Logo

    Wieloświat

    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Szukaj
    • Kategorie
    • Ostatnie
    • Użytkownicy
    • Grupy

    Średniej wielkości zamek "Królestwo Centaurów"

    Elarid
    1
    84
    16
    Załaduj więcej postów
    • Najpierw najstarsze
    • Najpierw najnowsze
    • Najwięcej głosów
    Odpowiedz
    • Odpowiedz, zakładając nowy temat
    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
    Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
    • Kubeł1001
      Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

      Zwykły zamek/fort położony gdzieś tutaj:

      image

      Jest on położony na równinie ‐ ze względu dlatego, że szybkim centaurom jest łatwiej obronić się w otwartym terenie. Z jednej strony otoczony jest niewielką rzeką wpadającą do morza. Jest dość niską i szeroką budowlą ‐ posiada osiem wież obronnych oraz jedną obserwacyjną położoną wyżej. Budowla zwana jest “Królestwem Centaurów” z inicjatywy tutaj rządzącego aby wśród innych ludów czy ras sprawiał wrażenie bardziej doniosłą niż naprawdę jest ‐ gdyż w gruncie rzeczy to tylko zwykła kamienna wojskowa budowla z załogą. Gospodarzy tutaj Gotfryd, centaur, pod sobą ma załogę złożoną z kilkunastu centaurów i goblinów. Jedni z drugimi żyją ze sobą spokojnie, z orkami których kraj obejmuje ich zamek starają się utrzymywać dobre kontakty i uznawać ich jako taką zwierzchność, przynajmniej w teorii. Pod konstrukcją ‐ pod ziemią znajdują się różnorakie piwnice i zbrojownia, a także… Kuchnia. 3 razy dziennie jedzone są tutaj głównie proste posiłki przyrządzane przez goblińskich kucharzy, światowa półka to nie jest ‐ ale jedzenie przynajmniej jest pożywne i wystarczy do zaspokojenia dziennych racji, picie tak samo.

      Załoga:

      12 centaurów, jeden z nich w podstawowym stopniu zna magię rumu w stopniu podstawowym, reszta jej nie zna ‐ wszyscy są znakomitymi łucznikami i kusznikami
      14 goblinów, są oni biedni, większość z nich to mało inteligentne istoty, żaden z nich nie zna magii, dwóch z nich pełnią funkcję kucharzy (przyrządzają oni jednak tylko podstawowe rzeczy takie jak warzywa czy gotują mięso).

      Rzeka płynąca na wschód od budowli jest jedynym źródłem wody pitnej jej mieszkańców, więc piją tylko wodę i od czasu do czasu goblinowi uda się coś zamienić w rum. W pobliżu nie ma żadnej studni, więc “załoga” czerpie wodę bezpośrednio z tego zbiornika.

      Gospodarz oraz jego zwierzęta rezydują na górnym piętrze, pod nim mieszkają centaury a parter obsługują gobliny.

      Prowizoryczne przedstawienie zamku z góry:

      image

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
      • Kubeł1001
        Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        //Przepuszczę tylko jednego Centaura, i to z Magią Rumu. Jak poprawisz do dodaj pierwszy post, tutaj gracz zaczyna.//

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
        • Kubeł1001
          Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

          avatar Majestatyczny_Mors Majestatyczny_Mors

          //Chciałem orków, wcisnąłeś mi goblinów ‐ chciałem choć jakąś prowizoryczną PRAKTYCZNĄ magię ‐ dostałem magię zmieniającą jeden napój w drugi. Wygląda na to, że mam pod górkę.//

          Gotfryd Długi Łuk wstał ze swojego łóżka, gdzie wcześniej odpoczywał, i dał jeść zwierzętom. Uznał, że to dobra pora aby zejść na dół i zjeść. Tak też zszedł na dół i skierował się w kierunku kuchni, miał też zamiar zebrać jakiś raport co do tego, jak toczy się życie w osadzie.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
          • Kubeł1001
            Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            //Bywa, oj bywa, ale “pod górkę na stracie” nie równa się “pod górkę w całej grze.”//
            W jadalni był już zastawiony stół, miałeś tam nieco chleba, wody, sera, warzyw i owoców.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
            • Kubeł1001
              Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

              avatar Majestatyczny_Mors Majestatyczny_Mors

              Pokosztował wszystkiego, zaczął się obżerać a gdy porządnie się najadł to i porządnie popił. Później przyszedł do goblinów i powiedział:

