Chaty w lesie

[Kubeł1001]

Angel_Kubixarius

Wychylił się lekko
‐Może mnie wyczuwasz alchemiku ? Spokojnie, nic wam nie zrobię, poluję tylko na zwierzęta i inne bestie…

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐ E, Ian, czy ty coś słyszałeś? ‐ zdziwił się.

[Kubeł1001]

Kuba1001

// Nie. To będzie potem :V
Wieśniak zatrzymał się.

//Angel do kogo to było?

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐ Jak Heinrich nic nie wyczuł, to znaczy, że to jakiś zwierzak. Chodź Heinrich, pomożesz mi tego grzyba zerwać.
Podszedł do skały, a potem zgrabnym ruchem noża odciął go od kamienia, a potem wsadził do specjalnego worka.
‐ Możemy ruszać dalej. Jeden taki grzyb starczy na dwie średnie maści.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐ To przynajmniej coś chociaż i tak prawdopodobnie tutaj zginiemy ale co zrobić prawdopodobnie są na północ stąd
Chwyta więźnia nogi i ciągnie go w prawdopodobną stronę wioski

[Kubeł1001]

Angel_Kubixarius

// do Aliena…//
Powoli rusza za nimi.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Cholera chłopie, musisz mnie wlec?!

No i poszliście dalej.

[Kubeł1001]

Angel_Kubixarius

Śledził ich…

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐ E, Ian, patrz na te drzewa. Czy mnie wzrok nie myli, czy to są cholerne kości? I to ludzkie jeszcze? ‐ wskazał palcem na koronę drzewa.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Ciągle idzie
‐ Ok no to wybieraj ma cię wlec czy mam cię tu zostawić

[Kubeł1001]

Kuba1001

Angel:
No i się udaje.
Degant:
‐ Niech Ci będzie.
Alien:
‐ Wydaje Ci się. ‐ odparł po czym ruszył dalej.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Pożeracz przez chwilę pomyślał, że wieśniak coś ukrywa.
‐ Daleko jeszcze?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Nie. ‐ odpowiedział krótko.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐ To dobrze.
Podążał za nim.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐ Dobrze wiedzieć że ludzie jeszcze mają trochę oleju w głowie

[Kubeł1001]

Kuba1001

Degant:
Nic Ci nie odpowiedział.
Alien:
W końcu doszliście na małą polankę.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Tak już go ciągnął i ciągnął i ciągnął aż w końcu za drzew zaczęły się pojawiać kształty chat

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Szukał danej rośliny, jeżeli takowa była, powiedział Ianiowi, żeby go osłaniał. Zerwał roślinę.
‐ Możemy ruszać ‐ powiedział.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐ Szczęście nam dopisuje co nie ?
Przyspiesza kroku i idzie w stronę chat

[Kubeł1001]

Kuba1001

Alen:
Udało się, ale nie było tego wiele.
Degant:
Ale jednak nie było zarysów domów tylko las. Chyba pomyliłeś kierunki.