Miasto słynące z pięknych plaż jest obecnie jednym z najniebezpieczniejszych na świecie. Czemu? Otóż na lądzie żyją liczne Zombie i Mutanty, a pod wodą czają się inne bestie, pokroju zmutowanych rekinów. Brzmi groźnie? Owszem, a podobno niektórzy widzieli przysadziste sylwetki wychodzące nocą z morza lub do niego wchodzące, a za dnia można spotkać ślady wielkich, błoniastych stóp na plaży…
Samo miasto opanowane jest w przeważającej części przez Zombie, pozostali ocaleli trzymają się razem w innych rejonach miasta lub dołączają do Milicji. Poza nią nikt nie zapewnia im ochrony, gdyż Z‐Com ogranicza się do zrzutów zaopatrzenia i broni z powietrza, a Armia poza zrzutami surowców zrzuca też spadochroniarzy, którzy wspomagają walczących. Poza tymi frakcjami pełno tam jest też Bandytów, nieco Fanatyków i garść Mafii. Często zawitają tu Piraci, a czasem też okręty Armii i Z‐Com. Podobno położenie nad wodą ma zapewnić miastu obietnicę desantu i rychłego wyzwolenia, choć obecnie są to jedynie obietnice.
Pandemia
Rok 2017. Naukowcy podczas rutynowych badań odkryli nieznany wcześniej typ wirusa, który istniał w przyrodzie od setek, a może i tysięcy, lat. Pobrano jego próbki i rozwieziono po laboratoriach na całym świecie. Odkryto, że wirus ma niezwykłe zdolności regeneracyjne, co postanowiono wykorzystać w medycynie. Odtwarzanie utraconych kończyn oraz tworzenie sztucznych organów - ludzkość była o krok od tego wszystkiego. Ale coś poszło nie tak… Wirus nazwany ZX-521 wydostał się w jakiś sposób na wolność. Zaczął zarażać zdrowych do tej pory ludzi. Najpierw było ich kilku, później kilkunastu. Z czasem populacja zarażonych sięgała kilkudziesięciu, kilkuset, a na koniec kilku tysięcy. Rok 2018. Wirus zaraził już kilkadziesiąt milionów osób i zaczął gwałtownie mutować, zabijając dziesiątki tysięcy zarażonych. Z czasem naukowcy odkryli jego przerażające zdolności regeneracyjne, gdy zaczął on reanimować zwłoki martwych zarażonych. Pragnęli oni ludzkiego mięsa, które było w stanie spowolnić tempo ich rozkładu. Zaczęli polować na zdrowych, populacja żywych trupów poczęła gwałtownie rosnąć. Rok 2019. Poza zmarłymi zarażonymi Zombie stają się też zmarli wcześniej ludzie. Ludzkość stoi na krawędzi zagłady, wielu umiera od nadal obecnego ZX-521, a pozostali giną z rąk Zombie lub dołączają do nich jako żywe trupy. Wydaje się, że to już koniec. Rok 2020. Powstaje międzynarodowa organizacja nazwana Z-Com. Rozpoczyna ona eliminację zarażonych, tworzy mniejsze i większe bazy w częściowo zarażonych krajach, bombarduje te całkowicie zarażone, a z zupełnie zdrowych tworzy państwa-fortece. Tymczasem naukowcy opracowali lek na ZX-521, dzięki niemu ludzie nie giną już tak szybko i nie zasilają armii umarłych. Jednak to nie koniec…