Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Gilgasz.

Miasto Gilgasz.

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
5.4k Posty 8 Uczestników 27.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #5126

    avatar Zohan666 Zohan666

    – Tak, właśnie o takie mi chodzi i takie chciałbym kupić.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #5127

      avatar Hadesares Hadesares

      //wtedy usunę postać, bo po to została stworzona. Równie dobrze mogłeś nie dawać mi żadnych zleceń i bym nie opuszczał miasta. Mogę napisać post jeszcze raz.//

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #5128

        avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

        // Jestem prędkością. //

        Zamówiła jeden z mniejszych, lżejszych posiłków i zapłaciła należną za niego sumę bez większych swad z barmanem. Zjadła go, po czym opuściła karczmę i udała się w stronę portów. Miała nadzieję na zachęcenie do gry rybaków, którzy poranną porą wypływali na połów.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #5129

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Ray:
          Odnalazłeś taki dość szybko. Walka drewnianym mieczem nie oddaje w pełni tej prawdziwej, miecz z żelaza czy stali a z drewna to dwie kompletnie różne rzeczy, mimo to tych niedoświadczonych rekrutów pozwala oswoić z bronią i nauczyć się jej obsługiwania oraz, co ważne w Twoim wypadku, podczas sparingowych pojedynków może tylko nabić guza, a nie odciąć kończynę.
          Vader:
          ‐ Jesteś odpowiedzialny za bezpieczeństwo, więc nas chroń. Po drodze spotkamy na pewno niejeden piracki okręt chętny do abordażu, bo choć znają reputację “Jastrzębia”, to wciąż próbują szczęścia albo są zwyczajnie głupi, na nas potrzeba by całej floty. Są też różne morskie potwory. Tak czy siak, broń na pewno będzie Ci potrzebna. Mogę Cię później oprowadzić po okręcie, jeśli nie masz innych pytań.
          Zohan:
          ‐ Niestety, nie mam ich przy sobie, ale mogę zawadzić o nie moim okrętem. Gorzej, że nie wiem, kiedy wrócę, a na pewno nie za szybko… A że wątpię, aby Twoja cierpliwość była równa ciekawości, mam dla Ciebie pewną propozycję.
          Hades:
          //Widzisz już raczej, na czym będzie polegało to wydarzenie, więc nie wiem, po co wziąłeś pierwsze zlecenie z brzegu, chociaż zupełnie ono tu nie pasowało. Proponuję napisać, że jednak wracasz do miasta i tablicy ogłoszeń, a potem przejrzeć ją dokładniej jeszcze raz.//
          Radio:
          rankiem byli oni zmęczeni po nocnych wyprawach bądź zbyt zajęci szykowaniem się do wypłynięcia, musieli w końcu zabrać prowiant, sprawdzić swoje łodzie, sieci czy harpuny i tak dalej. Chyba powinnaś spróbować szczęścia z kimś innym.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #5130

            avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

            ‐ no dobra, możemy zacząć ‐ stanął w pozycji bojowej.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #5131

              avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

              Hmm, tak więc przeszła do innej części miasta. Targ powinienem być pełen zasobnych w mamonę klientów, chcących kupić świeże produkty.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #5132

                avatar Zohan666 Zohan666

                – Co to za propozycja?

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #5133

                  avatar Hadesares Hadesares

                  Idąc w poszukiwaniu bandytów zatrzymałem się i otworzyłem torbę. Ależ ja głupi… Zapomniałem wziąć mapę i kompas z karczmy. Gdzie ta karczma była… Pamiętam! Niedaleko tablicy ogłoszeń. Zachaczę też o nią, może znajdzie się jakieś ciekawsze zlecenie.

