Pałac Lorda

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Ja do Lorda.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Przepuścili Cię bez zbędnych pytań.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Ruszył wprost do jego gabinetu, ale przez salę tronową. Kto wie? Może akurat tam jest?

[Kubeł1001]

Kuba1001

W sali tronowej go nie było. Pozostał gabinet.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Poszedł tam, zapukał do drzwi.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Wejść! ‐ usłyszałeś rutynową komendę i szczęk zamka.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Wszedł do środka.
‐Lordzie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Co tym razem? ‐ zapytał, najwyraźniej wątpiąc w to, że masz jakieś ciekawe informacje.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Nic ciekawego. Jonathan kazał wybudować orkom taran i katapulty. Prosił również o ‘‘różę’’, o ile to możliwe.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Jak znowu różę? ‐ zapytał zaciekawiony machinacjami swego ucznia.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Od innych orków słyszałem, że zajmuje się jaką książką, na której było wyryte słowo ‘‘Rosen’’, co znaczy Róża. Chodzi o taką roślinę, czerwone płatki, kolce na łodydze…

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Ach tak… Słyszałem o tej roślinie… ‐ powiedział dość wymijająco, choć na pewno wiedział więcej.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Nadal występuje?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ O ile mi wiadomo to tyko w kilku miejscach w Elarid…

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Można wiedzieć, w jakich?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Nie, nie można. Jeśli nie jest do niczego potrzebna to nie można. ‐ stwierdził nieco zirytowany Lord.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Mi nie jest. Ale Jonathanowi z jakiejś przyczyny jest.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Niby do czego? Zaczął się nagle interesować botaniką? ‐ zakpił.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Nawet gdyby tak było, nie szukałby akurat tej rośliny.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Są trzy. ‐ powiedział Lord po dłuższym milczeniu. ‐ Jedna zaginęła, druga znajduje się w odległym mieście Elfów, a ostatniej pilnuje smok. Dobrze spożytkujcie tę wiedzę. A teraz odjedź.