Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Kiedy skończył wziął jabłko ‐ Racja to było cholernie dobre Odgryzł kawałek jabłka
‐ Skoro zjedliście to idźcie do stodoły, połóżcie się na słomie, przykryjcie się futrami i idźcie spać. Juro wstajecie o świcie.
Hans poszedł do stodoły i poszedł spać
Poszedł do stodoły i zawisnął na suficie.
Ivan: Las był spokojny.
Poszedł do stodoły, trochę się poszwendał i poszedł spać.
I tak minęła Wam noc. Obudzono Was wtedy kiedy wszystkich ‐ czyli o świcie.
Spadł podczas pobudki z sufiu na podłogę na łeb. ‐ ała kur…tyzana … Wstał i zaczął masować się po głowie.
‐ Ok wstaje wstaje
‐ Wstaję już, zostaw! ‐ wstał
Hans już był na nogach i ziewał
Ian wołał Was na śniadanie.
‐ Hmm Aż mi się przypominają moje pobudki za młodszych lat
No więc na nie poszedł. ‐ Kurde, na razie nic ciekawego, chciałbym się z czymś zmierzyć czy coś ‐ szepnął do siebie.
Poszedł za doktorkiem na śniadanie
Na śniadanie było to co zawsze ‐ mięso, mleko, owoce, warzywa, miód i chleb.
Hans wziął chleb, trochę mięsa i jabłko
Wziął chleb, trochę mięsa, miodu i mleka.
Po posiłku mieliście pójść na pole robić to co wcześniej.
Na polu ścinał siano ‐ Nie jest tak źle ale mogło by być trochę ciekawiej