                  //[bNie muszę do tej karczmy wracać**, to tylko pretekst aby wrócić do miasta//

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #5134

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Ray:
                    Mężczyzna wykonał szermierczy salut, rozpoczynający pojedynek, i ustawił się w pozycji wyjściowej, gotów tak do obrony, jak ataku, jednakże postanowił chyba czekać na Twój ruch.
                    Radio:
                    Nie zaszłaś zbyt daleko, ponieważ minęłaś ledwie kilka domów, gdy drogę zastąpił Ci obszarpany, brudny i śmierdzący Goblin, bawiąc się swoim sztyletem.
                    ‐ A ty, co, mała? ‐ zapytał, uśmiechając się paskudnie. ‐ Zgubiłaś się?
                    Usłyszałaś, że za Tobą ktoś również się skrada, najpewniej dwóch innych drabów, ale ciężko powiedzieć coś więcej bez odwracania się.
                    Zohan:
                    ‐ Tak się składa, że w tej długiej wyprawie będę potrzebował wielu wykwalifikowanych najemników i wojowników. Proponuję, abyś zaciągnął się na mój okręt. Przeżyjesz przygodę życia, trafiając tam, gdzie niewielu przed Tobą, w drodze zapewnię Ci zakwaterowanie i wyżywienie, a po powrocie obsypię egzotycznymi dobrami, złotem i upragnionymi mapami, dam też możliwość wstąpienia do załogi na stałe, choćby i dziś. Co Ty na to?
                    Hades:
                    Zabrałeś brakujące elementy ekwipunku i wróciłeś do tablicy. Tam wśród zleceń opiewających na mordowanie potworów i bandytów wypatrzyłeś też jedno inne, mówiące o możliwości zaciągnięcia się na pewien słynny, choć Ty pierwsze słyszysz, okręt, galerę “Czarny Jastrząb”, a w zamian za wierną służbę kapitan obiecywał przygodę życia i wszelkie bogactwa, gdzie setki sztuk złota były tą najmniej wartościową częścią wynagrodzenia.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #5135

                      avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                      Spróbował zaatakować go od boku.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #5136

                        avatar Zohan666 Zohan666

                        – Wojownikiem nie jestem, a tym bardziej najemnikiem. Umiem pisać, czytać i liczyć, ale też mam dużą wiedzę o świecie, bo dużo czytałem oraz dużo podróżowałem. Jeżeli zechcesz wziąć kogoś takiego jak ja na okręt, to chętnie na niego wejdę i możliwe, że zagrzeje na nim miejsce.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #5137

                          avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                          Tissaen zatrzymała się przed goblinem. Zdecydowanie ta sytuacja nie podobała się jej, ale chwila wystarczyła, by przyszedł jej do głowy pomysł na wyjście z niej. Zwróciła się do stojącego przed nią oprycha, patrząc w przestrzeń za nim:
                          — Za tobą. — I w tym samym momencie pociągnęła jego ubrania magią grawitacji. Gdy tylko ten odwrócił od niej uwagę, Tissaen wykorzystała to by przemknąć koło niego i uciekać gdzie pieprz rośnie.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #5138

                            avatar Hadesares Hadesares

                            Taka okazja może być tylko jedna w życiu. Bez dłuższego namysłu ruszyłem w kierunku, gdzie stała zadokowana galera.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #5139

                              avatar Vader0PL Vader0PL

                              Szeth “Kotal” Aogad
                              Pokiwał głową dając znak, że rozumie.
                              ‐Mamy się spotkać w tym miejscu? Jeżeli tak, to będę czekać, aż będziesz miał czas.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #5140

