Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Gilgasz.

Miasto Gilgasz.

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
5.4k Posty 8 Uczestników 27.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #5118

    avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

    ‐ nic nadzwyczajnego. Przeklęte grobowce, jaskinie pełne tandetnych skarbów i handlarze niewolnikami. Ci ostatni niezbyt entuzjastycznie mnie przyjęli ‐ odparł nieco zażenowany tym wspomnieniem.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #5119

      avatar Hadesares Hadesares

      To w takim razie wziąłem zlecenie na rabusi. Jako bard będę wyglądał na łatwy cel do obrabowania, ale jak wyciągnę miecz to pogadamy inaczej. Ruszyłem w miejsce, gdzie kupcy i handlarze są najczęściej napadani.

      //Powiedziałeś, żebym się pospieszył, to założyłem że na zleceniu jest napisane gdzie można znaleźć rabusi/bandytów//

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #5120

        avatar Vader0PL Vader0PL

        Szeth “Kotal” Aogad
        Zagadał do jednego z nich.
        ‐Kapitan powiedział, że powinienem porozmawiać z załogą na temat tej pracy. Może ty byłbyś w stanie po krótce mi odpowiedzieć na kilka pytań?

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #5121

          avatar Zohan666 Zohan666

          Podszedł do kapitana, który wcześniej rozmawiał z jakąś kupą mięcha, i go zapytał:
          – Niektórzy powiadają, że u Ciebie można kupić mapy i to nie jakieś zwykłe. – zaczął.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #5122

            avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

            //

            вul
            //

            Po pewnym czasie wstała i udała się z powrotem na dolne piętro. Miała nadzieję na załapanie się na jakieś wczesne śniadanie, by jeszcze z rana znaleźć dobre miejsce na rozstawienie się z kośćmi i ogranie tych, którzy zamierzali z rana na prace bądź targ.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #5123

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Ray:
              ‐ Powiedzmy, że Ci wierzę.
              W tym czasie dotarliście na plac ćwiczebny, dużą, brukowaną, otwartą przestrzeń, służącą do treningu musztry, wykładów z teorii, choćby tego, jak karać za jakie przestępstwo, i przede wszystkim nauki walki: Widziałeś wiele sztuk ćwiczebnej broni z drewna, jak miecze, topory, włócznie i tarcze, tarcze strzelnicze i manekiny, od tych prostych, do takich z ramionami zakończonymi tarczą i kiścieniem, które pod wpływem siły ciosu, mogły “oddać” oponentowi.
              ‐ Weź broń i pokaż na co Cię stać. ‐ powiedział mężczyzna i sam wziął do rąk jeden z drewnianych mieczy oraz tarczę do kompletu.
              Hades:
              //Jeśli chcesz załapać się na ten event, to obecnie robisz wszystko, żeby utrudnić mi wrzucenie tam Twojej postaci, a ja nie mam zamiaru czekać na każdego, nie zdziw się, jak odpłyniemy bez Ciebie.//
              Czyli opuściłeś miasto, bowiem gdy tylko z widoku znikają miejskie mury, baszty i bramy, a rozciągając się stare lasy, pełno tu pojedynczych rabusiów jak i większych czy mniejszych szajek, które zwykle nie wzgardzą żadną ofiarą.
              Vader:
              Zagadałeś do młodzieńca o niezwykle błękitnych oczach i włosach barwy dojrzałego zboża.
              ‐ Jestem tu jednym z oficerów, konkretniej drugim. Nazywam się Mincanty. W czym mogę Ci pomóc?
              Fakt, że odnosił się do Ciebie bez strachu czy zdziwienia musiał dowodzić tego, że wiele widział i wiele przeżył, aby takie widoki były dla niego codziennością albo czymś nudnym, pospolitym, bo widywał bardziej efektowne.
              Zohan:
              ‐ Owszem, od czasu do czasu tworzę mapy i wątpię, aby były zwykłe, bo prowadzą do miejsc, w których nie było wielu. ‐ odparł Ci tamten, choć nie poświęcił na to wiele uwagi. ‐ Chcesz jakąś kupić?
              Radio:
              W karczmie było niewielu gości, a żaden z nich nie rozmawiał z barmanem, więc raczej powinnaś otrzymać swoje zamówienie bez większych przeszkód.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #5124

                avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                Zaczął przeglądać miecze, aby znaleźć jakiś odpowiednio wyważony, w sam raz dla siebie.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #5125

                  avatar Vader0PL Vader0PL

                  Szeth “Kotal” Aogad
                  Nie chciał tworzyć w nim strachu, zresztą to był tylko element, który tworzył się sam z siebie.
                  ‐Dokładniej to zastanawiam się, czy mogę trzymać broń ze sobą, co mam tutaj robić jako najemnik odpowiedzialny za bezpieczeństwo, oraz gdzie znajdują się poszczególne pomieszczenia na tej jednostce.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #5126

                    avatar Zohan666 Zohan666

                    – Tak, właśnie o takie mi chodzi i takie chciałbym kupić.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #5127

                      avatar Hadesares Hadesares

                      //wtedy usunę postać, bo po to została stworzona. Równie dobrze mogłeś nie dawać mi żadnych zleceń i bym nie opuszczał miasta. Mogę napisać post jeszcze raz.//

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #5128

                        avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                        // Jestem prędkością. //

                        Zamówiła jeden z mniejszych, lżejszych posiłków i zapłaciła należną za niego sumę bez większych swad z barmanem. Zjadła go, po czym opuściła karczmę i udała się w stronę portów. Miała nadzieję na zachęcenie do gry rybaków, którzy poranną porą wypływali na połów.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #5129

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Ray:
                          Odnalazłeś taki dość szybko. Walka drewnianym mieczem nie oddaje w pełni tej prawdziwej, miecz z żelaza czy stali a z drewna to dwie kompletnie różne rzeczy, mimo to tych niedoświadczonych rekrutów pozwala oswoić z bronią i nauczyć się jej obsługiwania oraz, co ważne w Twoim wypadku, podczas sparingowych pojedynków może tylko nabić guza, a nie odciąć kończynę.
                          Vader:
                          ‐ Jesteś odpowiedzialny za bezpieczeństwo, więc nas chroń. Po drodze spotkamy na pewno niejeden piracki okręt chętny do abordażu, bo choć znają reputację “Jastrzębia”, to wciąż próbują szczęścia albo są zwyczajnie głupi, na nas potrzeba by całej floty. Są też różne morskie potwory. Tak czy siak, broń na pewno będzie Ci potrzebna. Mogę Cię później oprowadzić po okręcie, jeśli nie masz innych pytań.
                          Zohan:
                          ‐ Niestety, nie mam ich przy sobie, ale mogę zawadzić o nie moim okrętem. Gorzej, że nie wiem, kiedy wrócę, a na pewno nie za szybko… A że wątpię, aby Twoja cierpliwość była równa ciekawości, mam dla Ciebie pewną propozycję.
                          Hades:
                          //Widzisz już raczej, na czym będzie polegało to wydarzenie, więc nie wiem, po co wziąłeś pierwsze zlecenie z brzegu, chociaż zupełnie ono tu nie pasowało. Proponuję napisać, że jednak wracasz do miasta i tablicy ogłoszeń, a potem przejrzeć ją dokładniej jeszcze raz.//
                          Radio:
                          rankiem byli oni zmęczeni po nocnych wyprawach bądź zbyt zajęci szykowaniem się do wypłynięcia, musieli w końcu zabrać prowiant, sprawdzić swoje łodzie, sieci czy harpuny i tak dalej. Chyba powinnaś spróbować szczęścia z kimś innym.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #5130

                            avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                            ‐ no dobra, możemy zacząć ‐ stanął w pozycji bojowej.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #5131

                              avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                              Hmm, tak więc przeszła do innej części miasta. Targ powinienem być pełen zasobnych w mamonę klientów, chcących kupić świeże produkty.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #5132

                                avatar Zohan666 Zohan666

                                – Co to za propozycja?