              ‐ Hę? Może ktoś zda mi jakiś raport co dzieje się tutaj i w najbliższej okolicy? Bo ostatnio zdaję się być jakiś zacofany, a nie chcę żeby każdy myślał że mam wszystko w moim końskim zadzie.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
              • Kubeł1001
                Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Gobliny siedziały przed zamkiem, sprawdzały broń, głównie włócznie, miecze, oszczepy i łuki, więc na pewno się gdzieś wybierają.
                ‐ Tu ciągle spokój, szefo. ‐ rzekł Balrug, przywódca tej bandy Goblinów. ‐ Teraz my iść na polowanie, bo mięso się kończy.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                • Kubeł1001
                  Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                  avatar Majestatyczny_Mors Majestatyczny_Mors

                  ‐ Dobra, fajowo. Idźta i przynieśta tyle mięcha że aż tym rzygać naokoło będziem.

                  Powiedział w gwarze goblinów, której trochę zdążył już się nauczyć.

                  Później zajrzał do centaurów na górze aby zobaczyć co takiego robią.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                  • Kubeł1001
                    Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Zadowolone Gobliny ruszyły, śpiewając przy tym sprośne piosenki. Natomiast Centaury na górze zajmowały się wpatrywaniem w okolicę, naprawą łuków lub tworzeniem strzał.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                    • Kubeł1001
                      Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                      avatar Majestatyczny_Mors Majestatyczny_Mors

                      ‐ Jak leci?

                      Spytał pierwszego lepszego z nich.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                      • Kubeł1001
                        Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Zapytany Centaur wzruszył ramionami, a inny dodał:
                        ‐ Wszystko po staremu. Tu nic się nie dzieje.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                        • Kubeł1001
                          Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                          avatar Majestatyczny_Mors Majestatyczny_Mors

                          ‐ Bywajcie.

                          Wrócił na górę.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                          • Kubeł1001
                            Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Byłeś już na górze, a bardziej na górę było ciężko.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                            • Kubeł1001
                              Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                              avatar Majestatyczny_Mors Majestatyczny_Mors

                              Odpoczął jakiś czas i zszedł na dół, żeby zobaczyć czy gobliny już coś upolowały.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                              • Kubeł1001
                                Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Jeszcze nie wróciły, więc ciężko było sądzić czy coś upolowały.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                • Kubeł1001
                                  Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                  avatar Majestatyczny_Mors Majestatyczny_Mors

                                  Wziął łuk, wodę i wybrał się na spacer po najbliższej okolicy.

                                  ‐ Jeśli nikt nie powiedział mi że tu się dzieje coś ciekawego, to sam coś ciekawego znajdę. Idzie ktoś ze mną? ‐ powiedział gdy po drodze zahaczył o centaury.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                  • Kubeł1001
                                    Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Centaurów spotkałeś niewiele, a te, które napotkałeś, odmówiły. A więc szykuje się samotna wyprawa.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                    • Kubeł1001
                                      Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                      avatar Majestatyczny_Mors Majestatyczny_Mors

                                      Więc wyszedł, ciekaw był czy po drodze zahaczy o gobliny z jego służby.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                      • Kubeł1001
                                        Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Ty krążyłeś, jak na razie, w pobliżu zamków, a Gobliny wybrały się w głąb lasu, więc nieprędko je spotkasz.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                        • Kubeł1001
                                          Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                          avatar Majestatyczny_Mors Majestatyczny_Mors

                                          Więc ruszył w drogę, a że do zamku blisko są góry, pomyślał, że na owe wzniesienia się wybierze. I tak też zrobił.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                          • Kubeł1001
                                            Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                                            Ruszył więc w góry. Góry, jak góry. Nic niezwykłego.

                                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                            • Kubeł1001
                                              Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                              avatar Majestatyczny_Mors Majestatyczny_Mors

                                              Kręcił okiem w poszukiwaniu jakiś górskich domostw orków. Chciał jak najwięcej dowiedzieć się o orkach, o ich sposobie walki, zwyczajach.

                                              ‐ Ach, szkoda że nie wziąłem mojego notatnika. Może ktoś z tych goblińskich durniów potrafi pisać i poszedłby ze mną gdybym poczekał. Ale te półgłówki wolą polować, rabować, i robić inne zbójeckie rzeczy.

                                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                              • Kubeł1001
                                                Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                                Orkowie bardziej woleli równiny i stepy, ewentualnie lasy, ale nie góry. Mimo to, zauważyłeś dym z jakiegoś ogniska, co bez wątpienia oznacza mieszkańca.

