‐Gremlinie, ty spróbuj trochę swoim sztylecikiem, a my pójdziemy do domu i się prześpimy.
‐Choć bracie!
I przyczołgaliśmy się do domu, a później do sypialni.
Gremlin wydobył sztylet i skoczył na drzewo dziobiąc je jego ostrzem. Sprawiało mu to radość, ale tę pracę można porównać do ścinania ogromnego pola samemu za pomocą małego noża.