Laboratorium i chata na uboczu
-
FD_God
‐No to mam nadzieję, że będziesz rozważniejszy niż on. Na początek potrzeba nam głównie budowniczych, którzy rozbudują nam obozowisko, więc pożyczymy tych sobie na chwilę. Mamy też na utrzymaniu wampira, więc co jakiś czas zażądamy od was jakiejś kobiety. Tak to nadadzą się też nam skóry, materiały budowlane oraz w mniejszym stopniu pożywienie.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
‐ Wasz powrót słychać było z odległości kilkudziesięciu metrów. ‐ odparł Wampir, a z racji tego, że jest noc, Ty zobaczyłeś go w całej okazałości. Był wysoki na prawie trzy metry, co wyjaśniało rozmiar trumny. Jednak tak szeroki już nie był, bo odznaczyły się na jego ciele lata znacznie chudsze, o mniejszej możliwości opicia się krwią, lub po transie hibernacyjnym, w które część Wampirów potrafiła wpaść, i przeczekać tak lata. Miał też bladą skórę i krwistoczerwone oczy, ale włosy wypadły mu już dawno. Dłonie zdobiły długie paznokcie, a teraz właściwie już szpony.