Głazogarby

[Kubeł1001]

FD_God

‐Może ten artefakt dawał moc tym gigantom i teraz osłabł? Nie wiem już, idziemy.‐ Rzucił do swoich każąc im zasłonić się dla bezpieczeństwa tarczami co też sam zrobił.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Tunel wydawał się nie mieć końca, a idąc tak zagłębiacie się coraz bardziej w głąb gór. Artefakt czułeś, ale jak przez mgłę.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Myślicie, że to może być jakaś sztuczka? No wiecie, iluzja…‐ Spytał swoich idąc dalej ku dziwnej energii.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Może ten tunel do zmyłka? My idziemy, a artefakt jest blisko, ale gdzie indziej? ‐ zapytał Thrall.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Artefakt raczej nie znajduje się wokół nas… Dziwni ci Stalacy i ich dziwaczna obrona. Skoro czuliśmy moc za bramą to gdzieś to musi być.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Thrall nagle stanął jak wryty i wyglądał jakby coś nim zdrowo szarpnęło.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Co jest Thrallu?‐ Spojrzał na niego dobywając nieco bardziej tarczy.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Tu. ‐ wskazał na ścianę, na której nie widać było nic niezwykłego.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Sugerujesz, że jest tutaj jakieś tajne przejście? W sumie nie zdziwiłoby mnie to… Może jest tu jakaś wajcha czy jakiś przycisk… Najwyżej rozwalimy to przejście i tyle.‐ Wzruszył ramionami, po czym oglądał się za jakimiś przedmiotami w okolicy.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nic. Poza pochodniami.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Może coś to da.‐ Przechodził tak od pochodni do pochodni używając ich pierw jak wajch, jak to nie zadziałało to spróbował je zdjąć.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Ani zdejmowanie, ani pociąganie nic nie dało.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Cholera… Może jakieś słowo klucz? Lub właśnie jakaś skałka do przesunięcia…‐ Powiedział, po czym zaczął macać ścianę próbując odnaleźć jakąś luźno ułożoną cegiełkę.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Kiedy byłeś zajęty macaniem ściany Thrall i inny wojownik w tym samym momencie uderzyli pięściami w ścianę, a ta się rozsypała i ukazała drugi korytarz.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Wiecie, mogliśmy być chociaż trochę subtelni.‐ Rzekł nieco żartobliwie, po czym westchnął ciężko. Ruszajmy.‐ Powiedział idąc korytarzem z resztą ludzi.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Teraz z pewnością szliście w odpowiednim kierunku. Zarówno Ty, jak i reszta drużyny, czułeś emanującą moc, która była coraz bliżej.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Przygotujcie się, nie wiadomo co spotkamy.‐ Wystawił pawęż przed siebie idąc dalej korytarzem.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Jak na razie nic. Artefakt jest coraz bliżej.

[Kubeł1001]

FD_God

Raczej nie zrobili sobie przerwy na sranie dlatego szli dalej w szyku ustawiając tarcze w jakby kwadracie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

I znaleźliście się w dużej sali, która była pusta. Nie licząc piedestału w środku pomieszczenia, na którym stała mała piramidka. I nic więcej.