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Ray:
                                Z łatwością zablokował ten cios, a potem wyprowadził własny, licząc, że nie zdążysz uskoczyć przed jego pchnięciem wycelowanym w Twój brzuch.
                                Zohan:
                                ‐ Uwierz, że wojowników mi nie brakuje, tego, który zaciągnął się przed Tobą pewnie widziałeś, prawda? Ktoś taki jak Ty, uczony, o nowych i szerokich horyzontach, może być kimś, kogo potrzeba mi bardziej, niż zgrai uzbrojonych po zęby Orków.
                                Radio:
                                I tak dałby się nabrać, tu codziennie kilkanaście, lub więcej, osób ginie ze sztyletem wbitym w plecy, żebra czy serce, a ten Goblin nie chciał pewnie do nich dołączyć. Uciekłaś mu dość sprawnie, ale szybko otrząsnął się z szoku i ruszył do ucieczki. Jego kompan, Hobbit, też biegł za Tobą. Nim zdałaś sobie sprawę, że był przecież jeszcze trzeci, to ten wykorzystał znajomość uliczek i wyprzedził Cię, a Ty niemalże odbiłaś się od masywnej krasnoludzkiej klaty i upadłaś na wilgotny, cuchnący solą morską i rybami, bruk.
                                Hades:
                                //A może jeszcze Axer do tego?//
                                Ten konkretny dok odnalazłeś bez trudu, głównie przez okręt, który w nim stał, a spośród wszystkich wyróżniał się czarnym malowaniem kadłuba i żaglami w tej samej barwie. Wokół niego uwijali się marynarze, dokonując kolejnych poprawek w ożaglowaniu czy olinowaniu oraz ładując wszelkiej maści zapasy na długą drogę, od sucharów i suszonego mięsa, przez przynęty na ryby, aby łowić je w trakcie rejsu, na świeżych owocach skończywszy, aby nikogo nie osłabił ani nie oszpecił szkorbut, widmo marynarzy. Teraz tylko znaleźć kapitana i się zaciągnąć. I liczyć na brak choroby morskiej, kto wie, czy za zarzyganie tego czarnego jak smoła pokładu nie wylecisz za burtę?
                                Vader:
                                ‐ Mam go pełno, zacznijmy choćby i teraz, zanim ktoś się do mnie przyczepi, że nie mam zajęcia.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #5141

                                  avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                                  Spróbował odskoczyć.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #5142

                                    avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                    Nieco zamroczona i otępiała po upadku, spojrzała do góry, na krasnoluda. Spróbowała się szybko pozbierać i dalej uciekać, nie podobała jej się wizja tego, co mogą zrobić jej Ci goście.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #5143

                                      avatar Zohan666 Zohan666

                                      – Zatem się zaciągam na twój okręt.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #5144

                                        avatar Hadesares Hadesares

                                        Podszedłem do statku podziwiając go. Spytałem marynarzy.
                                        ‐ Gdzie mógłbym znaleźć kapitana?

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #5145

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Ray:
                                          Udało Ci się, ale Twój przeciwnik nie dał Ci wytchnienia, zaatakował od razu, nacierając i jednocześnie wykonując kilka szerokich zamachów swoim mieczem, mających nie tyle trafić w cel, co zmusić Cię do defensywy.
                                          Radio:
                                          Nie udało Ci się, dość szybko zostałaś znowu otoczona i pochwycona przez masywne łapska Krasnoluda.
                                          ‐ No. ‐ zaczął Goblin, przystawiając Ci sztylet do policzka. ‐ Teraz też będziesz taka sprytna, co?
                                          ‐ Ej, Wy! ‐ usłyszałaś nagle zza pleców swoich i trzymającego Cię Krasnala, a sądząc po reakcji Goblina i Hobbita, na twarzach których zawitało autentyczne przerażenie i panika, były to chyba jeszcze gorsze draby niż te, w których łapy wpadłaś. ‐ A może spróbujecie się z nami?
                                          Żaden z bandytów nie odpowiedział na to pytanie. Goblin dał nogę pierwszy, Hobbit tylko się za nim obejrzał i również zwiał, Krasnolud zaś sięgnął po topór przy pasku i odwrócił się, ale nawet jemu zabrakło odwagi i również zrejterował, wygrażając przy tym jakimś “Jastrzębiom”.
                                          Zohan:
                                          ‐ Doskonale. ‐ odparł, wyciągając do Ciebie dłoń. ‐ Chcesz też dołączyć do załogi? A jeśli tak, to teraz, w trakcie misji czy po niej?
                                          Hades:
                                          Bez słowa wskazał Ci ruchem ręki na mężczyznę w czerni, kolor smoły miały jego buty, spodnie, pas, koszula, kamizelka, kapelusz i pochwa na rapier, który rozmawiał z jakimś mężczyzną, prawdopodobnie innym skuszonym przez los najemnikiem. Wypadałoby poczekać, aż skończą.
                                          //Tak jak wcześniej Zohanowi, Tobie też radzę teraz nic nie pisać, aż jego postać odejdzie, żebyś i Ty mógł porozmawiać.//

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy