King:
W pobliżu ratusza takiego nie było.
Zero:
Trafiłeś tam.
Dark Lord:
Krzyki zwabiły dwoje Nieumarłych. Twoi towarzysze wycofali się, a Paladyni użyli Magii Światła. Bez efektu.
Zrobienie “czegoś” lodowym kolcem nie pomogło. Może jakieś konkrety?
Dark Lord:
Z rany zaczęła sączyć się czarna, mazista substancja, ale nie wywarło to na Mutancie efektu. Podniósł Cię kilka metrów nad ziemię.
Zero:
Udało Ci się tam dojść bez przeszkód.
King:
Na razie nie wraca.