                                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                • Kubeł1001
                                                  Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                  avatar Majestatyczny_Mors Majestatyczny_Mors

                                                  Popędził galopem w stronę dymu.

                                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                  • Kubeł1001
                                                    Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                                    I galopem znalazłeś się przy chatce wzniesionej z kamienia, lecz o dachu z desek krytych strzechą. Nie widać było nikogo, kto mógłby tam mieszkać.

                                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                    • Kubeł1001
                                                      Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                      avatar Majestatyczny_Mors Majestatyczny_Mors

                                                      Poszedł najbliżej jak się da chatki, aby zobaczyć jakieś charakterystyczne miejsca mogące mówić czy ktoś tam mieszka, czy nie.

                                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                      • Kubeł1001
                                                        Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                                        Z oględzin zewnętrznej części budowli nie wywnioskowałeś, kto może być jej właścicielem.

                                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                        • Kubeł1001
                                                          Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                          avatar Majestatyczny_Mors Majestatyczny_Mors

                                                          Więc postanowił zapukać do owej budowli, jeśli ta posiadała jakiekolwiek drzwi.

                                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                          • Kubeł1001
                                                            Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                                                            Za “drzwi” robił tu kamień, duży kamień. Natomiast odpowiedzi brak.

                                                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                            • Kubeł1001
                                                              Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                              avatar Majestatyczny_Mors Majestatyczny_Mors

                                                              Więc wrócił z powrotem w stronę zamku, wprawdzie ten spacer nic mu nie dał, ale może zabił tyle czasu że gobliny już przybyły i będą mogli wspólnie zjeść.

                                                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                              • Kubeł1001
                                                                Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                                                Doliczyłeś się połowy, która wróciła w bardzo dobrych humorach, pokazując reszcie ubitego jelenia i dwie sarny.

                                                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                • Kubeł1001
                                                                  Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                  avatar Majestatyczny_Mors Majestatyczny_Mors

                                                                  ‐ Dobre to je. Tera zróbta ucztę w kuchni zamkowej albo tu na powietrzu. Zjemy se. A gdzie pozostali?

                                                                  Rzekł do goblinów.

                                                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                  • Kubeł1001
                                                                    Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                                                    Gobliny zaczęły już przygotowywać zdobycz i rozpalać ogień.
                                                                    ‐ Nie wiedzieć. ‐ odparł Ci jeden z Goblinów. ‐ Oni jeszcze nie wrócić? ‐ spytał, chyba zaniepokojony.

                                                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                    • Kubeł1001
                                                                      Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                      avatar Majestatyczny_Mors Majestatyczny_Mors

                                                                      ‐ Może wpadli w łapy jakiś orków‐bandytów, albo coś. Jak długi czas nie wrócą, to trzeba będzie broń szykować i… No, poszukać ich… Ilu was jest?

                                                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                      • Kubeł1001
                                                                        Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                                                        Doliczyłeś się siedmiu, lecz chętnych było okrągłe zero.

                                                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                        • Kubeł1001
                                                                          Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                          avatar Majestatyczny_Mors Majestatyczny_Mors

                                                                          ‐ O, w mordę jeża! Połowy z was, do jasnej cholery tutaj nie być. Siedmiu towarzyszów to na razie za duża strata je dla nas. Ja wziąć broń i poszukać sam ich. Albo nie i jeszcze raz nie… W końcu ja wam płacić? Co nie? Żeby nie było, że ja jem jakiś niesprawiedliwiec czy idiota, przynajmniej pół z was, czyli trzech i połowa, no dobra, trzech, pójdzie ze mną. Powiem ja żem centaurom, że oni też mają wystawić połowę chętnych. Reszta popilnować tutaj spraw tutejszych. A jeśli nikt chce chętny nie być, to ja wytypować trzech goblinów i sześciu centaurów drogą losowania. To jak, idzie kto?

                                                                          Twardo przemówił starając się naśladować w mowie gwarę goblińską.

                                                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                          • Kubeł1001
                                                                            Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                                                                            Ostatecznie zebrałeś całą grupę, o dziwo wszyscy zgłosili się na ochotnika.

                                                                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                            • Kubeł1001
                                                                              Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                              avatar Majestatyczny_Mors Majestatyczny_Mors

                                                                              //Wróciłem

                                                                              ‐ Dobra, wy idźta wtedy wszyscy ze mno, a ja tych moich ziomków już tu ze sobo nie wezmę. Oni się zajmo osado naszo, wygospodarzo tu.

                                                                              Chodziło mu o to, że jeśli tyle goblinów jest chętnych na wyprawę, nie potrzebuje już narażać żadnego z centaurów.

                                                                              ‐ To najpierw gadajta mi, gdzie żeśta ich zgubili.

                                                                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                              • Kubeł1001
                                                                                Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                                                                ‐ No w lesie, no. ‐ odparł Goblin i wskazał dłonią na północ, ku mrocznym lasom i borom.

                                                                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                • Kubeł1001
                                                                                  Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                  avatar Majestatyczny_Mors Majestatyczny_Mors

                                                                                  ‐ No to na co wy jeszcze czekata? Jaja se robita? Bierzta broń i do lasu po nich idziem. Kierujta.

                                                                                  Powiedział do goblinów.

                                                                                  Jeszcze warknął do siebie po cichu: ‐ Zawsze Ci idioci coś odwalą… Nawet się jedzeniem pożywić nie zdążę.

                                                                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                  • Kubeł1001
                                                                                    Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                                                                    Ruszyliście więc przez puszczę. Przez pierwszą godzinę nic się nie działo, ale później coraz częściej widzieliście ślady krwi czy pazurów na drzewach, albo na ziemi. Nie trzeba mówić, jak wpłynęło to na morale Goblinów. Jednak gwoździem do trumny ich odwagi było znalezienie martwego współplemieńca. Albo tego, co z niego zostało, bo brakowało mu większości wnętrzności, widać było żebra, nie miał też górnej części czaszki i stracił mózg. Do tego stracił lewą nogę, a prawa była zmiażdżona w okolicach kolana.

                                                                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                    • Kubeł1001
                                                                                      Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                      avatar Majestatyczny_Mors Majestatyczny_Mors

                                                                                      Zszokowało go to, ale zachował zimną krew.

                                                                                      ‐ Nie takie rzeczy so na wojnach kiedyś widziało. Pochowajta go gdzie. A tera, zdajta mi raport ze szczegółami z waszej ostatniej wyprawy na polowanie, podczas której wasi ziomkowie przepadli. Jak to się stanęło, w jakim momencie żeście się zorientowali że ich ni ma? Widzieliśta wa podczas wyprawy jakie charakterystyczne wydarzenia czy inne sprawy mogące mieć związek z ich przepadnięciem? ‐ rzekł do goblinów.

                                                                                      ‐ No nic, jak so sprężym, to może uratujem chociaż jednego z nich, każdy członek jest ważny. Aha, i ja tak patrzę na wasze wyrazy twarzy tera i mówię… Że nie ma mowy o odwrocie żadnym, jeszcze przez puszczę przejdzieta i was coś dorwie jak dorwało tamtych i po was, a ja was nie uratujem jeden sam. No to tera trochu też moja wina, że ja nie wezwał tu żadnego jednego z moich współziomków tej samej rasy, tera musim dać rade se bez nich. Ale dobra tam, jeden pies. Zostawienie osady bez żadnej obrony byłoby to jak ludzie mówio: porywać sie z motyko na słońce, czy jako tak, a i szczegółowo na tych terenach to też je źle, bo one najspokojniejsze na tej ziemi naszej co żyjem chyba nie so ‐ dokończył.

                                                                                      //Podpowiesz może, w którą stronę od osady centaurów (mojego tematu) jest puszcza, tak żeby się jako tako zorientować? I mam zacząć w innym temacie już, czy jeszcze w tym pisać? (bo widzę że akcja przeniosła się do puszczy).

                                                                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                      • Kubeł1001
                                                                                        Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                                                                        Gobliny uznały, że pogrzeb zrobią później, a jeden powiedział:
                                                                                        ‐ Wie, szefo, rozdzielilim się na dwie grupy no i tamci poszli w las, a jak na wracali to myśmy myśleli, że zwierzyny szukają.
                                                                                        //Puszcza jest na północ od tego zamku, a nie ma sensu zakładać tematu typu "Las w okolicy zamku “Królestwo Centaurów,” bo nikt tam nie zajrzy, ani nie wniesie to nic nowego. Zresztą, sam piszę, gdy zmieniamy temat, więc spokojnie.//

                                                                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                        • Kubeł1001
                                                                                          Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                          avatar Majestatyczny_Mors Majestatyczny_Mors

                                                                                          ‐ Gdy wy poszliśta, zrobił ja małą przejażdzkę se i wrócił, doszedł ja do jakiej kamiennej chaty gdzieś w górach, jakie ognisko się paliło tam ja żem widział. I żem ja wrócił do zamku potem i natrafił na was. Byliśta wa na terenach górskich jakichś? Może to ognisko ma jakiś związek z zniknięciem ich? Może istota, która rozpaliła je odpowiedzialna je za zmasakrowanie naszego współziomka? ‐ Gotfryd próbował skleić fakty, aby później nakreślić jakiś prowizoryczny plan działania.

