Szczegóły grupy

Legion Dusz

„Na imię mi Legion, bo Nas jest wielu.” – Krótkie zdanie, które raz na zawsze wywróciło świat ludzi. Jedna z tych chwil, gdy ludzkość dowiedziała się, że nie jest sama. A świat, który się właśnie dla nich otwierał, był przerażający. Duchy i demony rozlały się po świecie, tylko nieliczni byli w stanie stawić im czoła. Kiedyś demony i duchy swobodnie podróżowały po świecie. Używały swych potężnych zdolności, niszczyły, siały grozę i zamęt, zdobywały, mordowały i były panami wszechświata. Jednak pojawił się On, pierwszy człowiek, który im się sprzeciwił, pierwszy człowiek, który wykorzystał zdolności istot paranormalnych przeciw nim. Mówi się na niego Pierwszy Psionik. Podjął walkę. Wojna trwała wiele lat, niektórzy historycy paranormalni mówią nawet o trzech wiekach ustawicznych wojen. Jednak potem coś się wydarzyło. Jakimś sposobem zniewolono duchy i demony, wygnano jest do Świata Mroku, skąd, jak sądzono, właśnie przyszły. Od tamtego czasu nie widziano ducha ani demona w „stanie wolnym”. Jeśli już się pojawiał w naszym świecie, to jedynie przez opętanie. Nigdy więcej istota już nie poruszała się swobodnie. Ostatni taki przypadek pojawił się kilka tysiącleci temu. Dzisiaj się już o tym nie mówi, określa się to jako „ciemne wieki” i „zabobony”. Jednak prawda jest zupełnie inna. W demonicznym świecie coś się wydarzyło. Nikt do końca nie wie, co takiego się stało, jednak ataki i opętania stały się znacznie częstsze. Częstotliwość ich występowania wzrosła do poziomu, jaki osiągnęła podczas okresu inkwizycji oraz Drugiej Wojny Światowej. Największe zatrwożenie padło na mieszkańców West Coast City. Zmierzają tam tłumy osobistości paranormalnych. W mieście znajduje się zagadka, każdy chce się dowiedzieć, jaka. I czemu to akurat tutaj niemalże całe miasteczko padło ofiarą opętania.

  • RE: Dyplomacja [Azja + Australia]

    Generalne Gubernatorstwo Tybetu

    Do: Siberisches Reich

    Generalne Gubernatorstwo Tybetu gratuluje państwu unifikacji.

    napisane w Nazaris
  • RE: Federacja Starej Huty

    - Tsa, o wiele. Kiedy w końcu mogę sobie iść?
    - Już mówiłam, że musisz zostać jeszcze jeden dzień na obserwacji. Rana jest niegroźna ale w tych warunkach trzeba uważać.
    - Niegroźna! Prawie mi tam cycka odcięli! Już i tak są małe, a ja jeszcze mogłam jednego stracić! - Wybuchła dziewczyna, nieco nazbyt płaczliwie. Pielęgniarka tylko przewróciła oczami, dopisała coś do notatek i odeszła do innego pacjenta, ewidentnie już zmęczona Owcą.

    napisane w [Dark Dante] Stalowa Wola
  • RE: Federacja Starej Huty

    — Owca! — Marley zawołał raźnie, podchodzą do niej i lekarki. — Widzę, że już lepiej z tobą!

    napisane w [Dark Dante] Stalowa Wola
  • RE: Federacja Starej Huty

    Gdy tylko wyszedłeś na salę, wręcz uderzył cię widok, którego byś się w życiu nie spodziewał. Owca podniosła się na łóżku do pozycji siedzącej.
    Chociaż siedziała z rękami skrzyżowanymi na piersi i dość naburmuszoną miną. Obok jej łóżka stała pielęgniarka z jakimiś kartkami w ręce i wyjątkowo ciężką miną. Pewnie starała się wypełnić kartę pacjenta, a Owca jej w tym w ogóle nie pomagała.

    napisane w [Dark Dante] Stalowa Wola
  • RE: Federacja Starej Huty

    Marley starł rękawem kurz z twarzy, choć pewnie nie dało to wiele. Poddał się w walce z nieładem i zamiast tego postanowił sprawdzić po kolei stan pacjentów. Gdy to zrobi, uda się do piwnicy, licząc na jakąś żywność i wieści z wojny.

    napisane w [Dark Dante] Stalowa Wola
  • RE: Koszary Straży Miejskiej

    Klaus spojrzał na przestawioną my figurkę z mieszaniną odrazy i zaskoczenia. Nie miał pojęcia, że tak… demonicznie wyglądające istoty zamieszkiwały tę z pozoru normalną dolinę.

