Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Ruhn

Miasto Ruhn

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
1.6k Posty 2 Uczestników 4.4k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #64

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    ‐ Wyciągał karty z rękawa!

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #65

      avatar FD_God FD_God

      ‐Krasnal, rękawy w dół, migiem.‐ Podniósł nieco prawą dłoń patrząc na niego jakby go ponaglając.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #66

        avatar Lunaaax Lunaaax

        Lunaaax pisze:Selene postanowiła wybrać się na trochę do stolicy. Jej towarzysz ‐ sokół Aaron‐ siedział jej na prawym ramieniu, kiedy próbowała przestąpić bramy miasta.

        //Ja cierpliwie czekam na odpis :V

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #67

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Selena została przepuszczona bez problemu.

          ‐ Chędoż się, cholerny gnojku! ‐ odparł wkurzony.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #68

            avatar FD_God FD_God

            ‐Drogi panie karczmarzu, czy przeszkodzi panu wynoszenie stąd trupa krasnoluda…? Albo nawet kilku?‐ Powolnie wyciągnął swoją szabelkę i ustawił ją na stole ostrzem do dołu spoglądając jakby przez nią na krasnoluda.
            ‐Chłopaki, odsuńcie się… Nie będę potrzebował waszej pomocy w tym wypadku.‐ Podrapał się nieco lewicą po zaroście i dodał.
            ‐To moje pierwsze ostrzeżenie i ostatnie. Podwijaj rękawy to nikomu nie stanie się krzywda.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #69

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              ‐ Stary, lepiej zrób co każe.
              ‐ No… sam chciałeś natłuc orków, a nie zginąć w karczemnej bójce.
              Krasnolud po namowie swoich kolegów, podniósł rękawy, z których… wysypały się asy, króle i damy.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #70

                avatar FD_God FD_God

                ‐No widzisz cwaniaczku… To teraz dobrze ci radzę wysypać wszystko co tutaj wygrałeś i to z czym przyszedłeś. W końcu złodziejowi nie należy tylko odebrać to co ukradł, ale zabrać i część tego co miał by poczuł się tak jak ofiara, czyż nie mój krasnoludzki koleżko?‐ Spojrzał na niego spode łba uśmiechając się przy tym cwaniacko.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #71

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Mamrocząc pod nosem wysypał zawartość sakiewek.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #72

                    avatar FD_God FD_God

                    ‐No, skoro wszystko sobie wyjaśniliśmy to teraz grzecznie powiem… Spi***alać.‐ Wskazał im głową na wyjście z karczmy.
                    ‐A wy panowie, mówić ile tego złota mamy.‐ Spojrzał na czwórkę swoich ludzi, a następnie ponownie na krętaczy czekając aż wyjdą.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #73

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Powoli wyszli. A Twoi ludzie naliczyli ponad 600 sztuk złota.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #74

                        avatar FD_God FD_God

                        ‐No i będzie za co pić! Chłopy, wódkę lać za takie zwycięstwo!‐ Zaśmiał się gromko chowając zaraz szablę do pochwy i kładąc na rękojeści lewy nadgarstek.
                        ‐Z iloma monetami tutaj grać zaczęliśta, dla każdego coś będzie.‐ Uśmiechnął się unosząc nieco prawicę.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #75

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Wszyscy zaczęli krzyczeć z radości, aż jeden krzyknął:
                          ‐ O cholera!!! ‐ po czym wskazał za Ciebie.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #76

                            avatar FD_God FD_God

                            Nawet nie odwracając się w tył od razu nim wyciągnął szablę w czasie mrugnięcia okiem przeniósł się na kilka metrów do tyłu licząc na to, że oczywiście znajdzie się za czymkolwiek to za mną było, zaraz po pojawieniu się wyciągnął szablę i wystawił ją przed siebie.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #77

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Dwa krasnoludy z toporami stały gotowe do ataku. To byli Ci sami, z którymi wcześniej miałeś do czynienia.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #78

                                avatar FD_God FD_God

                                ‐Tak dwóch na jednego? Może dla wyrównania szans mam jeszcze sobie zawiązać oczy?‐ Roześmiał się głośno trzymając lewicę na swoim biodrze i krocząc powoli wokół nich z nadal wystawioną szablą ku dwójce krasnoludów. Postarał się w tym czasie dokładnie przyjrzeć ich pancerzom o ile takie mieli, a także i zbroi.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #79

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Jeden z nich nie miał pancerza, drugi miał napierśnik. Poza tym zauważyłeś brak ich ludzkiego kompana.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #80

                                    avatar FD_God FD_God

                                    ‐Panowie, znaleźć tego ludzkiego chłystka i zrobić mu krzywdę, ja się tymi tutaj zajmę.‐ Zakręcił szablą w prawicy, po czym złapawszy szablę oburącz przeniósł się kolejny raz w przeciągu mrugnięcia okiem za jednego z nich i wykonał on precyzyjne cięcie katowskie. (Czyli rozwijając uderzenie to zostało wykonane z lewej strony na szyję przeciwnika, gdy taki krasnolud jakkolwiek się przed tym nie obronił, to jego głowa powinna już toczyć się po podłodze. Zaś jeśli jakoś udało mu się ochronić toporem to winien on mieć przełamany blok czy też drewnianą część topora) Jeżeli cięcie nie wyszłoby po jego myśli to zwyczajnie cofnąłby uderzenie już jedną ręką. (A szable były ostrzone z obu stron, co pozwalało na mniej więcej coś takiego)

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #81

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Głowy nie odciąłeś, ale podciąłeś mu szyję więc efekt był ten sam.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #82

                                        avatar Lunaaax Lunaaax

                                        Rozglądała się po mieście szukając jakiejś biblioteki.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #83

                                          avatar FD_God FD_God

                                          ‐Dam ci jeszcze szansę stąd spie**olić, krasnoludku.‐ Powiedział do tego co jeszcze nie zalewał się własną krwią. Zakręcił ponownie szablą w swej dłoni, a runy poczęły się świecić od krwi umierającego. Gerwazy wykonał jeszcze kilka kroków od krasnoluda odsuwając się nieco od niego. Starał się przypomnieć czy to był akurat ten złodziej czy jeden z jego kumpli. Jeżeli był to ten pierwszy, to rzekł:
                                          ‐No widzisz, twoi przyjaciele radzili ci byś stąd się zabierał i patrz co ich spotkało, umierają zamiast ciebie w karczemnej walce…‐ Zaśmiał się głośniej.
                                          Natomiast jeśli umierającym był krasnolud kanciarz to powiedział to nieco inaczej.
                                          ‐W sumie dobrze mu doradzaliście z tym zabieraniem się stąd, przeto teraz się tu wykrwawia bez nadziei na przeżycie, heh…‐ Spojrzał na żyjącego wciąż krasnoluda z lekkim uśmieszkiem.

                                          Oczywiście wykonał tylko jedną z opcji zależną od tego kto kim był.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy