Zielony Klejnot
-
-
Bilolus1
Zaczekajcie na mnie za miastem…‐ stwierdził teleportując Mrocznego Elfa i Krasnoluda w jakieś bezpieczne miejsce za miastem, zostając samemu.
‐Witajcie dzieci Mittera ! Na imię mi Znait, niektórzy z was mogą mnie znać jako Strażnik. Przybywam do waszego miasta aby odnaleźć jednego odważnego towarzysza który udałby się ze mną na Górę Mroku.
-
-
-
-
-
Kuba1001
‐ A więc czyim sługą jesteś, Strażniku? ‐ spytał ktoś, a wśród Elfów przeszedł szmer. Nagle rozstąpili się oni, aby ukazać Ci Elfa w szatach druida, z porożem jelenia na głowie. Cała jego osoba emanowała głęboką powagą i majestatem. Zauważyłeś, że przez lewe oko przechodziła okazała blizna, a na dodatek był on na owe ślepy.
-
-
-
-
-
-
-
Bilolus1
Strażnik wszystko wykalkulował i nie ruszając się rozejrzał za jakąś elfką lub driadą która wyglądałaby na słabszą ‐ i teleportował się do niej w ułamku sekundy łapiąc ją za kark i wracając na swoje miejsce.
‐Jeśli nie otrzymam ochotnika, złamię jej kręgosłup jednym ruchem ręki po czym zabiję każdą osobę na tym placu po kolei. Zatrzymywałem nieprzeliczone hordy Melkisa więc kilka Elfów nie sprawi mi problemu.‐ tym razem jego ciężki głos miał być przesiąknięty siłą i pewnością siebie ‐.
-
-
-
-
-
-