Laboratorium i chata na uboczu
- 
 Kuba1001 Kuba1001‐ O ile Twoi ludzie będą spełniać moje polecenia, to uwiniemy się z tym szybko. ‐ powiedział, a do Twoich uszu dobiegły kroki i głosy rzeczonych Nadludzi. 
 ‐ Cóż, pozwolisz, że zaczekam na górze? Wolę nie zginąć, zanim dojdzie do przypieczętowania umowy.
 Po tych słowach od razu uniósł się do sufitu, gdzie był niewidoczny.
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
 FD_God FD_God//Reakcja// 
 ‐No dobra… Na chwilę się tutaj rozbijemy i zbudujemy jakiś zalążek tego całego obozu, a następnie będziemy musieli na chwilę wyjechać, ponieważ mam pewien mały plan.
- 
 Kuba1001 Kuba1001Pokiwał głową, gdyż wszystko zrozumiał. 
 ‐ A pamiętam! ‐ krzyknął nagle Wampir, sprawiając, że dwóch Twoich podskoczyło gwałtownie. ‐ Krwiopijca! Tak mówił na mnie tamten zdradziecki szczur. Właściwie to Wy też możecie się do mnie tak zwracać… Ach, zapomniałbym: Czy macie coś przeciwko Nieumarłym?
- 
 
