Galera "Czarny Jastrząb"
-
FD_God
Warto było zatem wziąć jedną ze skrzynki, kapitan przynajmniej by się nie denerwował. Z gotową już lunetą wrócił w ten sam sposób na bocianie gniazdo co wczoraj czyli wykonał wysoki skok i złapał się jednej z lin dalej już wchodząc normalnie. Będąc na miejscu przystawił lunetę do prawego oka i przyjrzał się wcześniej wspomnianemu obiektowi w oddali.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Załoga robiła to co typowi marynarze: Wiosłowali, sterowali lub zajmowali się czyszczeniem pokładu. Natomiast załoga z galery, na której jesteś zebrała się wokół kapitana, a ten coś im przekazał. Potem wrócili do pracy i swoich zwyczajowych zajęć. Statek był coraz bliżej, około 250 metrów od Was.
-
-
-
-
Kuba1001
Nie odpowiedzieli, bo prawdopodobnie Cię nie widzieli.
Tymczasem na pokład wszedł pewnie kapitan tego statku. Ubrany w lśniącą zbroję, z niebieską tarczą w ręce i mieczem u pasa podszedł do prawej burty i powiedział:
‐ Ahoj! Skąd płyniecie?
‐ Z Gilgasz? A Wy?
‐ Z Imperium Gryfów! Gdzie najbliższy port? ‐ zapytał.
‐ Kilkanaście kilometrów na południe. -
-