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #5133

                                  avatar Hadesares Hadesares

                                  Idąc w poszukiwaniu bandytów zatrzymałem się i otworzyłem torbę. Ależ ja głupi… Zapomniałem wziąć mapę i kompas z karczmy. Gdzie ta karczma była… Pamiętam! Niedaleko tablicy ogłoszeń. Zachaczę też o nią, może znajdzie się jakieś ciekawsze zlecenie.

                                  //[bNie muszę do tej karczmy wracać**, to tylko pretekst aby wrócić do miasta//

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #5134

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Ray:
                                    Mężczyzna wykonał szermierczy salut, rozpoczynający pojedynek, i ustawił się w pozycji wyjściowej, gotów tak do obrony, jak ataku, jednakże postanowił chyba czekać na Twój ruch.
                                    Radio:
                                    Nie zaszłaś zbyt daleko, ponieważ minęłaś ledwie kilka domów, gdy drogę zastąpił Ci obszarpany, brudny i śmierdzący Goblin, bawiąc się swoim sztyletem.
                                    ‐ A ty, co, mała? ‐ zapytał, uśmiechając się paskudnie. ‐ Zgubiłaś się?
                                    Usłyszałaś, że za Tobą ktoś również się skrada, najpewniej dwóch innych drabów, ale ciężko powiedzieć coś więcej bez odwracania się.
                                    Zohan:
                                    ‐ Tak się składa, że w tej długiej wyprawie będę potrzebował wielu wykwalifikowanych najemników i wojowników. Proponuję, abyś zaciągnął się na mój okręt. Przeżyjesz przygodę życia, trafiając tam, gdzie niewielu przed Tobą, w drodze zapewnię Ci zakwaterowanie i wyżywienie, a po powrocie obsypię egzotycznymi dobrami, złotem i upragnionymi mapami, dam też możliwość wstąpienia do załogi na stałe, choćby i dziś. Co Ty na to?
                                    Hades:
                                    Zabrałeś brakujące elementy ekwipunku i wróciłeś do tablicy. Tam wśród zleceń opiewających na mordowanie potworów i bandytów wypatrzyłeś też jedno inne, mówiące o możliwości zaciągnięcia się na pewien słynny, choć Ty pierwsze słyszysz, okręt, galerę “Czarny Jastrząb”, a w zamian za wierną służbę kapitan obiecywał przygodę życia i wszelkie bogactwa, gdzie setki sztuk złota były tą najmniej wartościową częścią wynagrodzenia.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #5135

                                      avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                                      Spróbował zaatakować go od boku.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #5136

                                        avatar Zohan666 Zohan666

                                        – Wojownikiem nie jestem, a tym bardziej najemnikiem. Umiem pisać, czytać i liczyć, ale też mam dużą wiedzę o świecie, bo dużo czytałem oraz dużo podróżowałem. Jeżeli zechcesz wziąć kogoś takiego jak ja na okręt, to chętnie na niego wejdę i możliwe, że zagrzeje na nim miejsce.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #5137

                                          avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                          Tissaen zatrzymała się przed goblinem. Zdecydowanie ta sytuacja nie podobała się jej, ale chwila wystarczyła, by przyszedł jej do głowy pomysł na wyjście z niej. Zwróciła się do stojącego przed nią oprycha, patrząc w przestrzeń za nim:
                                          — Za tobą. — I w tym samym momencie pociągnęła jego ubrania magią grawitacji. Gdy tylko ten odwrócił od niej uwagę, Tissaen wykorzystała to by przemknąć koło niego i uciekać gdzie pieprz rośnie.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy