Miasto Ruhn
-
-
Kuba1001
Lunaaax:
Nie trzeba było nikogo zachęcać. Każdy miał ochotę przeżyć.
Tobie udało się natomiast zabić jednego z Nieumarłych. Nie było to trudne. Nieumarli to mięso armatnie ‐ wolni, niezbyt zręczni czy inteligentni. Groźni jeśli mają element zaskoczenia i przewagę liczebną.
FD_God:
Na pewno byłbyś w karczmie gdyż Nieumarli czy Demony nie były dla Ciebie problemem. Ale problem się pojawił. Problem w postaci maga orka.
//Kusiło, żeby dać kogoś z Paktu Trzech, ale nie będę taki./// -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
FD_God
‐Wiesz, dałbyś sobie spokój… Dziwi mnie też, że kryształ nie rusza takiego odmieńca jak ty…‐ Podszedł bliżej swojego konia i wyciągnął z juki niewielką butelkę, w której znajdował się olej, którym zaraz polał swoją szablę, a ta od pstryknięcia wolnej już od naczynia ręki, zapłonęła. Zakręcił on szablą w dłoni tworząc ogniste koło i czekał aż mag zacznie coś robić okrążając go.
-
-
FD_God
‐No dobra…‐ Rzucił, po czym rozłożył ręce i wykonał kilka kroków w stronę konia by z jego juk wyjąć kilka noży do rzucania, z miejsca rzucił w jego stronę dwa, po czym przeniósł się w mgnieniu oka bliżej swojego miecza i oczywiście pod kątem rzucił też kolejne dwa, kolejno już przeskokami z miejsca na miejsce rzucił w niego resztę, będąc już w miarę blisko szabli spróbował ją podnieść.
-
-
-
-