Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Nadal czekał. ‐Taka mała robota da nam i złoto, i coś na zabicie czasu. Świetnie.
Najemnicy w tym czasie skończyli jeść, pić, grać i poszli do lady, by znów coś zamówić.
‐Jak myślicie, jak opłaci się nam ta robota u tego maga czy czym on się zajmuje?
Twoi towarzysze spojrzeli najpierw po sobie, a później na Ciebie dość zdziwieni. ‐ Na serio myślisz o pracy dla tego Maga z wyspy? ‐ zapytał jeden.
‐Jak nas sowicie wynagrodzi…
‐ Już widzę jak rozstaje się ze swoim bogactwem. ‐ Pewnie rzuci na nas jakiś urok jak skończymy zadanie.
‐Sceptyczni jesteście, może dojść do zapłaty na naszym statku, a wtedy będzie to na naszą korzyść.
‐ Ta… A wtedy podpaliłby statek i nas wraz z nim, a sam by się teleportował do zamku.
‐Nie wygląda na maga ognia. Bardziej pasuje do niego mutacja, lub cienia.
‐ Jeszcze lepiej. Niech nas zamieni w jakiegoś pie**olonego Mutanta.
‐Nerwowi jesteście. Nie jest w stanie zrobić sobie tego na pstryknięcie palcami.
‐ Znalazł się ekspert od Magii.
Wzruszył jedynie ramionami.
W końcu zostaliście sami w tej części zajazdu. Najemnicy wykupili już pokoje i idą teraz do nich by odpocząć i zasnąć.
Zbliżył się do elfki. ‐Ile za pokój?
‐ Cztery złota za osobę. Mamy pokoje jedno, dwu i trzyosobowe, ale te większe zajęli już pańscy towarzysze.
Podał jej 12 złota. ‐Trzy razy pokój jednoosobowy.
Zabrała pieniądze i schyliła się by spod lady wyjąć trzy kluczyki z wymalowanymi znakami. podała po jednym każdemu z Was.
Kiwnął głową w znak podziękowania, a następnie udał się do swojego pokoju.
Na drzwiach pokoi namalowano takie same symbole jak na kluczach. Ułatwienie dla tych, którzy nie potrafili czytać.