i łupy na drakkary.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #294

                                    avatar Bilolus1 Bilolus1

                                    Wulfryk zaś wolnym krokiem ruszył do owej kobiety którą sam porwał, o ile jeszcze tam była i pochwyciwszy ją w żelazny uścisk zaczął targać ku swojemu drakkarowi, gdy był na miejscu przysiadł przy dziobie, na swoim honorowym miejscu ‐ wyczekując aż całe to zbieranie zostanie skończone.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #295

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      I tak też się stało, załadowaliście wszystko na okręty i możecie ruszyć dalej, gdziekolwiek to będzie, aby pozostawić za sobą te płonące zgliszcza z nielicznymi trupami.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #296

                                        avatar Bilolus1 Bilolus1

                                        Pozwolił aby to wiatr ich prowadził ‐ mieli jeszcze dość miejsca na jeden raid, a po drodze raczej nie mieli co liczyć na wpadnięcie na żadne większe miasta.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #297

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Plusem takich małych osad było to, że leżały dość blisko siebie, więc pewnie niedługo traficie na kolejne łupy. Problemem za to mogło być, że mieszkańcy takowych zauważą to, co tutaj zrobiliście i zdążą zawczasu uciec.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy