Miasto Ruhn
-
-
-
-
-
-
-
-
-
FD_God
‐Nie przyjechaliśmy tutaj kraść, miernoto. Zarobimy prawie uczciwie, prawie. No wy się zajmiecie jakimś hazardem, tylko byście za wiele nie przeje**li, a ja popytam ludzi o jakieś plotki o czymś i takie tam, nie zawracaj sobie tym łba Czesiu.‐ Zaśmiał się nieco, po czym popędził swojego wierzchowca do bram gdzie najpewniej jego i bandę zatrzymała straż.
-
-
FD_God
‐Nawet bez skromnego "Kim wy w ogóle kuwa jesteście?" Jak wolą…*‐ Wzruszył nieco ramionami, po czym wraz z bandą zszedł z koni koło karczmy przywiązując każdy do osobnego pieńka (Czy jak to się te ustrojstwo zwie).
‐Dobra pany, do karczmy.‐ Położył nadgarstek na szabelce i wlazł do środka z kompanią. Rozejrzał się pierw nieco po wnętrzu oglądając się może za kimś kto bardziej przyciąga uwagę. -
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
‐ Ja Ci wyglądam na jasnowidza? Popytaj się pan w innym miejscu.
Nagle od stołu usłyszałeś:
‐ Ty nie możesz ciągle wygrywać!
‐ Oszust cholerny.
‐ Chędoż się!
‐ Trzymajcie mnie!
Tak krzyczeli Twoi ludzie na widok krasnoluda, który bardzo z siebie zadowolony chował wygrane złota do sakiewek, których miał sporo. -
-