                                                                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                          • Kubeł1001
                                                                                            Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                                                                                            ‐ A może… ‐ zaczął Goblin, ale przerwał i wrzasnął, gdy mrożący krew w żyłach ryk przeszył las i poderwał do lotu okoliczne ptaki.

                                                                                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                            • Kubeł1001
                                                                                              Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                              avatar Majestatyczny_Mors Majestatyczny_Mors

                                                                                              ‐ Wyciągajta broń!

                                                                                              Postawił siebie i innych natychmiastowo do pionu, a sam wyciągnął łuk.

                                                                                              ‐ Zostawta tu wszystko prócz niezbędnej oczywiście broni i właźta na grzbiet mój! Dajta mi jakąś wskazówkę, gdzie według was mogą podziać się reszta waszych ziomków, jeśli jeszcze żyją. Ja żem ich ‐ własnymi kopytami odbiję i sam także wywalę z tego lasu to ścierwo, które ich porwało! ‐ powiedział do goblinów, aby jego odwagą trochę polepszyć im morale. Teraz postawił na bardziej radykalne kroki.

                                                                                              ‐ No i… A może co? Zaświtało wam? Wieta wa już tera może co przyczyną zaginięcia ziomków waszych być może? ‐ spytał.

                                                                                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                              • Kubeł1001
                                                                                                Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                                                                                //Nie weźmiesz wszystkich. Raczej dwóch, niż wszystkich.//
                                                                                                ‐ TO!!! ‐ krzyknął Goblin, gdy z lasu zaczęło wyłaniać się monstrum.
                                                                                                Stwór był dość dziwny, niczym skrzyżowanie łosia z jakimś sporym drapieżnikiem. Same też małe nie było, wysokie gdzieś na dwa metry, a długie na dwa razy tyle. Z pyska wyrastał mu rząd krótkich kłów, oraz dwa dłuższe, wielkości mieczy Twoich Goblinów. Kroczyło pewnie na czterech łapach, każda po pięć palców, oczywiście z pazurami. Na końcu długiego ogona, znajdowała się mała kostna buława, w sam raz do ogłuszania wrogów. Natomiast przez grzbiet przechodził rząd kolców. Bestia zjeżyła się, a wtedy kolce gwałtownie się wyprostowały. A później ryknęła, machnęła okazałym łosiowym porożem i zaczął biec ku Wam.

                                                                                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                                • Kubeł1001
                                                                                                  Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                                  avatar Majestatyczny_Mors Majestatyczny_Mors

                                                                                                  Wziął więc tyle goblinów ile się da, czyli dwa na grzbiet, reszcie polecił żeby uciekały jak najdalej. Samemu i z dwoma goblinami na grzbiecie dzięki swojej ponadprzeciętnej szybkości starał się galopem odskoczyć na jakąś dość daleką odległość. Później, wykorzystując swe celne oko, napiął łuk i próbował strzelać w oczy, tak długo, aby oślepić przeciwnika.

                                                                                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                                  • Kubeł1001
                                                                                                    Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                                                                                    Udało Wam się odskoczyć, ale pozostali nie mieli tyle szczęścia. Jednego Goblina stwór stratował, drugiego wziął na rogi i zagryzł, a pozostałych rozszarpał łapami. A strzelanie w oczy jest dość problematyczne, gdy patrzy się na stwory “od dupy strony.” Dosłownie.

                                                                                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                                    • Kubeł1001
                                                                                                      Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                                      avatar Majestatyczny_Mors Majestatyczny_Mors

                                                                                                      //A to ścierwo, odskoczyć zdążyło

                                                                                                      Postanowił użyć magii ziemi i nieustannie, raz po raz, bez chwili wytchnienia bombardować to łosio‐coś wszystkimi kamieniami i innymi odłamkami skał jakie leżą w bliskiej okolicy w najsłabiej umocnione punkty (oczywiście na jego celne oko) w ciele łosia.

                                                                                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                                      • Kubeł1001
                                                                                                        Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                                                                                        //Magia Wody? I kamienie? Tylko mi tu coś nie pasuje?//

                                                                                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                                        • Pierwszy post
                                                                                                          Ostatni post