‐Początki bywają ciężkie, może kiedyś znajdzie się coś lepszego, ale do tego czasu taki obóz starczy… Powiedzcie mi, chcecie być takim jak ja czy pozostali z mojej bandy?
Odeszli kilkanaście kroków i tam zaczęli się szeptem naradzać. Wedle rozkazu, pospieszyli się, bo już po kilku minutach miałeś gotową odpowiedź.
‐ Na razie wolimy pozostać tak normalni jak to tylko możliwe.
‐No to ja tam jeszcze miłej zabawy i pobytu tutaj życzę.‐ Powiedział, skinął do nich głową i teraz udał się do wieży, może tam zastanie i wampira i kobietę.