    — Coś szczególnego powinniśmy o nich wiedzieć? — Zapytał, przykładając dłoń do brody.

    napisane w Złota Dolina
  • RE: Handel [Azja + Australia]

    Indonezja

    Do: Laos
    Indonezja pragnie wykupić cały możliwy zapas paliwa Laosu w zamian za złoto.

    napisane w Nazaris
  • RE: Handel [Azja + Australia]

    Indonezja
    Indonezja zakupi w takim razie 100 Paliwa za 9.000 złota od Laosu.

    Do: Królestwo Syjamu
    Jesteśmy chętni sprzedać wam 60 sztuk Stali za 5.400 złota.

    Do: Republika Korei
    Oferujemy wam 60 Stali za 5.400 złota.

    napisane w Nazaris
  • RE: Rozgrywka [Azja + Australia]

    GENERALREGIERUNG FÜR DIE BESETZTEN TIBETISCHEN GEBEITE

    (72dac991-e09b-41e8-9f18-1577bf5f2f9f-obraz.png

    TIBETISCHER OKULTSTAAT

    Werbunek:

    […]

    Dyplomacja:

    - Odbyła się [usunięto].

    - Przyjmujemy kapitulację Państwa Gurkhów i zapewnimy zaplecze medyczne w ewakuacji do WKA.

    Handel:

    […]

    Badania:

    - Przeznaczamy [usunięto] na rozwój projektu krypt. BTP-70A

    - Przeznaczamy [usunięto] na rozwój projektu krypt. Zwillingssoldaten Bühne-1

    - Przeznaczamy [usunięto] na rozwój projektu krypt. Mollige Bertha

    - Przeznaczamy [usunięto] na rozwój projektu krypt. Tibetterrier

    - Przeznaczamy [usunięto] na rozwój projektu krypt. DU

    Wojska:

    PW

    Taktyka:

    PW

    Inne Działania oraz Wydatki:

    PW

    Podsumowanie:

    Change comes at a great cost.

    Military Fashion Show - Slowed + Reverb – 05:37
    — SOS_CYBERSLAVE

    napisane w Nazaris
  • RE: [Metro-Zdzieszowice] Stacja Szkolna

    Maruder [T-5(Wydarzenie)]

    — A wy, obywatelu Maruderze, macie wyjątkowy talent do podnoszenia mi ciśnienia. — Odparł Kulpecki na odchodne co w jego słowach mogło znaczyć, że życzył dwójce powodzenia.

    Wszyscy rozeszli się, udając w swoich kierunkach parami, poza samym Kulpeckim który odszedł w tylko sobie znanym kierunku i szybko zniknął pomiędzy ludźmi. Najemnik mógł zauważyć, że nim to się stało, Pogodzik cały czas obserwował swojego dowódcę kątem oka.

    Tymczasem oni doszli do pierwszego punktu swojego śledztwa na stacji, na rynek, choć w porównaniu do przestronnych placów Perły czy najsłynniejszej ulicy Galery, wydawał się tylko zupełnie śmieszną, nieskładną plątaniną skleconych z wszystkiego kramików i koców, na których sklepikarze rozłożyli swoje towary.

    Choć żaden nie wydawał się szczególnie wyjątkowy na pierwszy rzut oka, to po przyjrzeniu się, niektóre okazywały się dosyć niecodzienne. Taki choćby był kram obwieszony od samego dołu po samą górę odzieżą w lepszym lub gorszym stanie, w wielu miejscach noszącą ślady zadrapań o ile nie po prostu plamy krwi. Oprócz niego znajdował się tu jeszcze wyjątkowo elegancki, bo gustownie wykonany z starodawnego kredensu, który oferował książki z podziałem na gatunki (!) oraz koc na którym szczupła, by nie powiedzieć wychudzona kobieta siedziała po turecku z rękami uniesionymi ku górze i kartką z ceną przed sobą. Może warto będzie zacząć poszukiwania od wypytania sprzedających lub przypadkowych kupujących o to czy coś wiedzą o sprawie?

    Nim jednak Maruder miał okazję to zrobić, usłyszał głos Plutonowego za sobą.

    — Myślisz, że jesteś nietykalny, tylko dlatego że kazali Ci z nami współpracować. Jesteś w błędzie. — Stwierdził zimnym tonem.

    napisane w [Radiotelegrafista] Zdzieszowice